Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 24, 2021 20:24 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Do pyszczka było zagladane i wszystko w porządku. Test już został zrobiony więc kwestia paru dni i będzie wynik. Czyli lepiej na chwilę obecną było nie wykonywać testu?

@Blue co sądzisz o dzisiejszych wynikach u innego weta?

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Sob cze 26, 2021 5:24 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Wczoraj kolejny dzień. Wet, kroplowka, leki na wzmocnienie, przeciwbólowe i stan kotki zaczyna się poprawiać! Znowu jest ruchliwa. Co najważniejsze wraca apetyt. Porcję karmy zjadła raz dwa. Cały czas przebywa w zamknięciu. Prawdopodobnie dostanie jeszcze jedną porcję kroplowki i chyba nie pozostaje nam nic innego jak czekać na wynik testu.

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Wto cze 29, 2021 17:13 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Wynik testu PCR dodatni. Co teraz mam robić? Odechcialo się wszystkiego zwłaszcza, że to bezdomniak.

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Wto cze 29, 2021 17:24 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

No to trzeba znaleźć mu dom, nie może zostac wypuszczony. A jak on się czuje?
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4807
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto cze 29, 2021 17:36 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Kotka poniekąd wróciła do formy. Aktualnie jest zamknięta. Apetyt wrócił. Także na dzień dzisiejszy jest dobrze, a było już bardzo źle.

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Wto cze 29, 2021 17:55 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Podzwon po fundacjach, poszukaj w internecie, ja tak robiłam jak mojej przybłędzie test paskowy na fiv wyszedł pozytywny.Na szczęście PCR wykluczył go. Szukałam kto mógłby wziąć, ogłos na olx, w jakimś towarzystwie opieki nad zwierzetami, dobrze, ze kicia czuje sie ok
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4807
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto cze 29, 2021 19:09 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Jeżeli PCR wyszedł pozytywny to nie ma już szans, że np. zwalczy wirusa i bialaczki nie będzie miała?
No postaram się zrobić wszystko ale będzie pewnie ciężko. Ludzie nie chcą kotów młodych i zdrowych, a co mówić o chorym kocie.

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Wto cze 29, 2021 19:12 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Potrzebne będą ładne zdjęcia (ludzie szukają najpierw wzrokiem).
Ogłoszenia na olx i fb mi się najbardziej sprawdzają. Zwłaszcza olx. Są też inne portale, z których korzystają forumowicze (lento, gratka, przygarnijzwierzaka), ale ja nie lubię ich regulaminów, więc nie próbowałam. Aha, i na forumowej podstronie Adopcje też.
Jeśli możesz kotkę dowieźć do innych miast, to ogłaszaj na różne. Tylko do każdego ogłoszenia zdjęcia muszą być różne i treść chociaż trochę inna, bo automat wychwytuje i blokuje.

Edit: Jeśli PCR wyszedł dodatni, to organizm nie zwalczy wirusa. Ten może przejść co najwyżej w formę latentną i uruchomić się ponownie za jakiś czas.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto cze 29, 2021 19:49 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Ona miala ten Pcr robiony w czasie infekcji,nie mogl wyjsc niewiarygodnie?,pytam, tylko tak.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4807
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto cze 29, 2021 19:54 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

PCR raczej nie. To metoda, która powiela cząstki wirusa. Jest bardzo czuła.
Wynik fałszywie dodatni to o ile wiem bardzo rzadka sytuacja.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto cze 29, 2021 20:48 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Podlinkuję Ci na jakąś :roll: pociechę- viewtopic.php?f=1&t=196268&p=12364910&hilit=zydowudyna#p12271057 Jeszcze są inne sposoby leczenia, tzn. Virbagen/interferon (ale na innej zasadzie, tzn. podnoszenia odporności) i nowa rzecz - RetroMad1 (ale to zdaje się drogie leczenie)
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.2018 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.2018 ['] Pusia '06/'07? -11.10.22 [']
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1376
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Śro cze 30, 2021 15:17 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

A jak jest z tą wiremią. Skąd wiadomo kiedy jest stała, progresywna a kiedy regresywna? Jak to sprawdzić?

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Nie lip 04, 2021 22:50 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Spróbuję pomóc na ile umiem, ale niekoniecznie musi to być wiedza kompletna i niekoniecznie w pełni poprawna :oops:

Po pierwsze to te opisy i tabelki, i myślę że to jest najbardziej miarodajne:

https://magwet.pl/wpd/31278,zakazenie-w ... kotow-cz-i

https://magwet.pl/wpd/32374,postepowani ... arii-i-ich

http://www.abcdcatsvets.org/wp-content/ ... _kotow.pdf

http://www.abcdcatsvets.org/wp-content/ ... sis_PL.pdf


Natomiast streszczając moją wiedzę laika: Co do określenia zakażenie latentne i zakażenie regresywne, to zdaje się zmieniała się terminologia i zdaje się że jest to używane czasem zamiennie, czasem nie.

