Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 23, 2021 15:45 Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Witam od jakiegoś czasu dokarmiam kotkę. Została wykastrowana. Wszystko było do tej pory w porządku ale teraz straciła apetyt i schudła. Została zabrana do weterynarza i wyszło, na teście, że ma FELV, ma temperaturę, morfologia w miarę. Czy to już jest wyrok śmierci? Czy to rzeczywiście FELV? Co mogę zrobić dla niej więcej? Bardzo proszę o pomoc.

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Śro cze 23, 2021 15:50 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Felv to nie wyrok, po pierwsze najlepiej żebyś kotce zrobiła test PCR, bo paskowe sa niewiarygodne, zwłaszcza jak kotka jest chora w tym momencie. ja miałam taki przypadek, z tym, ze Fiv wyszedł dodatni, a PCR ujemny, koteczka sobie z synkiem u mnie mieszka. może wstaw te wyniki, które robiłaś, tutaj są osoby, które dużo moga powiedziec na podstawie samych wyników. jakie ma np. leukocyty?, bo przy białaczce odbiegaja one od normy zazwyczaj.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4808
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Śro cze 23, 2021 16:03 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Leukocyty wyszły 5,84 przy normie 5,5-19,5. Co jeszcze z morfologii wstawić? Z wyników które odbiegają od normy to:
LYM 1 (1,5-7)
LY% 18 (20-55)
Mi% 4 (1-3)
RBC 10,8 (5-10)
HGB 15,7 (8-15)
HCT 46,2 (24-45)
MPV 11,8 (12-17)
Reszta w normie. Nie wiem co mam robić, a chcę jej pomóc.

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Śro cze 23, 2021 16:21 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Test może wyjść fałszywie dodatni w czasie innej choroby.
Ale jeśli kotka naprawdę ma FeLV, to nie może zostać na wolności, bo będzie zarażać inne koty.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10672
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro cze 23, 2021 17:53 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Najlepiej było by zrobic ten test PCR, tylko on jest drogi cos ok 200 zł. nie wiem dokładnie . moze znasz jakąś fundację, która mogła by go sfinansować jesli ty nie dasz rady. Kot wyglada na lekko odwodnionego, ale przy chorobie to normalne. Najlepiej żeby miała teraz spokój az dojedzie do siebie i wtedy ten test. Ona jest teraz gdzieś w domu, czy na wolności?
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4808
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Śro cze 23, 2021 17:54 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Wstaw wszystkie wyniki jakie miała robione
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4808
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Śro cze 23, 2021 19:13 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

MID 0.23 (0-1,5)
GRA 4,52 (2,5-14)
Gr% 77,8 (35-80)
MCV 43 (39-55)
MCH 14,8 (12,5-17,5)
rdwc 19 %
PLT 325 (300-800)
PCT 0,4 %
PDWC 42%

Jeżeli będzie taka potrzeba to zapłacę te 200 chcę ją uratować. Kotka noc spędzi w zamknięciu
Z kuwetą i posiłkiem. Tylko straciła apetyt i raczej nic nie zje.

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Śro cze 23, 2021 21:00 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Sprobuj ugotować jej skrzydelko z kurczaka tylko bez cebuli,soli,pietruszki,dodaj ewentualnie marchew,moja gsy nie miala apetytu,to jadla.Badan troche malo,powinny byc jeszcze parametry nerkowe mocznik kreatynina,trzustkowe wątrobowe.To dalo by obraz pelniejszy.Kiedy kotka byla sterylizowana,od kiedy nie je?.Bo to moze byc coś zupelnie innego niz felv.Wet co radzil,?dal jakies leki kroplowke,czy stwuerdzil ze bialaczka i dal sobie spokoj.Dziwi mnie dlaczego nie powiedzial,ze test moze byc niewiarygodny.Na chwile obecna jak kot nie je to trzeba by ja wzmocnic kroplowkami.Pije wodę?,musi tez pic i cokolwiek zjesc,to bardzo ważne.Moze sie odezwie tutaj Blue,Ona naprawde duzo wie i cos doradzi
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4808
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Czw cze 24, 2021 5:24 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Kotka sterylke miała ponad pół roku temu. Brak apetytu od 3 dni i to z dnia na dzień. Kroplowke i leki zbijajace temperaturę dostała po mojej namowie. Dzisiaj zobaczę czy coś zjadła i wypila. Wet tak stwierdził po wyniku testu i tych parametrach ale dalej nie powiedział co robić (bardziej zasugerował, żeby uśpić, bo to na pewno to). Naprawdę chcę jej pomóc ale muszę wiedzieć jak. Na początek chce jeszcze wykonać ten test CPR aby wiedzieć czy to ja pewno to.

