Hi
Mikrusek w dniu dzisiejszym odszedl.
Ponizej cala historia. Moze ktos bedzie mial pomysl co moglo byc nie tak, albo zasugeruje jak mozna takich sytuacji uniknac
1. 23.04.2021 - Mikrusek urodzil sie jako drugi w miocie (1szy kociak wazyl 104g), Mikrusek jedynie 44g, zielone wody plodowe, byl zalany, nie mogl zlapac oddechu, reanimowalysmy go z siostra okolo godziny, oddech wrocil do normy, cialko ogrzalo sie do wlasciwek temperatury. Kociak odrzucany przez kotkę. Pilnie pojechalismy do weterynarza. Maluch zostal osluchany (szmery z jednej strony pluc), dostal 1sza dawke Shotapen, Jecuplex. Zalecenie karmienia sonda co 2h 0,5 ml mleka Royal Canin oraz 1 kropelka dziennie do usta Jecuplex-u
2. 26.04.2021 - kolejna wizyta u weterynarza i podanie drugiej dawki Shotapen, osłuchowo czysto, brak niepokojących objawów
3. 27.04.2021 - konsultacja weterynaryjna, bo kociak po karmieniu i masowaniu brzuszka, robi jedynie siku, kupki brak. Chwilę po konsultacji załatwił się jednak, zlecenie zastosowania mieszanki mleko kozie ze sklepu (1/3) + Royal Canin (2/3), kontynuacja karmienia co 2h 0,5 ml
4. 29.04.2021 16:00 - wizyta u weterynarza, kociach osluchowo czysty, aktywny, żywiołowy, przyssawa się do mamy, decyzja by nie podawać już antybiotyku, zalecenia zwiększania dawki jednorazowej pokarmu do 1ml co 2h (1szą większą dawkę dostaje u weterynarza)
5. 30.04.2021
9:00 kociak ma problemu z oddychaniem, oddycha przez otwarte usta, odpada od cyca mamy, mniej się rusza, mniej popiskuje
10:00 wizyta u weterynarza, podejrzewał że został zalany przez nas przy karmieniu, ale okazuje się że płuca ma całkiem czyste, dostaje 1szą dawkę nowego antybiotyku o szerokim spektrum dzialania, mamy wrocic do mniejszej dawki 0,5 ml, podejrzenie ze pokarm utrudnia mu oddychanie, umawiam wizyte na 19:30 tego samego dnia w razie braku poprawy. Stan kociaka sie niestety pogarsza
16:00 jedziemy do weta, bo obawiam sie ze do 19:30 nie dotrwa. Przeswietlenie Rentgena nie wykazuje nic niepokojacego, kociak osluchowo czysty. Dostaje glukoze podskornie, w pyszczek Lactulosum by zrobił kupkę. Siedzimy do 19:30 pod koncentratorem tlenu. Dokarmiony jednokrotnie mlekiem w miedzyczasie, mimo masaży nie wypróżnia się niestety.
20:30 lądujemy w całodobowej klinice weterynaryjnej, kociak trafia do inkubatora, jest stale pod tlenem
21:30 za radą lekarza dowozimy mleko kozie załatwione w famie koziej by ruszyć perystaltykę jelit
6. 01.05.2021
10:00 telefon z kliniki, ze kociak jest w stanie stabilnym i jest do odbioru, z wywiadu wynika jednak ze jest pod tlenem i nie wyproznil sie ani w czasie dyzuru nocnego ani porannego, w tej sytuacji prosze by zostal w klinice dluzej bo gabinet weterynaryjny mego weta nie dziala w czasie majowki i nie mam gdzie szukac pomocy jakby sie pogorszylo, chcialabym odebrac kociaka w stanie dobrym, jak uda mu sie wyproznic i oddychac bez wspomagania tlenowego, kotka nie akceptuje do konca kociaka wiec nie bedzie mial w domu lepiej, bo tlenu mu niestety nie wyprodukuje
20:00 dzwonie do kliniki, kociak ponownie ciezko oddycha, nadal sie nie wyproznil, umawiam sie ze kolejnego dnia przywioze swieze mleko kozie (pani sugeruje by wczesniej zadzwonic, niepokoi mnie to stwierdzenie bardzo)
7. 02.05.2021
8:00 - telefon z kliniki ze kociak zmarl
W czasie swojego 9-cio dniowego zycia Mikrusek byl badany przez weterynarzy 6-cio krotnie (kilku roznych w gabinecie i klinice). Nikt niestety nie jest w stanie powiedziec co bylo powodem jego problemow. Nie mam pomyslu co sie zadzialo w czasie tych kilku godzin miedzy 16sta 29 kwietnia a 9ta rano 30 kwietnia. Kociak byl pod ciagla obserwacja, spie w tym samym pokoju, budzik co 2h i dokarmianie z zegarkiem w reku. Przez tydzien walki udalo nam sie osiagnac 70g ze startowych 44g (przyrosty dzienne okolo 3-5g), wazony 2 razy dziennie. Jak zaczal przybierac na wadze kotka zaczela go powoli akceptowac (ssal ja i zaczela go rowniez wylizywac). Tuz po urodzeniu oraz jak zaczal miec problemy oddechowe byl przez kotke odrzucany.
Jak to mozliwe by 12h po przyjeciu kociaka do kliniki stan jego byl "do wydania", a niecala dobe pozniej kociak odchodzi ?
Te 7dni gdy przybieral powoli, ale jednak do przodu dal nam nadzieje ze uda sie go wyprowadzic. Dzis dusza moja placze ... ;(