rezydent podgryza młodą kotkę.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 21, 2021 14:42 rezydent podgryza młodą kotkę.

Cześć wszystkim,
Jeśli już jest taki wątek to z góry przepraszam nie znalazłam.

2 dni temu adoptowaliśmy 2-miesięczna kotkę.
Nasz półtora roczny koci rezydent kocur nie opuszcza jej na krok.
Cały czas za nią chodzi, przez pierwszy dzień latał za nią i wywracał ją dla zabawy i podgryzał w szyje (co istotne wydaje mi się ze za mocno) od razu jak kotka zapiszczała rozdzielałam ich na jakiś czas.,
Ale na dłuższą metę tego nie widzę, kocur potrafiłby godzinami wyć za drzwiami żeby dostać się do kotki, kotka słysząc płacz kocura też chce do niego iść.
Na drugi dzień kocur dopiero podgryzał kotkę w szyje jak zaczepiała go. Ale też kilka razy słyszałam pisk od kotki.
Kotka nie boi się kocura mimo to lata do niego cały czas.
Kocur
Myje kotkę w nocy, nie ma problemu z dzieleniem się kuweta i miseczka.
Proszę o informacje czy to normalne czy to się samo unormuje czy nie powinnam ingerować bo ustalają swoje reguły?
Nigdy nie miałam parki kotków i nie wiem jak powinno wyglądać prawidłowe zapoznanie.
Z góry dziękuje za pomoc

ps. Kocur oczywiście jest wykastrowany.
Ostatnio edytowano Pon cze 21, 2021 16:19 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam posty

Juwi

 
Posty: 2
Od: Pon cze 21, 2021 14:01

Post » Pon cze 21, 2021 14:55 Re: rezydent podgryza młodą kotkę.

Kocur oczywiście jest wykastrowany.

Juwi

 
Posty: 2
Od: Pon cze 21, 2021 14:01

Post » Pon cze 21, 2021 15:19 Re: rezydent podgryza młodą kotkę.

Samo się unormuje.
Mała nie jest głupia.
Jakby kocur robił jej krzywdę (w jej pojęciu krzywdę, nie w Twoim) to by się przed nim chowała.
Skoro do niego chce iść, wszystko jest w porządku.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 21, 2021 17:24 Re: rezydent podgryza młodą kotkę.

Oczywiście ingeruj, kiedy masz wrażenie, że kocur za mocno "atakuje", ale wygląda na to, że koty się zaprzyjaźnią, a jak mała trochę podrośnie, to sama sobie kocurka poskromi. Będzie dobrze :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60130
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 21, 2021 17:42 Re: rezydent podgryza młodą kotkę.

ale ingeruj nie rozdzielając i zamykając w osobnych pomieszczeniach, a na spokojnie, klaskając, mówiąc, zeby był spokoj, możesz odwrócić uwagę kocura, odsunąć go delikatnie, jak mocno podgryza, zeby wiedział, że to o ten element chodzi. Twój kocurek w kimś momencie życia był z innymi kotami?
Ostatnio edytowano Wto cze 22, 2021 6:25 przez maczkowa, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7101
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto cze 22, 2021 0:28 Re: rezydent podgryza młodą kotkę.

Ty się ciesz, bo kocur Ci kotkę wychowa, zamiast matki, od której została za wcześnie zabrana. Dopiero od ok 8 tyg życia matka uczy kociaki "delikatności" tzn umiejętnego używania zębów i pazurków w zabawie. I wierz mi - nie jest delikatna, jeśli kocię przekroczy granice - potrafi przydusić do ziemi łapą, wręcz usiąść na potomku i nie wzrusza jej, że kocię drze się jak odzierane ze skóry. A jak kocie rodzeństwo ze sobą "walczy na śmierć i życie' to jest dopiero wrzask.
Kocurki bardzo często bywają najlepszymi wujkami dla kociąt, właśnie takimi wychowawcami. Ja bym nie ingerowała, skoro mała nie ucieka w panice, sama zaczepia, dąży do kontaktu, a kocurek dodatkowo jeszcze ją dopieszcza. A pisk i wrzask są nieodmiennie wpisane w kocie zabawy, ważne jest to zachowanie poza kotłowaniną.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15055
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 133 gości