Zabezpieczenie okien skrzynkowych

Forumie,

Trafiła się sensowna rodzinka zainteresowana Filipem i Szkrabciem.
Rodzinka mieszka w przestronnym lokalu wyposażonym w skrzynkowe okna.
Wiecie, dwa osobne zestawy skrzydeł, z lufcikami otwieranymi do środka (wewnętrzne skrzydło) i na zewnątrz (zewnętrzne skrzydło).
Żeby bylo weselej, lufciki są na róznych wysokościach.

Czy ktoś wykonywał zabezpieczenia na takich oknach? Jakie?
Siatka na stałe odpada, nie da się otworzyć lufcika (tego zewnętrznego).
Moskitiera zwijana do kasety.
Ogranicznik otwierania lufcika (coś jak zabezpieczenie na dzieci).

Coś jeszcze???

Myślę, że ci, co montują siatki mają na wszystko sposoby.

Ja mam oodwójne okna, ale były bez lufcików, sama je kazałam zamontować więc są na tej samej wysokości (na dole okna) i otwierają się do środka, jak małe okienko (nie jak okno uchylne). Mam siatkę na lufciku zewnętrznym.

Ja mam takie idiotyczne okna, otwierane na zewnątrz. Najlepszym rozwiązaniem jakie znalazłam (bez niszczenia ramy okna) jest moskitera na 3 cm rzepie, muszę ją tylko podszyć siatką metalową (bo wierzę w kocie pazurki :twisted:

).

Za to jeżeli komuś dziurki w ramie nie straszne to polecam normalną, metalową ramę z porządną metalową siatką + przekręcane zaczepy w ramie okiennej - można w sekundę zabezpieczenie zdjąć, a daje jednak większe poczucie bezpieczeństwa :wink:

mziel, słuszna uwaga, zlecić profesjonalistom, niech się głowią :ok:

Cały problem w głupim zewnętrzym lufciku. Jakby oba otwierały się do środka - nie byłoby problemu - Państwo by założyli siatkę na zewnątrz.
Na okna całe otwierane na zewnątrz - siatka w kasecie albo nakładana. I dobry refleks :roll:

A na taki pasztet...

A ja naiwna myślałam, że najgorsze na świecie są okna uchylne

Ja mam pozakładane w takich oknach i drzwiach
Da się to zrobić
To zależy czy to ich własność i chcą w tym coś wiercić przybić

Anka, ich własność, wiercenie/przybijanie jest ok.
Jakim cudem masz osiatkowane tak, że otwierasz wewnętrzny lufcik potem zewnętrzny i jest siatka????
Mów szybko.
Proszę.
Pięknie proszę.

Ja sobie poradziłam, kupując w necie osobne kraty o szerokości moich okien. W sumie cztery, po dwie na okno/balkon. Żeby wypełnić całość okna potrzebowałam dwóch zespolonych. Blaszki do tego i śruby kupiłam w budowlanym. Taką kratę wstawiam w otwarte okno i balkon, kiedy zamykam, wyjmuję/odsuwam. Latem cały dzień mam otwarte, w innych porach na wietrzenie. Poza tym taka krata jest wielofunkcyjna, tu na zdjęciu służy oddzieleniu nowej kotki od stada. Oczywiście okna krata wypełnia szczelnie od góry do dołu.

mziel52 pisze:Ja sobie poradziłam, kupując w necie osobne kraty o szerokości moich okien. W sumie cztery, po dwie na okno/balkon. Żeby wypełnić całość okna potrzebowałam dwóch zespolonych. Blaszki do tego i śruby kupiłam w budowlanym. Taką kratę wstawiam w otwarte okno i balkon, kiedy zamykam, wyjmuję/odsuwam. Latem cały dzień mam otwarte, w innych porach na wietrzenie. Poza tym taka krata jest wielofunkcyjna, tu na zdjęciu służy oddzieleniu nowej kotki od stada. Oczywiście okna krata wypełnia szczelnie od góry do dołu.

Fajne te kraty, proszę podaj link do sprzedawcy.

Link do krat. Klikasz w rozmiar i wybierasz.
https://shopdesign.pl/krata-ekspozycyjna-biala

Dziękuję. Już idę oglądać

BombelkiSpodKrzaka pisze:mziel, słuszna uwaga, zlecić profesjonalistom, niech się głowią

Cały problem w głupim zewnętrzym lufciku. Jakby oba otwierały się do środka - nie byłoby problemu - Państwo by założyli siatkę na zewnątrz.
Na okna całe otwierane na zewnątrz - siatka w kasecie albo nakładana. I dobry refleks
A na taki pasztet...

