5 maluszków 2,5mieś.Wszystkie w DS. Zwrot z adopcji po 1,5 r

O matko, dobrze że już po sterylce

aga66 pisze:Dobrze, że już nie będzie rodzić. Będziesz jej Aniu domku szukać?

Niestety wraca na miejsce bytowania Agniszka.

Tam jest w miarę bezpiecznie, a kotka dzikawa.

Koki-99 pisze:O matko, dobrze że już po sterylce

Też się cieszę, bo mi to spokoju nie dawało. :ok:

Zarobaczona strasznie była, bo robale w kupsku wielkie wychodzą.
Wetka powiedziała, że miała też bardzo dużo pcheł i dlatego została jedną noc w lecznicy.
Kotki-jej dzieci nie poznały jej ani ona jej, bo prychają na siebie, a to dopiero 2 tygodnie od ich rozłąki.

Najważniejsze, że już będzie miała święty spokój, nawet jeśli wróci na wolność :ok:

Koki-99 pisze:Najważniejsze, że już będzie miała święty spokój, nawet jeśli wróci na wolność

Zgadza się, kotka będzie miała tam opiekę, schronienie i jedzenie co pokazywałam na zdjęciach w pierwszym poście.

A maluszki już takie śliczne szkrabiki są

Głodomory straszne :strach:

Zapraszamy na bazarek na dogo https://www.dogomania.com/forum/topic/3 ... apraszamy/ i równocześnie na miau viewtopic.php?f=20&t=211936

Koki-99 pisze:Zapraszamy na bazarek na dogo https://www.dogomania.com/forum/topic/3 ... apraszamy/ i równocześnie na miau viewtopic.php?f=20&t=211936

Bardzo dziękujemy Koki-99

Maluchy zajęte wyłącznie michą, ale kotka patrzy podejrzliwie czy znów jej coś nie grozi :wink:

Kiedy ją wypuszczasz?

Koki-99 pisze:Maluchy zajęte wyłącznie michą, ale kotka patrzy podejrzliwie czy znów jej coś nie grozi Kiedy ją wypuszczasz?

Kotka już wypuszczona na swoje miejsce bytowania, ma zapewniony ''wikt i opierunek''. :wink:

Jeden mały białorudy w piątek wieczorem nie chciał jeść, sobota rano też nic nie chciał, ja stres, bo nie mam auta i nie mam nawet jak dojechać do miasta. Koło południa ruszył z jedzeniem i ulga, że nie muszę szukać transportu.
Wczoraj wieczorem powtórka, czyli znowu nie chce jeść, rano też nic i do tego wymioty, apatyczność, znowu stras, bo nie wiem co się dzieje i od czego. Podejrzewałam zmianę karmy na tą które jedzą dorosłe, bo mokra już od cioci maczkowa już się wyczerpała i na cito musiałam zamówić kolejną z bitiby za 131,20 zł.
Karma przyszła w ekspresowym tempie (sobota zamówienie i dzisiaj już jest) dałam od razu maluszkom jedną puszeczkę i wszystkie poszły jeść, choć małego dostawiłam. Nawet nie wyobrażacie jaka ulga... :201494

Dzwoniłam do weta i mam mu dawać BioProtect i poobserwować.

Już urzęduje po mieszkaniu

tutaj na dole przy drapaku

A tak mi załatwiły laptopa zwalając go na podłogę, wyłamując zawias, nie wiem co mam zrobić. :cry:

Iskry się sypią jak wyciągam wtyczkę.

nie możesz narzekać na nudę

O kurczę

Może by tak napisać na Koci-łapci, że poszukiwana gdzieś blisko osoba, która by sprawdziła lub naprawiła tanio ten laptop. Może na forum są tacy co się znają. o facetów mi głównie chodzi, a tam kilku zagląda. Chyba bym pozabijała swoje jakby mnie tak urządziły, wrr.

LimLim pisze: nie możesz narzekać na nudę

Raczej nie. :wink:

Koki-99 pisze:O kurczę Może by tak napisać na Koci-łapci, że poszukiwana gdzieś blisko osoba, która by sprawdziła lub naprawiła tanio ten laptop. Może na forum są tacy co się znają. o facetów mi głównie chodzi, a tam kilku zagląda. Chyba bym pozabijała swoje jakby mnie tak urządziły, wrr.

Nie opłaca się naprawiać, bo już stary....ale jeszcze ostatnimi siłami dychwi. Najgorzej, że mam przesrane w domu, bo ileż można....

Rzeczywiście na nudę nie mogę narzekać, bo maluchy mają jakieś jednodniówki i dzisiaj już 3-ci chory ten białobury.
Ten ostatni który dotarł do mnie ma brzydkie czyli rzadkie kupy. Należałoby sprawdzić w labie co się tam dzieje a ja nie mam nawet na karmę która za moment zniknie.

Mają pełno ogłoszeń i cisza.

No popatrz, a wyglądaja na takie milusie aniołki :1luvu:

Bardzo dziękuję Paulinie Magdalenie G za 100 serduszek dla kociaków.

Myszorek pisze:No popatrz, a wyglądaja na takie milusie aniołki

Pozory mylą. :wink:

Malutka jest chora.

Nie chce jeść, wymiotuje, jest apatyczna.
Na cito musiałam jechać do lecznicy gdzie dostała kilka zastrzyków i miała zrobione usg.
Nic złego w brzuszku nie widać aby się działo, jedynie kotka ma 2 przewody żółciowe(chyba nic nie pokręciłam).

rachunki

Jutro na 11;40 mam znowu jechać na zastrzyki i bardzo proszę o pomoc dla malutkiej.

Biedna malutka. To chyba coś poważnego? Kurcze zawsze coś

Jak dzisiaj?

5 maluszków 2,5mieś.Wszystkie w DS. Zwrot z adopcji po 1,5 r

Kto przegląda forum