Potrzebna pomoc

[Iwona881]

Wzbraniałam się przed tym ........ Ale jednak muszę to napisać...... Od kilku lat przygarniamy koty pod swój dach, często są to koty chore lub po wypadkach. Leczymy je, kastrujemy i oddajemy do adopcji. No i właśnie tu zaczynają się schody...... aktualnie mamy 9 kotów. Dla niektórych mogło by się wydawać że przecież to tylko kilka kotów ale jednak jest to dla nas duża liczba. 4 koty są na tzw domu tymczasowym ale są to koty dorosłe które ciężko jest wyadoptowac. Na leczenie i wyżywienie idzie bardzo dużo pieniędzy A nam zwyczajnie już ich brakuje........ Te 4 koty szukają już domu ponad rok..... ciągle widzimy koty które potrzebują wsparcia ale nie możemy im pomóc bo nie mamy ani siły ani p8eniedzy. Zwyczajnie to nas przerosło. Pilnie szukam organizacji, fundacji lub osób które przejmą koty które są u nas na domu tymczasowym. Nie dajemy sobie już rady. Bardzo chcielibyśmy dalej pomagać ale nie jest to takie proste..... I właśnie się o tym przekonaliśmy ....

[Koki-99]

A możesz napisać co robisz żeby znaleźć domy tymczasom? Czy mają ogłoszenia w necie? Próbowałaś założyć zbiórkę? Skąd mniej więcej jesteś? Może ktoś z Twoich okolic podpowie jakie mogą być w pobliżu fundacje. Na miau możesz zrobić bazarek, sprzedać coś na podreperowanie budżetu w dziale Koci Bazarek. Podobny jest na dogomanii. To psie forum, ale kotom też pomaga.

[Iwona881]

A możesz napisać co robisz żeby znaleźć domy tymczasom? Czy mają ogłoszenia w necie? Próbowałaś założyć zbiórkę? Skąd mniej więcej jesteś? Może ktoś z Twoich okolic podpowie jakie mogą być w pobliżu fundacje. Na miau możesz zrobić bazarek, sprzedać coś na podreperowanie budżetu w dziale Koci Bazarek. Podobny jest na dogomanii. To psie forum, ale kotom też pomaga.

Żeby znaleźć im domy zamieszczam ogłoszenia np. Na olx, gumtree A szczególnie na fb. Nie zakładałam zbiórki ponieważ mam wyrzuty sumienia i boję się że będę postrzegana jako osoba która tylko liczy na pieniądze itp. Założyłam też stronę na fb ale nawet nie mam czasu pisać tam co się u na dzieje itp. bo zwyczajnie nie mam na to czasu. Cały swój czas poświęcam kotom i nie wszystko co robię albo jakie koty do mnie trafiają zamieszczam w Internecie. Robie dla nich co moge ale tak jak pisałam wyżej to wszystko zaczęło mnie przerastać. Nie chodzi tu tylko o pieniądze ale też o to że mój dom zaczął się zmieniać w tzw chlew. Koty które trafiają nie potrafią zwykle korzystać z kuwety i robią gdzie chcą. Wszędzie roznosi się brzydki zapach. Nie pomaga wietrzenie już nie wspominając o sprzątaniu które jest co najmniej 3 razy dziennie. Na to wszystko nie mam już czasu ani siły.

[Koki-99]

Nie wiem co więcej można zrobić poza ogłaszaniem. Tu wszyscy mają po kilka swoich kotów i często tymczasów, dla których podobnie jak Ty szukają domu. Nie wiem jaka jest sytuacja fundacji, czy biorą koty, czy tylko wspierają. Zbiórki ludzie zakładają na przeróżne potrzeby. Domyślam się, że opieka wet, środki czystości, karma i żwirek muszą Cię sporo kosztować. Osobiście założyłabym zbiórkę "na utrzymanie i ogłaszanie tymczasów". Opisałabym każdego, poprosiła o dom dla niego. To trudne, ale co innego możesz zrobić. Może ktoś jeszcze zajrzy tu z dobrym pomysłem.

[mziel52]

Może sama załóż fundację?

[Jarka]

Fundacje przyjmują koty jeśli mają dla nich miejsce w swoich kociarniach czy domach tymczasowych. Teraz jest trudny okres, bo rodzą się kocięta, ale spróbuj, poszukaj fundacji w swojej okolicy. Skąd jesteś?

[Iwona881]

Fundacje przyjmują koty jeśli mają dla nich miejsce w swoich kociarniach czy domach tymczasowych. Teraz jest trudny okres, bo rodzą się kocięta, ale spróbuj, poszukaj fundacji w swojej okolicy. Skąd jesteś?

