Witam,
To mój pierwszy post na forum. Tak właściwie dołączyłam do forum z powodu tego co wczoraj usłyszałam od weterynarza.
Moja kotka-Felicja- od około 1.5 tygodnia jest osowiała, straciła apetyt i energię do życia. Przyznam że myślałam, iż to przez zmianę pogody jednak wczoraj poszłam z nią do weta. Okazało się że ma płyn w jamie otrzewnej i gorączkę. Płyn został pobrany do badania, w kierunku FIP oczywiście. Nie została jej jednak pobrana krew do badania...Felcia dostała tabletki na poprawę apetytu i zbicie gorączki.
Nie chcę się nastawiać na najgorsze ale wolę być przygotowana- czy mogą mi Państwo polecić dobrego weta w Krakowie który zajmuje się leczeniem kotów z FIP ?
*Zostałam wyproszona z gabinetu na czas pobrania płynu, więc nie wiem jaki miał kolor. Ale czy płyn może być objawem czegoś łagodniejszego niż FIP?
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi i przepraszam za nieco chaotyczną konstrukcję wypowiedzi.