A ja naiwna myślałam, że najgorsze na świecie są okna uchylne

Lufcik sam to można we własnym zakresie opracować. Po porostu od zewnątrz osiatkować tylko ten otwierający się do wewnątrz. Drugi otwieramy przy otwartym oknie wewnętrznym, potem je zamykamy i otwieramy osiatkowany lufcik od strony mieszkania. Albo zostaje osiatkowanie całego okna sztywną drobną siatką i w miejscu umożliwiającym otwieranie zewnętrznego lufcika zrobić w tej siatce małe nacięcie pozwalające 1. na wpasowanie tam lufcikowej klamki, 2. otworzenie lufcika i zabezpieczenie haczykiem czy drucikami tego nacięcia. Zresztą jeżeli nacięcie nie pomieści głowy kota, to może być otwarte. Wyobrażam sobie, że to tradycyjne okno drewniane, podwójne, jak są w przedwojennych kamienicach.

Przepraszam ,ze nie odpisałam ale nie daje rady
Ja już tamtego z lufcikiem nie mam
U nas te okna nazywane były dubeltowe
I są różne
Jedno skrzydłowe dwu trzy
W pokoju mam trzy skrzydłowe okna spore
Okna takie są rozbierane do mycia czy na lato ściągało się części od pomieszczenia
Z czego zrobić to później
Ja tamto miałam w listewki włożone siatkę plastykowa to było małe okienko lufcikiem
Ważne
Najpierw zmierz futrynie szerokość
U nas tak to się nazywa ( rama oprawiona w murze )i do tego są na zawiasach skrzydła okien lewe prawe oba otwierane zewnątrz a wewnętrzne do wewnątrz
W trzy skrzydłowym nie ma zawiasów tylko u dołu i góry w futrynie zaczepy na środkowe skrzydło
Okno zewnętrzne powinno mieć jakiś haczyk żeby zabezpieczyć przed wiatrem (do tego trzeba się będzie dostawać)
To skrzydło z lufcikiem ma gdzieś umieszczone klamki (okno główne i lufcik)
Trzeba zmierzyc ile zostaje miejsca na futrynie po odjęciu cm na klamki i gdzie się znajdują te klamki
Po zamknięciu obu okien ile masz tego miejsca na futrynie w środku
Podejrzewam ze mało
W Budynku gospodarczym jeszcze starszym mam jeszcze mniej -wąska futryna
I od tego ile masz miejsca zależy z czego zrobisz
Z listewek więcej miejsca potrzeba
I więcej pracy
A fajne da te kratki kupne ,podejrzewam ze są jeszcze mniejsze oczka
Na takiej kratce sztywnej już łatwiej
Musisz złapać wymiar wysokości lufcikiem wewnątrz i zmniejszyć ten wymiar zależy z czego to okienko będzie robione ,musi luźno przechodzić przez lufcik
Drugi wymiar tez zalezy z czego to będziesz robić musi byc trochę mniejszy
To wewnętrzne okienko będzie montowane na futrynie najlepiej na tej co zawiasy okien ale zależy wszystko od wielkości okienka i klameczek bo można i i na dole futryny rownolegle do parapetu
Lub jak wysoko lufcik to wszystko u góry
Będą małe luki (okienko musi być mniejsze żeby otwierało się przez lufcik do pomieszczenia)
Luki (powstałą przestrzeń zabudujesz listewkami )
Teraz o co chodzi z oknami dwu czy skrzydłowymi
Po otwarciu skrzydeł po środku nie masz do czego przymocować na środku
Wstawiłam listwę od góry do dołu przy pierwszym skrzydle
Na tej listwie umocujesz zamknięcie
Podejrzewam ze wymiarowi to będzie małe i utrzymają małe zawisaki i zameczek
Można po dopasowaniu tej kratki zachaczac na takie wkręty w kształcie litery l
I zdejmować za każdym razem zawisaki są różne ale własnym sposobem tez zrobisz
Ja mam na drzwiach balkonowych dwuskrzydłowych na lato taka ramę założona
I w duzych oknach dubeltowych
W tej chwili zdjęte bo wszystko w opłakanym stanie
Ale na mms czy mail nie na forum mogę po wysłać
Na forum nie umiem
Części jak taniej do tego zrobić tez mogę podpowiedzieć
Przy oknie dwu czy trzy skrzydłowym ważne jaki jest otwór do następnego skrzydła
Mój specjalista potrafił wyjść
I tak jak radzą dziewczyny jestem za kratka metalowa a nie siatkami moskitery
Moje to załatwiają błyskawicznie
A latem jest bardzo dużo komarów i much
Na metalowe zakładam od much ale nic dobrego nie mam

Matko nie doczytałam ze na różnych wys lufciki
Na jednym skrzydle ?
A wewnętrznego całego skrzydła nie można otworzyc do otwierania lufcika w zewnętrznym

Anka, ogromne dzięki za szczegółowe wyjaśnienie :201494

nie nie, na całe szczęście lufcik występuje w jednym skrzydle pojedynczo, więc różne wysokości dotyczą różnych skrzydeł czyli różnych okien.

Problem zabepieczenia okien się rozwiązał gdyż albowiem Państwo zrezygnowali.
Bali się, że Bombelki się do nich nie przekonają :roll:

Zabezpieczenie okien skrzynkowych

Kto przegląda forum