» Czw cze 24, 2021 16:20
Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?
Więc tak kotka ma ok 5 lat. Pogłaskać się nie da, ani zabrać na ręce ale można blisko podejść. W tym momencie jest zamknięta w dużej klatce. Jedzenie, wodę i żwirek ma w klatce. Jej stan ogólny jeszcze 3 dni temu była normalna. Chodziła, jadła itd. Nic nie wskazywało, że takie coś się wydarzy. Aktualnie chodzi, lecz największy problem jest z jedzeniem i jest tak jakby smutna. No i waga poleciała w dół trochę ją wyplaszczylo.
Co do weta. To tak wszystko było przedstawione. Że jest kotka bezdomna, dokarmiana itd. Od kiedy takie coś się dzieje itd
Dzisiaj drugi wet ją przebadal, wykonał badania i został zrobiony test PCR. Z usg wynikało, że wszystkie narządy są w porządku. Co do badań to dzisiaj wyszły następujące:
WBC 3,57 (5,5-19,5)
LYM 0,74 (1,5-7)
MON 0,3 (0-1,5)
NEU 2,7 (2,5-14)
EOS 0,03 (0-1)
BAS 0 (0-0,2)
LYM % 20,8
MON % 5,7
NEU % 73
EOS % 0,5
BAS % 0
RBC 10,24 (5-10)
HGB 14,9 (8-15)
Hct 44,35 (24-45)
MCV 43 (39-55)
MCH 14,5 (12,5-17,5)
mchc 33,6 (30-36)
Rdwc 21,2%
Rdws 35,9
PLT 145 (300-800)
MPV 11,7 (12-17)
PCT 0,17%
Pdwc 31 %
Pdws 14,2
Prvw 331/333
Prvr 347/353
Prve 283/288
Lizat WBC 0,65ml
Lizat 2ml
Dodatkowo:
Alp 27
Alt 86
Bun 18
Cre 0,9
Glu 190
TP 9
Bil <0,5
Qc ok
Hem, lip,ict 0
Kotka dostała dzisiaj ponownie kroplowke. Jutro zapewne też chyba, że będzie zdecydowana poprawa i zacznie jeść. Plusem jest to, że temperatura została zbita. Może zjadła jakąś chorą mysz i jej tak zaszkodziło?