Witam,
Jakiś czas temu to forum bardzo nam pomogło, za co jesteśmy wdzięczni. Tym razem kotek nie jest nasz, ale członka rodziny.
Opiszę sytuację:
1) Kocur w wieku 7-mc, rasa: syberyjczyk
2) W weekend majowy na jedną noc wyjechał z właścicielem do domu rodzinnego (miejsce znajome), byli inni goście (5 obcych osób).
3) Od wtorku, 4 maja kotek miał objawy urazu mechanicznego. Pogorszona motoryka, mniej się ruszał, nie wskakiwał na kanapę lub robił to ostrożniej. Pierwsza myśl - któryś z gości (była wśród nich dwójka nastolatek w wieku 12 i 13 lat) coś mu zrobił - stanął, przytrzasnął drzwiami i nie chce się przyznać.
4) W środę wizyta u weterynarza, USG i RTG. Wszystko prawidłowo. Kot dostał zastrzyk przeciwbólowy i tabletki na dwa kolejne dni. Po zastrzyku lepiej, kolejne dni kotek bez zmian (
https://imgur.com/a/IQzLFLM ).
5) Wczoraj znaczne pogorszenie stanu kotka - zaczął powłóczyć tylnymi kończynami (
https://imgur.com/a/1wA3D4K ) , wizyta u weterynarza (
https://imgur.com/a/RfTEGEi ) - zalecono TK lub MRI dnia następnego. Wieczorem stan kotka jeszcze się pogarszał, ponowna wizyta w klinice (
https://imgur.com/a/JKj2eLt ) , kotek zostaje na noc pod obserwacją.
6) Rano (dzisiaj) pogłębiona diagnostyka (USG, morfologia). Ze względu na stan kota - brak wskazania do TK. Zalecenie od weterynarza - eutanazja... (
https://imgur.com/a/HVWQJk1 )
7) Kotek wydany do domu. Jego obraz jest zdecydowanie lepszy niż to co miało miejsce wczoraj... Ma apetyt. Chętnie pije. (
https://imgur.com/a/t2kkNxG )
8 ) Dodatkowa konsultacja w innej klinice. Zalecenia - leczenie w kierunku chłoniaka (
https://imgur.com/a/jKLEPcs ) .
Dalsze działanie - wyjazd do Warszawy i podjęcie leczenia w kierunku chłoniak.
Co mnie zastanawia:
1) Dziwny zbieg okoliczności - objawy chłoniaka dzień po wizycie w domu i stresie dla kotka.
2) Taki piorunujący przebieg wskazywałby na FIP... Patrząc po łapkach z pkt 5 - w neurologicznej odsłonie... To bardziej się dodaje: stres, wiek, woda w brzuszku.
3) Ta poprawa na filmiku z pkt 7 może być efektem podania sterydu... Obrzęk się zmniejszył i kotek czuje się chwilowo lepiej. Może to wpływ na ziarniniaki przy FIP?
Pytanie - co robić, jakie wdrożyć dalsze postępowanie? Działać dwukierunkowo? Skąd najszybciej zdobyć lek na FIP? Właściciele są zdecydowani na leczenie bez względu na koszta. Sami kilka lat temu mieliśmy kotka z FIPem. Wtedy nie było szans na leczenie, nie było leku. Wiem jednak jedno - czas jest tu najważniejszy. Jeśli znalazłby się tu lekarz weterynarii - ogromna prośba o opinię!