Rana kota po zdjęciu szwów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 24, 2021 14:29 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Gorączka?
Reakcja na leki?
Reakcja na ból?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon maja 24, 2021 14:30 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Pojechaliśmy do weta, dostała zastrzyk z witaminą B i czymś przeciwbólowym. Stan podgorączkowy.

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Pon maja 24, 2021 14:33 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

A ona na stałe dostaje przeciwbólowe?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon maja 24, 2021 14:38 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Stomachari pisze:A ona na stałe dostaje przeciwbólowe?


Na stałe dostaje antybiotyk. Nie wiem czy jest w nim coś przeciwbólowego czy nie, wątpię, ale się nie znam.

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Pon maja 24, 2021 14:52 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Zaproponowałabym włączenie terapii przeciwbólowej, ale przy weterynarzach, którzy tak często zmieniają zdanie i potrafią uznać, że mięśnie na wierzchu nie wymagają żadnej osłony opatrunkiem, to chyba trudne do wprowadzenia... Większość wetów jest nieskora do podawania leków przeciwbólowych (zwłaszcza, że u kotów jest mały wybór), wierzą w dużą odporność zwierząt.

Oby to było jednorazowe pogorszenie i teraz było już tylko lepiej :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon maja 24, 2021 15:03 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Stomachari pisze:Zaproponowałabym włączenie terapii przeciwbólowej, ale przy weterynarzach, którzy tak często zmieniają zdanie i potrafią uznać, że mięśnie na wierzchu nie wymagają żadnej osłony opatrunkiem, to chyba trudne do wprowadzenia... Większość wetów jest nieskora do podawania leków przeciwbólowych (zwłaszcza, że u kotów jest mały wybór), wierzą w dużą odporność zwierząt.

Oby to było jednorazowe pogorszenie i teraz było już tylko lepiej :ok:


Na internecie wyczytałam, że normalna temperatura ciała u kota wynosi do 39.2, nasza miała 39.1, czyli ledwo się łapała. Ale mam nadzieję, że zastrzyk pomoże. U weta już przestałam się wtrącać, bo po ostatniej sytuacji ze spuchniętą łapą, kiedy mówiłam jeszcze w gabinecie, że jest spuchnięta, a nikt mnie nie posłuchał, trochę tracę wiarę. :D Po prostu chcę, żeby kot wyzdrowiał.

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Pon maja 24, 2021 17:31 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

39.1 u weta w gabinecie może być stanem podgorączkowym (u dorosłego kota temperatura powinna być niższa nieco, z wyłączeniem kilku ras i kotów bardzo temperamentnych) ale może być też wynikiem stresu. Raczej nie powinna być przyczyną dreszczy. O ile była prawidłowo zbadana.

Jak jest po leku przeciwbólowym?

Blue

 
Posty: 23501
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon maja 24, 2021 19:12 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Blue pisze:39.1 u weta w gabinecie może być stanem podgorączkowym (u dorosłego kota temperatura powinna być niższa nieco, z wyłączeniem kilku ras i kotów bardzo temperamentnych) ale może być też wynikiem stresu. Raczej nie powinna być przyczyną dreszczy. O ile była prawidłowo zbadana.

Jak jest po leku przeciwbólowym?


Ano, dreszcze ustąpiły. Ale jest wyjątkowo marudna i nie może sobie coś miejsca znaleźć od powrotu z zastrzyku. Poza tym je, pije, czyści się, bawi się i załatwia normalnie.

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Pon maja 24, 2021 19:48 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Uff, niech kotek w końcu wyzdrowieje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60451
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 24, 2021 21:09 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Marudna moze byc po przeciwbolowym.Moja jak dostawala Metocam,to byla taka jakby przymulona.Oby juz bylo tykkkko dobrze.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4814
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon maja 24, 2021 22:03 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Martwi mnie natomiast brak futerka, który zauważyłam dopiero dzisiaj po wizycie, bo do tej pory ta część łapki była za każdym razem pod bandażem: https://ibb.co/WtwscP8

Kot normalnie daje się dotknąć w tym miejscu, nie zabiera łapki, jest dziwne w dotyku - ciepłe (i klejące, ale to chyba od maści). Nic też się z tego nie leje. Po prostu nie ma futra. Czy to może być od bandaża po prostu?

PS. Sprawdziłam na zdjęciach z czasu zdjęcia szwów i przed startem opatrunków futro tam było

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Pon maja 24, 2021 22:19 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Zgaduję, że bandaż wytarł sierść.
Ale... moje pierwsze skojarzenie, gdy zobaczyłam to zdjęcie, było mocno pesymistyczne. Nie chcę siać defetyzmu, bo mogę się bardzo mylić, więc tylko zasugeruję obserwowanie tego miejsca. I upewnienie się, czy rzeczywiście skóra klei się od maści.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon maja 24, 2021 22:35 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Stomachari pisze:Zgaduję, że bandaż wytarł sierść.
Ale... moje pierwsze skojarzenie, gdy zobaczyłam to zdjęcie, było mocno pesymistyczne. Nie chcę siać defetyzmu, bo mogę się bardzo mylić, więc tylko zasugeruję obserwowanie tego miejsca. I upewnienie się, czy rzeczywiście skóra klei się od maści.


Aż poszłam teraz dotknąć jeszcze raz, przejechałam też palcem - nie klei się teraz (może się tam lizała przed chwilą), jest gładkie, suche (w sensie, że nie wilgotne, takie normalne) i ciepłe. Jestem na 100% pewna, że miała tam futro zanim zaczęli robić opatrunki, bo sprawdziłam na zdjęciach starszych, więc teraz nie wiem, czemu go nie ma. Mogę zapytać jaka była Twoja pierwsza myśl?

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Pon maja 24, 2021 22:49 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Teraz obserwowałam, jak czyści tę łapkę i większość czasu poświęciła na lizanie właśnie tego miejsca bez futra - nie wiem czy to istotna informacja, ale uznałam, że napiszę.

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Pon maja 24, 2021 22:52 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Moje myśli krążyły wokół zaburzeń ukrwienia i ich konsekwencji.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AdsBot [Google], jowitha, magnificent tree i 677 gości