Kastracja kotki karmiącej - kiedy?
Napisane: Pon cze 21, 2021 12:41
Witam wszystkich,
Na forum jestem pierwszy raz, bo potrzebuję podpowiedzi.
W zakładzie produkcyjnym, gdzie pracuje mój ojciec z początkiem maja okociła się kotka. Z relacji taty wiem, że kotka jest bardzo proludzka, ufna, być może kiedyś miała dom.
Kociaków było 8, 4 zostały już zabrane w ostatnich dniach do nowych domów (wydaje mi się, że zbyt szybko ), niestety tata nie miał wpływu na taki rozwój sytuacji.
Kotkę i kociaki tata oraz inni pracownicy karmią, mają swój kartonik, niemniej zakład produkcyjny nie jest dla nich raczej bezpiecznym miejscem.
Pozostałe 4 kociaki też na 99% mają zapewnione domy.
Nikt się jednak nie interesuje kotką - chcielibyśmy jej pomóc.
Kiedy można wykastrować kotkę, jeżeli rodziła z początkiem maja?
Wcześniej pewnie warto byłoby jej wykonać jakieś badania?
Początkowo myślałam o tym, żeby kotkę wykastrować i wypuścić w to samo miejsce, ale gdyby okazała się faktycznie kotkiem odnajdujacym się w domu, to poszukam innego rozwiązania.
Mam tam ponad 150km, dlatego chciałabym zorganizować to możliwie jak najbardziej sprawnie.
Sama mam 7letnią kotkę, ale na czas ewentualnego pobytu u mnie tej drugiej mogę swobodnie dać moją pod opiekę rodziców, aby ani jednej, ani drugiej nie narażać na zbędny stres.
Wszystkie porady jak zorganizować taką akcję mile widziane
Na forum jestem pierwszy raz, bo potrzebuję podpowiedzi.
W zakładzie produkcyjnym, gdzie pracuje mój ojciec z początkiem maja okociła się kotka. Z relacji taty wiem, że kotka jest bardzo proludzka, ufna, być może kiedyś miała dom.
Kociaków było 8, 4 zostały już zabrane w ostatnich dniach do nowych domów (wydaje mi się, że zbyt szybko ), niestety tata nie miał wpływu na taki rozwój sytuacji.
Kotkę i kociaki tata oraz inni pracownicy karmią, mają swój kartonik, niemniej zakład produkcyjny nie jest dla nich raczej bezpiecznym miejscem.
Pozostałe 4 kociaki też na 99% mają zapewnione domy.
Nikt się jednak nie interesuje kotką - chcielibyśmy jej pomóc.
Kiedy można wykastrować kotkę, jeżeli rodziła z początkiem maja?
Wcześniej pewnie warto byłoby jej wykonać jakieś badania?
Początkowo myślałam o tym, żeby kotkę wykastrować i wypuścić w to samo miejsce, ale gdyby okazała się faktycznie kotkiem odnajdujacym się w domu, to poszukam innego rozwiązania.
Mam tam ponad 150km, dlatego chciałabym zorganizować to możliwie jak najbardziej sprawnie.
Sama mam 7letnią kotkę, ale na czas ewentualnego pobytu u mnie tej drugiej mogę swobodnie dać moją pod opiekę rodziców, aby ani jednej, ani drugiej nie narażać na zbędny stres.
Wszystkie porady jak zorganizować taką akcję mile widziane