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Czw cze 24, 2021 6:35 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

A co w tych wynikach krwi, niezwykle okrojonych i ubogich w temacie dania wiedzy o stanie kota, świadczy o aktywnej FeLV??
Nic, moim zdaniem.
Zero niedokrwistości, zero leukopenii czy leukocytozy.
Tylko wynik testu który nie jest super bardzo wiarygodny, powiedziałabym ze jest po prostu przesiewowy i ZAWSZE conajmniej pozytywny wymaga potwierdzenia.
Te wyniki które wkleiłaś są bardzo dobre.

A wet chce uśpić kota z takimi wynikami??
Tylko na podstawie jednego testy z dodatnim wynikiem? Bo stracił apetyt i schudł?

Nie wiem w jakim ona jest stanie ogólnym, ale przy takich zapędach weta mocno bym rozważyła pójście jednak do innego na wszelki wypadek.
Trzeba kotce zrobić biochemię, obejrzeć ją dokładnie, sprawdzić zęby, idealnie byłoby zbadać mocz, sprawdzić gdzie siedzi infekcja - a już super - zrobić usg.
Leczyć ją.
Powtórzyć badanie w kierunku FeLV - ale tym razem PCR.

Kilka miesięcy temu ratowałam kotkę wolnożyjącą, była bardzo chuda, z rozległym stanem zapalnym skóry, bardzo silną leukocytozą, niedokrwistością i.... pozytywnym wynikiem testu w kierunku FeLV. Do tego w usg rozległy stan zapalny narządów wewnętrznych, uszkodzone nerki, płyn w brzuszku. W dodatku stosunek a/g miała taki że dodatkowo spokojnie można było jej FIP zdiagnozować u Twojego weta.
Jakkolwiek dobrze wiem że te testy całkiem często bywają fałszywie dodatnie - to całokształt składał się na idealny obraz tej choroby. I wynik testu i objawy. Miejsca na nadzieję było niewiele.
A tu niespodzianka, kotka z infekcji wyzdrowiała raz dwa, test PCR negatywny. Kotka obecnie mieszka w swoim domku i jest bardzo szczęśliwa.

A Twoja kotka wolnożyjąca ma gorączkę i pozytywny wynik i od razu usypianie bo to na pewno to?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw cze 24, 2021 6:46 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Niestety wielu weterynarzy jak widzi test fiv czy felv pozytywny,mimo,ze wyniki sa ok.chce usypiac.W moim przypadku kotka miala tylko koci katar morfologia idealna,test fiv pozytywny,zaraz kazal uśpić.Nawer o tescie Pcr nie powiedzial,nie wiem z czego to wynika,czy z ignorancji,czy z czegos innego..Dlatego dobrze,ze ty napisałaś.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4808
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Czw cze 24, 2021 9:03 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Taki wyrok dał wet. Dlatego u innego będzie zrobiony test PCR i zobaczymy, kolejno mocz jak sugeruje Blue i większy zakres badań. Na bieżąco będę informować co i jak. Dziękuję bardzo za sugestię. Teraz trzeba działać.

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Czw cze 24, 2021 9:22 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Oczywiście że trzeba działać!
Wydawanie wyroku na kota na podstawie takich danych - nawet jeśli wet w badaniu klinicznym znalazł jakieś nieprawidłowości o których nie piszesz/nie wiesz (to by rodziło pytanie - dlaczego nie wiesz) - jest jakimś nieporozumieniem. Nic nie piszesz o tym że kotka jest w fatalnym stanie, cierpiąca.
Wyniki morfologii są dobre. Nie piszesz że nie jesteś w stanie się nią zaopiekować i powiedziałaś o tym wetowi.
Bardzo mało wiemy tak ogólnie, ale myślę że gdyby były jakieś wskazania do rozważania eutanazji na tym etapie to byś nam powiedziała raczej.

Kotka musi być karmiona, to bardzo ważne, albo jakimiś przysmakami póki co, albo na siłę strzykawką, albo powinna dostawać składniki odżywcze w kroplówce.
Bez tego faktycznie umrze, nawet jeśli przyczyna niejedzenia jest błaha typu złamany ząb czy gorączka z powodu infekcji.
Koty bardzo źle znoszą głodowanie.

