Welur zwany Misiem - filmik i zdjęcia :)

Tak, to samo, bardzo dziękuję :201494

Są wyniki Welurka - ujemne :201432

We wtorek zabieg

Rozmawiałam z technik, bo lekarz nie mógł podejść. Powiedziała, że przednie kolano (czyli co? łokieć?) do operacji (chyba zerwane?) oraz, jeśli dobrze zrozumiałam, tylne też do operacji. Oprócz tego stłuczony rdzeń kręgowy w odcinku lędźwiowo-krzyżowym.
Welurek nie zawsze pozwala się dotykać, technik uważa, że to z bólu.

Potem dzwoniłam do pani z Fundacji. Ma mi dać znać, czy zamówić karmę, czy wygodniej będzie, jak przeleję pieniądze (bo spytałam, czy potrzebują na zabieg). Ale jeśli osoby, które wsparły Welurka, sobie nie życzą, to poproszę o wiadomość

Jeszcze raz wszystkim dziękuję :201494

Edit: literówka

Super, że wyniki ujemne! :ok:

CUDOWNIE!!!!!
Teraz kciuki za powodzenie zabiegu!

Technik wet która mówi: przednie kolano - rozbawiła mnie mocno, choć to nieco straszne

Ale może po prostu się przejęzyczyła albo może jej chodziło o prawe/lewe kolano a nie przednie?

Z moją działką rób co chcesz

Technik czytała to z karty, po którą jeszcze specjalnie poszła, i powtórzyła to po chwili ponownie...

Dziękuję

Przy okazji się pożalę... Nie mam jakoś obecnie szczęścia do śród i czwartków. Dzisiaj czy raczej wczoraj, bo już po północy, głupie bydlę pogryzło mi piesę :evil:

Kobieta jeszcze opowiadała mi, że teraz dzieci będą miały nauczkę, bo ona im zawsze mówi, żeby bydlę zamykały, a one nie słuchają. Takie kuriozum, w którym ona z siebie próbuje zrobić ofiarę :evil:

Edit: poprawiłam dni tygodnia

Biedna piesa :201461

Piesa na szczęście uniknęła poważnych obrażeń i z tego się cieszę.
Ale na ludzi i na coś w typie wilczura jestem wściekła :evil:

Wracając jednak do wątku: tu post Fundacji Zwierzokracja dotyczący Welurka: https://www.facebook.com/fundacjazwierz ... 1367718024
Jeśli macie chęć udostępniać, to poproszę

Udostępniłam.

Dziękuję

Welurek miał operację w tamtym tygodniu a przed nią badania krwi - wyniki bardzo dobre, żadnych przeciwwskazań. Zabieg przeszedł dobrze, bez komplikacji. Teraz nosi kołnierz. Przebywa w przychodni, żeby lekarz miał go jeszcze na oku.
Prawie tylko leży, podnosi się do miski i kuwety (podejrzewam, że się do niej wczołguje). Lubi być głaskany.
Apetyt dopisuje, zjada więcej niż na wolności (potrafił kręcić nosem na Smillę, jak był najedzony i domagać się ode mnie Felixa). Zamówiłam wskazane przez panią karmy (GranataPet, Feringa, Smilla) z pieniędzy, które od Was dostałam

Bardzo wszystkim dziękuję! :1luvu:

Udostępniłam i mocno trzymam kciuki. :ok:

Dziękuję

Teraz tylko kciuki, żeby w pełni wyzdrowiał i znalazł dobry domek! :ok:

Tak jest!

Weulrek jest obecnie w DT

Czeka na domek stały.
O ile zrozumiałam, Fundacja Zwierzokracja zapewnia karmę, żwirek, opiekę wet (Welur miał struwity, musiał być cewnikowany, miał badany mocz), ale że obecnie mają 44 000 zł długów, to chętnie przyjmą wszelkie wsparcie. Zresztą od początku było dla mnie jasne, że będę się starać zamawiać jedzenie w miarę moich skromnych możliwości.

Na początek jak sobie kocurek radzi (to filmik, trzeba otworzyć w nowym oknie):

*

Tu filmik na TikToku, który ma pomóc w promowaniu Welura:

Tutaj screen z mojego poprzedniego zamówienia, które zrobiłam dzięki Waszemu wsparciu :1luvu:

(wycięłam dane adresowe oraz mój numer klienta)

Teraz będę robić kolejne zamówienie, tylko pani musi mi potwierdzić, czy taki sam zestaw jak poprzednio. Jeśli ktoś chciałby się dorzucić, będę bardzo wdzięczna :201494

I polecam pamięci Welura - może ktoś będzie szukał miziastego buraska

Welur zwany Misiem - filmik i zdjęcia :)

Kto przegląda forum