Trudno powiedzieć czy obecny wynik białych krwinek świadczy o czymś dobrym, niestety. Równie możliwe że organizm się poddaje, jest skrajnie niedotleniony a dopiero co utrzymywał kosmiczną leukocytoze. Bez rozmazu manualnego nie wiemy jak białe krwinki wygladały, mogly byc bardzo nieprawidłowe. Te obecne tez mogą takie być
Rozmaz manualny to podstawa w takich przypadkach. Tym bardziej że moze już od razu wykazac obecność patogenów.
Tu w dodatku wyszły 4 płytki, to już na pewno nie zafałszowanie maszynowe przy prawidłowych trombocytach, coś dodatkowo bardzo złego dzieje się z płytkami, praktycznie ich nie ma, pytanie co jest skutkiem, co przyczyną. Czy zupełnie siadł szpik z powodu FeLV czy coś innego się dzieje. Kot nie krwawi, nie ma wybroczyn? Po pobraniu krwi długo było krwawienie z wkłucia?
Moja kocica miała dokładnie takie wyniki przy anaplazmozie - tylko białe krwinki spadły też do skrajnie niskich poziomów z leukocytozy początkowej. Ją też się leczy doksycykliną.
Absolutnie nie rozumiem dania opiekuniwi kota doksycykliny i kazanie czekać z jej podaniem. Na co??
Kot balansuje na granicy śmierci. Ona od razu nie działa.
Kot ma odstawiony steryd.
Bardzo, bardzo trzymam kciuki by dotrwał do transfuzji i z niej dał radę skorzystać!
Ale pamiętaj ze ona w tym wypadku nie leczy. Jesli to hemobartoneloza czy anaplazma to bez doksycykliny za chwilę bedzie to samo
Musisz z wetami to obgadać, ta transfuzja to tylko czas.
O ktorej ona ma być?
Tu kazda chwila jest na wagę życia. A kotu trzeba minimalizować stres bo teraz jego serce i organy sa skrajnie niedotlenione. Serce jest bardzo przeciążone. Stres to ogromne zapotrzebowanie na tlen.
Na ile sie uda trzeba tak ogarnąć dojazd do lecznicy i podanie krwi by odbylo sie to szybko, sprawnie i bez krztyny niepotrzebnego stresu. To bardzo wazne!