Jeśli kotka jest oswojona lub z potencjałem do tego, nawet jeśli wynik testu się potwierdzi, to też nie oznacza wyroku, tylko trzeba będzie znaleźć jej dom gdzie będzie jedynaczką lub będzie miała kolegę/koleżankę też z takim wynikiem testy. Ona po prostu nie może wrócić na dwór bo stwarza zagrożenie dla innych kotów.
Ale o tym co robić jeśli test się potwierdzi - pogadamy potem, gdyby tak się stało.
Na razie trzeba się dowiedzieć co się dzieje tu i teraz.
Nawet jeśli ona jest FeLV dodatnia, to może po prostu mieć zwykłą inną infekcję, którą być może łatwiej jej było załapać przez wirusa, a może jest zupełnie niezależna.
Trzeba ją ogarnąć zdrowotnie, powtórzyć test.
Może być i tak że ona miała obecnie kontakt z wirusem i właśnie go zwalcza. Dlatego PCR zrobiłabym za chwilę, nie teraz.

Napisz coś więcej - w jakim ona jest wieku, czy masz możliwość się nią teraz zaopiekować w domu, jak dokładnie ona wygląda (chodzi mi o jej stan ogólny), jakie ma objawy poza gorączką i brakiem apetytu, jaka to jest gorączka? Jest proludzka czy bardzo boi się ludzi, źle znosi zamknięcie?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw cze 24, 2021 16:20 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Więc tak kotka ma ok 5 lat. Pogłaskać się nie da, ani zabrać na ręce ale można blisko podejść. W tym momencie jest zamknięta w dużej klatce. Jedzenie, wodę i żwirek ma w klatce. Jej stan ogólny jeszcze 3 dni temu była normalna. Chodziła, jadła itd. Nic nie wskazywało, że takie coś się wydarzy. Aktualnie chodzi, lecz największy problem jest z jedzeniem i jest tak jakby smutna. No i waga poleciała w dół trochę ją wyplaszczylo.
Co do weta. To tak wszystko było przedstawione. Że jest kotka bezdomna, dokarmiana itd. Od kiedy takie coś się dzieje itd

Dzisiaj drugi wet ją przebadal, wykonał badania i został zrobiony test PCR. Z usg wynikało, że wszystkie narządy są w porządku. Co do badań to dzisiaj wyszły następujące:
WBC 3,57 (5,5-19,5)
LYM 0,74 (1,5-7)
MON 0,3 (0-1,5)
NEU 2,7 (2,5-14)
EOS 0,03 (0-1)
BAS 0 (0-0,2)
LYM % 20,8
MON % 5,7
NEU % 73
EOS % 0,5
BAS % 0
RBC 10,24 (5-10)
HGB 14,9 (8-15)
Hct 44,35 (24-45)
MCV 43 (39-55)
MCH 14,5 (12,5-17,5)
mchc 33,6 (30-36)
Rdwc 21,2%
Rdws 35,9
PLT 145 (300-800)
MPV 11,7 (12-17)
PCT 0,17%
Pdwc 31 %
Pdws 14,2
Prvw 331/333
Prvr 347/353
Prve 283/288
Lizat WBC 0,65ml
Lizat 2ml
Dodatkowo:
Alp 27
Alt 86
Bun 18
Cre 0,9
Glu 190
TP 9
Bil <0,5
Qc ok
Hem, lip,ict 0
Kotka dostała dzisiaj ponownie kroplowke. Jutro zapewne też chyba, że będzie zdecydowana poprawa i zacznie jeść. Plusem jest to, że temperatura została zbita. Może zjadła jakąś chorą mysz i jej tak zaszkodziło?

mogli

 
Posty: 171
Od: Śro lut 10, 2016 21:54

Post » Czw cze 24, 2021 18:55 Re: Kot wolnożyjący, chyba felv. Co dalej?

Białe krwinki ma ponizej normy, ale może to od infekcji. Czy wet zaglądał do pyszczka, nie ma tam jakiegoś stanu zapalnego? Smutna bedzie, bo jest w klatce, nie wie co sie dzieje, dodatkowo jest upał, więc koty tez na niego gorzej reaguja. Dobrze, ze kotka nie jest na wolności. Jak jej stan sie poprawi wówczas zróbcie ten test PCR, w tym momencie chyba nie ma sensu.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4808
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 361 gości