Jestem z okolic Gołdapi w warmińsko mazurskim

[Iwona881]

Fundacje przyjmują koty jeśli mają dla nich miejsce w swoich kociarniach czy domach tymczasowych. Teraz jest trudny okres, bo rodzą się kocięta, ale spróbuj, poszukaj fundacji w swojej okolicy. Skąd jesteś?

Jestem z okolic Gołdapi w warmińsko mazurskim

[Iwona881]

Może sama załóż fundację?

Myślałam o założeniu stowarzyszenia wykłego A mogłabyś po krótce powiedzieć jak taką fundację założyć?

[mziel52]

Może sama załóż fundację?

Myślałam o założeniu stowarzyszenia wykłego A mogłabyś po krótce powiedzieć jak taką fundację założyć?

Masz trochę linków
https://forum.gazeta.pl/forum/w,10264,9 ... acje_.html
https://www.biura-rachunkowe.waw.pl/art ... fundacje-8

[Patmol]

Wzbraniałam się przed tym ........ Ale jednak muszę to napisać...... Od kilku lat przygarniamy koty pod swój dach, często są to koty chore lub po wypadkach. Leczymy je, kastrujemy i oddajemy do adopcji. No i właśnie tu zaczynają się schody...... aktualnie mamy 9 kotów. Dla niektórych mogło by się wydawać że przecież to tylko kilka kotów ale jednak jest to dla nas duża liczba. 4 koty są na tzw domu tymczasowym ale są to koty dorosłe które ciężko jest wyadoptowac. Na leczenie i wyżywienie idzie bardzo dużo pieniędzy A nam zwyczajnie już ich brakuje........ Te 4 koty szukają już domu ponad rok..... ciągle widzimy koty które potrzebują wsparcia ale nie możemy im pomóc bo nie mamy ani siły ani p8eniedzy. Zwyczajnie to nas przerosło. Pilnie szukam organizacji, fundacji lub osób które przejmą koty które są u nas na domu tymczasowym. Nie dajemy sobie już rady. Bardzo chcielibyśmy dalej pomagać ale nie jest to takie proste..... I właśnie się o tym przekonaliśmy ....

wrzuć linki do ogłoszeń tych 4 kotów, którym pilnie szukasz domu -od razu w pierwszy post
lub
zdjęcia i dokładny opis każdego z tych 4 kotów- chory na co/zdrowy, jaki ma charakter, jaki do innych kotów itd

i miasto w którym są koty / nr telefonu do kontaktu /np Gołdapia

i link do FB

na co koty chorują?

. Nie chodzi tu tylko o pieniądze ale też o to że mój dom zaczął się zmieniać w tzw chlew. Koty które trafiają nie potrafią zwykle korzystać z kuwety i robią gdzie chcą. Wszędzie roznosi się brzydki zapach. Nie pomaga wietrzenie już nie wspominając o sprzątaniu które jest co najmniej 3 razy dziennie. Na to wszystko nie mam już czasu ani siły.

Koty zazwyczaj szybko uczą się korzystania z kuwet i bardzo pilnują czystości.
chyba, ze żwirek jest nieodpowiedni lub kuwet za mało.
czasem pomaga częstsze sprzątanie kuwet.

jakiego żwirku używasz?
dlaczego koty sikają poza kuwetami ?
Jeśli są u Ciebie rok (te 4 o których piszesz) to juz wszystkie powinny sikac bezproblemowo do kuwet.

koty chore, bywa, maja problem z kuwetami - na co sa chore?

[Iwona881]

Wzbraniałam się przed tym ........ Ale jednak muszę to napisać...... Od kilku lat przygarniamy koty pod swój dach, często są to koty chore lub po wypadkach. Leczymy je, kastrujemy i oddajemy do adopcji. No i właśnie tu zaczynają się schody...... aktualnie mamy 9 kotów. Dla niektórych mogło by się wydawać że przecież to tylko kilka kotów ale jednak jest to dla nas duża liczba. 4 koty są na tzw domu tymczasowym ale są to koty dorosłe które ciężko jest wyadoptowac. Na leczenie i wyżywienie idzie bardzo dużo pieniędzy A nam zwyczajnie już ich brakuje........ Te 4 koty szukają już domu ponad rok..... ciągle widzimy koty które potrzebują wsparcia ale nie możemy im pomóc bo nie mamy ani siły ani p8eniedzy. Zwyczajnie to nas przerosło. Pilnie szukam organizacji, fundacji lub osób które przejmą koty które są u nas na domu tymczasowym. Nie dajemy sobie już rady. Bardzo chcielibyśmy dalej pomagać ale nie jest to takie proste..... I właśnie się o tym przekonaliśmy ....

wrzuć linki do ogłoszeń tych 4 kotów, którym pilnie szukasz domu -od razu w pierwszy post
lub
zdjęcia i dokładny opis każdego z tych 4 kotów- chory na co/zdrowy, jaki ma charakter, jaki do innych kotów itd

i miasto w którym są koty / nr telefonu do kontaktu /np Gołdapia

i link do FB

na co koty chorują?

