Spróbuję pomóc na ile umiem, ale niekoniecznie musi to być wiedza kompletna i niekoniecznie w pełni poprawna
Po pierwsze to te opisy i tabelki, i myślę że to jest najbardziej miarodajne:
https://magwet.pl/wpd/31278,zakazenie-w ... kotow-cz-i https://magwet.pl/wpd/32374,postepowani ... arii-i-ichhttp://www.abcdcatsvets.org/wp-content/ ... _kotow.pdfhttp://www.abcdcatsvets.org/wp-content/ ... sis_PL.pdfNatomiast streszczając moją wiedzę laika: Co do określenia zakażenie latentne i zakażenie regresywne, to zdaje się zmieniała się terminologia i zdaje się że jest to używane czasem zamiennie, czasem nie.
Jedna wersja (przy czym mogę się mylić) to taka, że zakażenie latentne polega na tym że wirus "poszedł spać" do komórek szpiku, nie niszczy organizmu, ale niekorzystne okoliczności (typu osłabienie odporności) mogą go uaktywnić. Taki stan może wykryć tylko biopsja szpiku i PCR wykonany na pobranym materiale, PCR z krwi raczej go nie wykryje. Przy czym, chociaż to tekst z 2007, Ideexx o PCR pisze:
PCR (1) [2 ml krwi z EDTA, szpik kostny ]
Wykrywanie progenomu DNA wirusa białaczki kotów
Zintegrowany z genomem gospodarza wirusowy DNA
określany jest jako progenom lub prowirus. Może być on
wykryty za pomocą techniki PCR. Test jest wysoce specyficzny i dlatego może być zastosowany do potwierdzania
wyników wątpliwych uzyskiwanych za pomocą innych metod diagnostycznych. Badanie metodą PCR krwi lub szpiku
kostnego pozwala również w pewnym stopniu na rozpoznawanie zakażeń latentnych lub regresywnych, w przypadku
których wykrywanie antygenu testem ELISA i IF wypada
z reguły negatywnie. Czułość metody zależy jednak w dużym stopniu od liczby zakażonych komórek (prowirusload).
Dlatego ujemny wynik badania nie wyklucza infekcji.
Na podstawie omawianej metody nie można wysuwać wniosków odnośnie zdolności wirusa do replikacjiDruga wersja, z którą spotkałam się czytając posty na grupie FB poświęconej leczeniu kotów FelV+ lekiem RetroMAD1, to taka (o ile czegoś nie przekręcam) że zakażenie regresywne to takie gdzie miano (ilość) wirusa w jakiejś jednostce miary krwi jest poniżej pewnej wartości (bodaj 10 do potęgi 6). Miano wirusa określa się testem ilościowym PCR (wykonuje Idexx).
Z jednej z tabelek w linkach wyżej wynikałoby, że zakażenie regresywne przechodzi w latentne. Powiedziałabym że trzyma się to kupy, ale za poprawność całości głowy nie dam
Co można zrobić w przypadku kota FelV+ (oczywiście o wszystkim powinien decydować lekarz):
1) podnoszenie odporności; przy czym jeśli chcemy zdziałać coś więcej niż niepogorszenie stanu, to raczej nie narzędziami "delikatnymi" typu leki na odporność codziennego uzytku (immunodol / vetomune / immunoxan itp), tylko poważniejszymi - Zylexis, cykloferon (u nas ten ostatni się sprawdził bardzo ładnie). Przy czym z moich "wyczytywań" wynikało mi (jako laikowi nieustająco) że jeśli białaczka atakuje nerki (kłębuszkowe zapalenie nerek na tle białaczki), to ponieważ to atakowanie polega na osadzaniu się kompleksów z antygenów i przeciwciał, to im więcej przeciwciał tym więcej się będzie osadzało, więc w takim przypadku takie leczenie jest problematyczne (ale to nieustająco logika laika, chociaż nie zaprzeczona przez lekarzy, a Ktoś Ważny i Mądry zapytany o użycie Zylexisu u takiego kota powiedział że oni Zylexisu nie dają tylko interferon). Na szczęście taka wersja (białaczka atakująca nerki) jest raczej rzadka.
2) Interferon / Virbagen (czyli interferon ludzki albo koci). Działanie na zasadzie podnoszenia odporności, szczegółów nie znam; sama nie stosowałam. Była gdzieś też wzmianka że cykloferon pobudza organizm do produkcji interferonu - nie potwierdzę. Były przypadki że stosowanie Virbagenu doprowadziło kota do ujemności (o ile pamiętam np. Molisia u Anna61, ale do zapytania)
3) AZT czyli zydowudyna, lek Retrovir (ludzki lek na HIV). Działanie polega na ograniczaniu namnażania się wirusa. Możliwe skutki uboczne: anemia nieregeneratywna (poważny problem) i ewentualnie problemy żołądkowe. Tym drugim zapobiega podobno podawanie leku przed jedzeniem; jeśli chodzi o anemię to należy monitorować na bieżąco morfologię (przed, w trakcie) mniej więcej wg schematu m.in. z tego linku:
https://www.vin.com/apputil/content/def ... idXUSKjqEYTzw. literatura mówi o podawaniu tego leku kotom z problemami z dziąsłami i z problemami neurologicznymi; czyjeś doświadczenia praktyczne na podstawie których był leczony nasz kot z tego wątku
viewtopic.php?f=1&t=196268&p=12364910&hilit=zydowudyna#p12364910 mówiły że u bezobjawowych kotów z FelV dawał dobre efekty (nie wiem u ilu). U naszego również dał dobre efekty, tzn. ujemny PCR.
4) RetroMAD1 - nowy lek, produkowany bodaj w Malezji, w PL nie zarejestrowany, o ile wiem sprowadzany na własną rękę po kontakcie z producentem, który na podstawie przesyłanych wyników badań określa dawkowanie itd.
Tyle mojej wiedzy na temat....