Miau.PL

Wczoraj moja mała miała kastracje. Przed zabiegiem siku, kupka, standard. Odebrałam ją od weterynarza koło 16, koło 19 dałam jej jeść. Zjadła normalnie, wypiła też wodę. Dzisiaj rano przed wizytą kontrolną zrobiła siku, raczej w normalnej ilości. Było to koło 7-8 rano.. Niestety u weterynarza nie przyszło mi do głowy pytać o brak siku i kupy, bo liczyłam, że się wykupka. Niestety od porannego siku nie było już nic więcej, a jest 19.. Dzwoniłam na pogotowie weterynaryjne, bo mój wet nie odbiera, to mi gościu powiedział, że ona jest po zabiegu i ma prawo się źle czuć i nie robić. Że to nie jest powód do zmartwień. Ale ja się martwię. Po powrocie do domu była energiczna jak zawsze, nawet kubraczek jej nie przeszkadzał żeby skakać po oknach. Dzisiaj już widać zmianę w jej zachowaniu, jest jakby smutniejsza. Rozumiem, że ją pewnie boli, ale co z załatwianiem się? Faktycznie nie ma się o co martwić? To moje oczko w głowie, szaleje z nerwów.

A ma kubraczek? Niektore koty maja z jego powodu depresje. Zdejmij i zobacz, jak sie bedzie zachowywac. Potem oczywiscie trzeba znowu kubrak zalozyc.

Kotka dostala cos przeciwbolowego na kontrolnej wizycie?,co do kupki to spokojnie ,jutro powinna zrobic,co do siku,jak pije je,to powinna jeszcze raz zrobic.Kubraczek moze jej przeszkazac,ale skoro wczoraj biegala,w kubraczku,to obstawiam,ze ja boli,na wizycie kontrolnej powinna dostac zastrzyk przeciwbolowy.

Spokojnie! Podczas znieczulenia zwalnia perystaltyka, trochę może potrwać, zanim wróci do normy. No i kotka wczoraj mniej jadła, więc treści w jelitach też jest mniej. Skoro rano się wysiusiała, to raczej wszystko jest dobrze.
Ma kubraczek? Bo jeśli tak, to także może być przyczyna; niektóre kocice źle znoszą przebieranki.
Czy jest zaopatrzona przeciwbólowo?

Co kotka dostaje do jedzenia? (na suchej karmie może być odwodniona. Ponadto zaleca się odstawienie suchej karmy na tydzień po kastracji, aby zwierzę się nie napinało w czasie oddawania stolca i nie otworzyły się szwy).
Czy dostaje leki przeciwzapalne/przeciwbólowe?
Kiedy kolejna dawka antybiotyku?
O której był zabieg? Piszesz, że dałaś jeść 3 godziny od odebrania. Jeśli zabieg był rano, to w porządku. Jeśli był krótko przed odbiorem, to za wcześnie podałaś posiłek. I być może za dużą ilość - powinno się podać mokrej karmy łyżeczkę od herbaty. Tak mało.

Obecnie (całe szczęście) nie podaje się już standardowo antybiotyku, więc jeśli kota zdrowa, to wcale nie musi dostawać.
A o mokrym żarciu słuszna uwaga, warto na razie odstawić suche.

Wet mówiła, że widywała kocury, które po kastracjach, po których nie był podawany antybiotyk, wracały z zapaleniem pęcherza. Dlatego podaje antybiotyk działający przez 72 godziny.
To samo tyczy się kocic (u których po 3 dniach podaje drugi zastrzyk na 3 dni).

Ewentualne konsekwencje niepodania antybiotyku są moim zdaniem dużo groźniejsze niż podanie na zapas po takich zabiegach. Ja wolę antybiotyk.

To zalezy od weta, mój antybiotyku nie podawał , na drugi dzien dostawała tylko przeciwbólowy.

Tak, kubraczek ma. Niepotrzebnie panikowałam, alarm odwołany. Siku nie robiła prawie 24h, noc nieprzespana z nerwów, wylane zły, ale chyba się zlitowala nade mną, bo w końcu poszła i siku i kupkę. Nawet dwa razy dzisiaj. moje małe wstrętne kocisko

Młoda nigdy nie była na suchej karmie i nie będzie, chociaż wet wychwala pod niebiosa..
Wczoraj dostała jakiś antybiotyk, jutro ostatnia dawka i czekamy na ściągnięcie szwow..

karczixi pisze:Młoda nigdy nie była na suchej karmie i nie będzie

I bardzo dobrze

Myślisz nad towarzystwem dla kotki? Oprócz nielicznych zadeklarowanych jedynaków cała reszta kotów chowa się lepiej w towarzystwie drugiego przedstawiciela swojego gatunku.

Miał

karczixi pisze:Wczoraj moja mała miała kastracje. Przed zabiegiem siku, kupka, standard. Odebrałam ją od weterynarza koło 16, koło 19 dałam jej jeść. Zjadła normalnie, wypiła też wodę. Dzisiaj rano przed wizytą kontrolną zrobiła siku, raczej w normalnej ilości. Było to koło 7-8 rano.. Niestety u weterynarza nie przyszło mi do głowy pytać o brak siku i kupy, bo liczyłam, że się wykupka. Niestety od porannego siku nie było już nic więcej, a jest 19.. Dzwoniłam na pogotowie weterynaryjne, bo mój wet nie odbiera, to mi gościu powiedział, że ona jest po zabiegu i ma prawo się źle czuć i nie robić. Że to nie jest powód do zmartwień. Ale ja się martwię. Po powrocie do domu była energiczna jak zawsze, nawet kubraczek jej nie przeszkadzał żeby skakać po oknach. Dzisiaj już widać zmianę w jej zachowaniu, jest jakby smutniejsza. Rozumiem, że ją pewnie boli, ale co z załatwianiem się? Faktycznie nie ma się o co martwić? To moje oczko w głowie, szaleje z nerwów.

karczixi pisze:Tak, kubraczek ma. Niepotrzebnie panikowałam, alarm odwołany. Siku nie robiła prawie 24h, noc nieprzespana z nerwów, wylane zły, ale chyba się zlitowala nade mną, bo w końcu poszła i siku i kupkę. Nawet dwa razy dzisiaj. moje małe wstrętne kocisko

Miałaś więcej szczęścia niż rozumu skoro pozwoliłaś kici po zabiegu skakać po oknach. Dobrze że szwy nie puściły.

Nie pozwoliłam, to jest żywe zwierzę, nie maskotka. Wet przewidział taką możliwość, bo wie jakim jest typem kota. Na szczęście nie mam aż tak wysoko okien. Sam wet mówił, że nie wytłumaczę kotu, że nie wolno. A nie jest połamana żeby ją trzymać w kennelu.
To tak gwoli ścisłości.

Stomachari pisze:

karczixi pisze:Młoda nigdy nie była na suchej karmie i nie będzie

I bardzo dobrze

Myślisz nad towarzystwem dla kotki? Oprócz nielicznych zadeklarowanych jedynaków cała reszta kotów chowa się lepiej w towarzystwie drugiego przedstawiciela swojego gatunku.

Mam rezydenta, kocura około 4 lata. on raczej nie lubi, innych zwierząt i trzyma się od niej z daleka. Chociaż ma dni, że pół chaty są w stanie roznieść.. Młoda bardziej z psem się trzyma, bo gruby na jej dość