. Nie chodzi tu tylko o pieniądze ale też o to że mój dom zaczął się zmieniać w tzw chlew. Koty które trafiają nie potrafią zwykle korzystać z kuwety i robią gdzie chcą. Wszędzie roznosi się brzydki zapach. Nie pomaga wietrzenie już nie wspominając o sprzątaniu które jest co najmniej 3 razy dziennie. Na to wszystko nie mam już czasu ani siły.

Koty zazwyczaj szybko uczą się korzystania z kuwet i bardzo pilnują czystości.
chyba, ze żwirek jest nieodpowiedni lub kuwet za mało.
czasem pomaga częstsze sprzątanie kuwet.

jakiego żwirku używasz?
dlaczego koty sikają poza kuwetami ?
Jeśli są u Ciebie rok (te 4 o których piszesz) to juz wszystkie powinny sikac bezproblemowo do kuwet.

koty chore, bywa, maja problem z kuwetami - na co sa chore?

Chore koty to koty które zostaną u mnie na stałe (Szczurek - wrzody i niewydolność nerek, Lizak - ma leczone dziąsła ale czeka to ekstrakcję ząbków, Lola - zapalenie górnych dróg oddechowych które są leczone od dłuższego czasu i pewnie to alergia, Filusia - kotka w podeszłym wieku, Mruczek - zdrowy kotek ,

Chodzi o to że koty ganiają siebie nawzajem i przez to nie robia do kuwety ze stresu Też myślałam że to problem żwirku lub mają jakieś problemy zdrowotne więc zrobiliśmy im badania i zmianialismy zwirek (aktualnie drewniany) ale badania wyszły na szczęście dobre Kuwety są sprzątane dwa razy dziennie. Kuwet jest 7. Próbowałam ich rozdzielać ale przecież nie mogą być cały czas w jednym pomieszczeniu. Niektóre koty po prostu siebie nie akceptują.

[Iwona881]

Tu linki do ogłoszeń:
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 7039949469

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 7039949469

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 7039949469

[Patmol]

Rozumiem -masz za mało miejsca po prostu, a koty niekoniecznie się akceptują.

Nie wiem czym można przesypywać drewniany żwirek -żeby zmniejszyć zapach - a to ważne i dla ciebie i dla kotów.
Używam Benka/ tego najdrobniejszego -jego można przesypywać sodą oczyszczoną -ona świetnie redukuje zapach. Trochę sody po sprzątaniu/ 10 dag.na kuwetę -mam 2 duże kuwety.

Moje koty są zdrowe, więc nie ma porównania z chorymi oczywiście.
Ale przy 6 kotach mam 2 kuwety i sprzątam je 2 razy dziennie - bo więcej razy nie potrzeba.

jeśli masz tylko jedno pomieszczenie dla kotów -trzeba im porobić takie jakby strefy -żeby sie mogły unikać. Zwyczajnie można im postawić kartony/tak bokiem. Plus pokombinować tak, żeby miały dużo miejsc do leżenia/ przechodzenia -skakania.

problem z nerkami czy zębami tez może mieć związek ze stresem.

[Patmol]

czyli do oddania

1.Łatka
kocica białobura -ma 5 lat.
Lubi towarzystwo czlowieka, ale bez przesady. Niesmiała. Lubi głaskanie.
Kuweta ok; chetnie je.
zaszczepiona?
wysterylizowana?
zdrowa?
wychodzaca
jaka do kotow? psów? dzieci?
szukasz jej wychodzącego domu? bo wszystkie zdjęcia sa zrobione poza domem -jakby na podworku. Ona nie jest w szelkach -dlaczego piszesz, że lubi wychodzic w szelkach?

2.i 3. Balbinka i Tygrysek /kocica i kot/ do wydania tylko razem?
tak samo -szczepienia? sterylizacja? nie ma informacji
dlaczego szukasz im domu niewychodzacaego, a dajesz zdjęcia spoza domu? tak serio - to prawie nic na tych zdjeciach nie widać -przydałyby się zdjecia całych kotow -a nie takie obciete.
one mieszkają na podwórku?

4. Basza -mieszka na podworku? bo nie ma żadnego zdjecia z mieszkania. Oczy ma zdrowe? czy tylko zdjęcie takie?
ma 6 lat i szuka domu jako jedyna kotka -lubi głaskanie? może zamieszkac z dzieckiem? bo piszesz, że gryzie i drapie.
zdrowa?
wysterylizowana?
zaszczepiona?
lubi psy?

i skoro one wszystkie są na podworku -to na czym polega stres jednego pomieszczenia? Nie są caly czas w jednym pomieszczeniu.