Prosze pomozcie, moja kotka jest chora!

[paulineczka1992]

Witam. Na wstepie napisze, ze mam cudowna kotke o imieniu Stefka, rasy Maine Coon. Okolo 1.5 tygodnia temu zachorowala, okazalo sie ze ma chore serce, a przez to gromadzi sie jej wydzielina w plucach. Z chorym sercem sie pogodzilismy, bedzie miala do konca zycia podawane tabletki, ale problemem jest ta wydzielina. Sciagali juz ja kilkakrotnie, podawali antybiotyki, bylo dobrze przez dwa dni I znow sie tam nagromadzila. Weterynarz powiedzial, ze sciagnie ja jeszcze raz, moze dwa i jak nie bedzie poprawy przez nastepny tydzien to bedzie trzeba ja uspic. Blagam Was! Czy ktos mial taka sytuacje? Czy cos da sie z tym jeszcze zrobic ? Ona ma dopiero 1.5 roku, zaczela mi jesc, przybrala na wadze, a tu taka wiadomosc, ze znow sie ta flegma pojawila. Jak mam ja ratowac ?

[Blue]

Kotka jest pod opieką kardiologa?
Tak silna niewydolność serca u półtorarocznego kota że zbiera się płyn oznacza naprawdę bardzo poważny stan i konieczność bardzo dużej wiedzy oraz doświadczenia u lekarza prowadzącego leczenie. To że płyn się ponownie zbiera po jego ewakuacji w ciągu półtorej tygodnia od diagnozy (acz nie wiem kiedy ją postawiono, czy od razu gdy kot zachorował czy był to jeszcze krótszy czas) nie jest jakieś strasznie dziwne, gdy płynu było dużo i nagle został usunięty - będzie miał chwilowo dużą tendencję do zbierania się znowu. Ale... On wraca po jakim czasie od ewakuacji skoro już kilkukrotnie był ściągany w ciągu kilku dni? Kot ma duszność i po jego upuszczeniu ona ustępuje? Płyn był badany? Ile go na raz wet usuwa? Nie dzieje się coś dodatkowego poza chorobą serca?

Wszystko zależy też od tego na ile serce zareagowało na leczenie - acz ciężko chore serce to nie jest problem który nagle znika po podaniu leków.
Przy nietypowym przebiegu warto sprawdzić czy nie dzieje się coś więcej. Czasem chore serce wychodzi przy okazji - a płyn w klatce ma inne pochodzenie. Dlatego tak ważne jest by go zbadać skoro tak gwałtownie wraca mimo wdrożenia leczenia i wielokrotnej ewakuacji.

Napisz coś więcej - jakie badanie zrobiono, jakie leki kot dostaje (moczopędne? ), czy byliście u kardiologa.

[paulineczka1992]

Dziekuje za odpowiedz. Otoz, w tym jest moj problem, ze jestem w Irlandii.. Moja kotka przebywala 5 dni u weterynarza, sciagali jej codziennie ta wode i stwierdzili, ze ma kardiomiopatie przerostowa i to powoduje ta wydzieline w plucach. Niewiem dokladnie ile jej sciagaja wody, ale o ile pamietam to powiedzieli ostatnio, ze 60ml ( niewiem czy to duzo, malo) Kotka przez pierwsze dwa dni oddychala normalnie po odebraniu ja od weta. Dostala depresji, ale zaczela jesc, miala bardzo duzy apetyt, duzo pila. Przybrala na wadze, po czym zauwazylam, ze znow oddycha tak ciezko, ze cala klatka sie porusza. Wczoraj pojechalam na kontrole i okazalo sie ze znow jest ta wydzielina. Czy lekarz jest kardiologiem? Niewiem, dowiem sie dzis napewno. Czy badali ta wode? Zapytam dzis. Na ten tydzien, ktory kotka byla w domu, kazali mi podawac leki na serce, ktore bede miala podawac juz ciagle i antybiotyk na pluca. Podam nazwy, ale niewiem czy sa te same co w polsce.
BAYTRIL 15mg 1 tabl. dziennie (pluca)
SYNULOX 50mg 1tabl. dwa razy dziennie ( pluca)
FUROSEMIDE 20mg pol tabl. dwa razy dziennie ( serce)
VETMEDIN 1.25mg 1 tabl. dwa razy dziennie

[Blue]

A ona miała robione usg - bo bardzo niepokojąco wygląda to przybranie na wadze takie nagłe, w kilka dni u kota z dusznościami i w takim stanie. Czy ona nie ma też płynu w brzuszku
Furosemid to nie jest lek na serce tylko odwadniający. Na serce jest ten ostatni.
Dwa pierwsze to antybiotyki - ciekawe czemu je podają. Czyżby kardiomiopatia to jedno a coś jeszcze im wyszło w badaniach? Po co "antybiotyk na płuca"?

Musisz się wszystkiego dokładnie dowiedzieć.

[paulineczka1992]

Nasza kochana odeszla[*] Serce juz bylo tak zmeczone, ze musiala pojsc spac.. Lekarz wyciagnal dzis 250ml wody z jej malych plucek, probowalismy wszystkiego. Musimy sie z tym uporac. Zawsze bedzie w naszych sercach[*] Luśka

[pibon]

Bardzo mi przykro
Zasnela spokojnie i juz jest za TM spokojna, wolna od choroby i walki o oddech.
Lusiu [*]
Przytulam mocno.