» Czw lip 08, 2021 19:23
Re: kotka złapana kociak też!!
Dziś rozmawiałam z Panią wet stwierdziła, że mama gotowa do wypuszczenia, mam po nią jutro jechać, może w sobotę, chyba poproszę o przetrzymanie jej jeszcze jeden dzień, bo ponoć na jutro jakieś burze zapowiadają i inne Armagedony, a ja chcę ją wypuścić u siebie- znaczy tam, gdzie odłowiłam i wystawiać jej michę z karmą pod wiatą, żeby miała stołówkę. I bezpieczne miejsce do schowania. Wet. twierdzi, że ona raczej nie rokuje jeśli chodzi o socjalizację, nie jest agresywna, ale całkiem wycofana, przy karmieniu, czyszczeniu kuwety próbuje całkiem zniknąć,mówi, że taką socjalizacją na siłę tylko jej krzywdę zrobimy.