Welur zwany Misiem - filmik i zdjęcia :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 12, 2021 14:08 Welur zwany Misiem - filmik i zdjęcia :)

EDIT2: Welurek dostał szansę na nowe życie w Fundacji Zwierzokracja w Tarczynie :201494
Dziękuję wszystkim :1luvu:


EDIT: Obecnie wiadomo, że kot ma złamaną lewą część miednicy, ale operacji nie będzie. Kot ma się zrastać przez 2-3 miesiące w klatce. I właśnie o to miejsce dla niego proszę :201494 Może być DT płatny :201494



Mój Welurek kochany, Misio, który mi się o nogi ocierał, przestraszył się roweru i wybiegł prosto pod koła nadjeżdżającego samochodu. Nie wiem nawet, kiedy to się stało, usłyszałam tylko: "Jezus Maria!" kobiety na rowerze a potem głuchy łomot.
Kota zawiozłam do weta. Został tam na obserwację na 2 dni. Zobaczymy, czy da się go uratować i co dalej.
Ma złamaną miednicę po lewej stronie, pęknięty prawy oczodół, brak czucia w lewej tylnej łapie i brak odruchu źrenicowego w lewym oku. Płytek krwi 106 przy normie 100-500, ale oceniane maszynowo, więc nie wiadomo na pewno.
Oprócz tego nie do końca jasny test FIV/FeLV. Przy FIV jest delikatna łuna przy kresce dodatniej, ale więcej wiadomo by było, gdyby wysłać krew do laboratorium (koszt 270 zł).

Nie zdążyłam zareagować, bo na rękach miałam kociaka - znajdkę. A właściwie kociczkę (o niej drugi wątek).

Wet, który badał mojego Misia, praktykował w klinice ortopedycznej. Powiedział, że takie złamanie powinno się zespolić operacyjnie. Bo owszem, może się zrosnąć samo, ale nie musi. Operacja, o ile chirurg by się podjął, bo to zespolenie kości miednicy z kręgosłupem, to koszt ok. 1000 zł.

Nie dam rady wziąć Welurka do siebie na okres 3 miesięcy do kennela :placz: (na tym na razie stanęło)

Welurek o przemiłym w dotyku futrze:
Obrazek*Obrazek*Obrazek
Ostatnio edytowano Wto sie 10, 2021 21:45 przez Stomachari, łącznie edytowano 9 razy
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10662
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro maja 12, 2021 14:15 Re: Misio pod kołami ;( :placz:

Ojej, ale się narobiło... Bardzo Ci współczuję, mogę tylko potrzymać mocne kciuki za uratowanie Welura i dt dla kotki. Może napisz w tytule, że dt na cito?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60178
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 12, 2021 14:16 Re: Misio pod kołami ;( :placz: I na CITO domek dla znajd

Dzięki, zmieniłam tytuł.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10662
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.


Post » Śro maja 12, 2021 14:29 Re: Misio pod kołami ;( :placz: I na CITO domek dla znajd

Fotki zrobię, jak tylko trochę ochłonę...

Na razie wiem tyle, że uspokoiła się, jak znalazła się w domu, przestała płakać. Mruczała do siebie, zjadła i poszła spać na kocyku.
Nie rozrabia (przynajmniej na razie).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10662
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro maja 12, 2021 17:27 Re: Misio pod kołami ;( :placz: I na CITO domek dla znajd

Misio... Mam wielką słabość do kotów o tym imieniu... A tu takie nieszczęście kocurka spotkało :placz:
Strasznie Ci współczuję przeżycia, 3 razy w życiu widziałam/słyszałam moment uderzenia kota przez samochód, straszne uczucie :(
A to dotyczyło kota którego Ty znasz osobiście....

Musimy zrobić wszystko by obydwa te kocie życia spróbować uratować, malutkiej na pewno łatwiej będzie znaleźć DT czy dom niż jemu, porób ładne zdjęcia, poogłasza się ją gdzie się da :201461
To teraz kwestia życia i śmierci dla kocurka.
A może przy okazji uda się jej znaleźć nowy domek?
Byłoby idealnie, ale DT też bardzo wiele by ulatwił.

Dawaj koniecznie znać co z nim, w jakim jest stanie, czy kwalifikuje się do operacji, co z jego główką, no wszystko.
Ja chętnie troszkę wesprę jakimś datkiem leczenie Misia, może ktoś jeszcze się dorzuci?
Chętnie też przekażę trochę fajnych książek - jak to u mnie głównie thrillery i kryminały o zabarwieniu psychologicznym ;) na bazarek - najważniejsze by Misio otrzymał niezbędną do życia pomoc :!:
Trzymam kciuki za biedulka!

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro maja 12, 2021 19:58 Re: Misio pod kołami ;( :placz: I na CITO domek dla znajd

Jeśli Misio będzie wymagał kosztownego leczenia, też się dorzucę. On jest z tych wolnożyjących, które dokarmiasz?
Bardzo, bardzo szkoda kitka i mam nadzieje, że małej uda się znaleźć dom.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7102
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro maja 12, 2021 20:09 Re: Misio pod kołami ;( :placz: I na CITO domek dla znajd

Coś tam dorzucę dla biedaka...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11222
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 12, 2021 20:35 Re: Misio pod kołami ;( :placz: I na CITO domek dla znajd

Rowniez sie dorzuce.
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4235
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Śro maja 12, 2021 20:53 Re: Misio pod kołami ;( :placz: I na CITO domek dla znajd

Marcepanka, którą znalazłam tuż przed wypadkiem:
Obrazek*Obrazek*Obrazek


Welurek ma władzę nad oddawaniem kału, źrenice reagują normalnie. Na razie nie oddał jeszcze moczu. Chirurg jednak powiedział, że takie złamanie nie kwalifikuje się na operację, tylko na trzymanie kota w klatce przez 2-3 miesiące, aż się samo zrośnie.
Ja nie wiem, czy to go uszczęśliwi :placz:


Bardzo wszystkim dziękuję za chęć pomocy! :1luvu:
Niestety największy problem to miejsce :(
Ostatnio edytowano Śro maja 12, 2021 21:46 przez Stomachari, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10662
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro maja 12, 2021 21:03 Re: Misio pod kołami ;( :placz: I na CITO domek dla znajd

Stomachari pisze:Ja nie wiem, czy to go uszczęśliwi :placz:

W końcu tak, bo będzie żył i odzyska sprawność. :ok:
Kocio jest oswojony, da radę. :ok:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34247
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Śro maja 12, 2021 21:07 Re: Misio pod kołami ;( :placz: I na CITO domek dla znajd

A operacja to zawsze ryzyko. Jeśli da radę bez niej, to warto spróbować.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60178
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 12, 2021 21:11 Re: Misio pod kołami ;( :placz: I na CITO domek dla znajd

Marcepanka jest młodziutka, ale chyba też trochę zabiedzona, nie?

Dobrze, ze stan Welurka jest lepszy ( bo jest? ) niż pierwotnie się wydawało. A jak te objawy głowowe? Oczodół, niereagujące źrenice?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7102
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro maja 12, 2021 21:14 Re: Misio pod kołami ;( :placz: I na CITO domek dla znajd

Tak, Marcepanka chudziuteńka, boczki zapadnięte, czuć kosteczki na zadku.

Welurek lepiej, źrenice reagują. Oczodół pęknięty, ale to się powinno ładnie zrosnąć.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10662
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.


[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 169 gości