Jedna wersja (przy czym mogę się mylić) to taka, że zakażenie latentne polega na tym że wirus "poszedł spać" do komórek szpiku, nie niszczy organizmu, ale niekorzystne okoliczności (typu osłabienie odporności) mogą go uaktywnić. Taki stan może wykryć tylko biopsja szpiku i PCR wykonany na pobranym materiale, PCR z krwi raczej go nie wykryje. Przy czym, chociaż to tekst z 2007, Ideexx o PCR pisze:


PCR (1) [2 ml krwi z EDTA, szpik kostny ]
Wykrywanie progenomu DNA wirusa białaczki kotów
Zintegrowany z genomem gospodarza wirusowy DNA
określany jest jako progenom lub prowirus. Może być on
wykryty za pomocą techniki PCR. Test jest wysoce specyficzny i dlatego może być zastosowany do potwierdzania
wyników wątpliwych uzyskiwanych za pomocą innych metod diagnostycznych. Badanie metodą PCR krwi lub szpiku
kostnego pozwala również w pewnym stopniu na rozpoznawanie zakażeń latentnych lub regresywnych, w przypadku
których wykrywanie antygenu testem ELISA i IF wypada
z reguły negatywnie. Czułość metody zależy jednak w dużym stopniu od liczby zakażonych komórek (prowirusload).
Dlatego ujemny wynik badania nie wyklucza infekcji.
Na podstawie omawianej metody nie można wysuwać wniosków odnośnie zdolności wirusa do replikacji



Druga wersja, z którą spotkałam się czytając posty na grupie FB poświęconej leczeniu kotów FelV+ lekiem RetroMAD1, to taka (o ile czegoś nie przekręcam) że zakażenie regresywne to takie gdzie miano (ilość) wirusa w jakiejś jednostce miary krwi jest poniżej pewnej wartości (bodaj 10 do potęgi 6). Miano wirusa określa się testem ilościowym PCR (wykonuje Idexx).

Z jednej z tabelek w linkach wyżej wynikałoby, że zakażenie regresywne przechodzi w latentne. Powiedziałabym że trzyma się to kupy, ale za poprawność całości głowy nie dam ;-)


Co można zrobić w przypadku kota FelV+ (oczywiście o wszystkim powinien decydować lekarz):

1) podnoszenie odporności; przy czym jeśli chcemy zdziałać coś więcej niż niepogorszenie stanu, to raczej nie narzędziami "delikatnymi" typu leki na odporność codziennego uzytku (immunodol / vetomune / immunoxan itp), tylko poważniejszymi - Zylexis, cykloferon (u nas ten ostatni się sprawdził bardzo ładnie). Przy czym z moich "wyczytywań" wynikało mi (jako laikowi nieustająco) że jeśli białaczka atakuje nerki (kłębuszkowe zapalenie nerek na tle białaczki), to ponieważ to atakowanie polega na osadzaniu się kompleksów z antygenów i przeciwciał, to im więcej przeciwciał tym więcej się będzie osadzało, więc w takim przypadku takie leczenie jest problematyczne (ale to nieustająco logika laika, chociaż nie zaprzeczona przez lekarzy, a Ktoś Ważny i Mądry zapytany o użycie Zylexisu u takiego kota powiedział że oni Zylexisu nie dają tylko interferon). Na szczęście taka wersja (białaczka atakująca nerki) jest raczej rzadka.

2) Interferon / Virbagen (czyli interferon ludzki albo koci). Działanie na zasadzie podnoszenia odporności, szczegółów nie znam; sama nie stosowałam. Była gdzieś też wzmianka że cykloferon pobudza organizm do produkcji interferonu - nie potwierdzę. Były przypadki że stosowanie Virbagenu doprowadziło kota do ujemności (o ile pamiętam np. Molisia u Anna61, ale do zapytania)

3) AZT czyli zydowudyna, lek Retrovir (ludzki lek na HIV). Działanie polega na ograniczaniu namnażania się wirusa. Możliwe skutki uboczne: anemia nieregeneratywna (poważny problem) i ewentualnie problemy żołądkowe. Tym drugim zapobiega podobno podawanie leku przed jedzeniem; jeśli chodzi o anemię to należy monitorować na bieżąco morfologię (przed, w trakcie) mniej więcej wg schematu m.in. z tego linku: https://www.vin.com/apputil/content/def ... idXUSKjqEY
Tzw. literatura mówi o podawaniu tego leku kotom z problemami z dziąsłami i z problemami neurologicznymi; czyjeś doświadczenia praktyczne na podstawie których był leczony nasz kot z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=196268&p=12364910&hilit=zydowudyna#p12364910 mówiły że u bezobjawowych kotów z FelV dawał dobre efekty (nie wiem u ilu). U naszego również dał dobre efekty, tzn. ujemny PCR.

4) RetroMAD1 - nowy lek, produkowany bodaj w Malezji, w PL nie zarejestrowany, o ile wiem sprowadzany na własną rękę po kontakcie z producentem, który na podstawie przesyłanych wyników badań określa dawkowanie itd.

Tyle mojej wiedzy na temat....
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.2018 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.2018 ['] Pusia '06/'07? -11.10.22 [']
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1376
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Wto lip 06, 2021 21:01 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Bardzo dziękuję.

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kicalka, LutherAmeft i 151 gości