Bezpanski kot a wscieklizna

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 26, 2021 0:03 Bezpanski kot a wscieklizna

Witam, wczoraj będąc na jednej ze wsi zauważyłem kota, kot przyjazny łasił się itp. Po chwili zabawy kot położył się na bok i gdy chciałem pogłaskać go po brzuchu, kot mnie lekko ugryzł - nie jakoś mocno, krew nie leciała. Ale potem dalej był chętny do zabawy. Czy taki przypadek warto zgłaszać do lekarza? Czy może jednak to normalne zachowanie u kota i nie ma się czym bać?

Marcin247365

 
Posty: 2
Od: Nie kwi 25, 2021 23:57

Post » Pon kwi 26, 2021 4:53 Re: Bezpanski kot a wscieklizna

jak najbardziej normalne i przyjazne zachowanie, koty bardzo często tak delikatnie ząbkami przytrzymują rękę podczas, gdy są głaskane.
A już niezależnie od wszystkie, jeśli nie dojdzie do kontaktu z wydzielinami ciała, tkanka nie została naruszona, jak piszesz- krew nie leciała, to generalnie nie ma szansy na przenoszenie wścieklizny
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7113
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon kwi 26, 2021 7:24 Re: Bezpanski kot a wscieklizna

Okej, dziękuję za odpowiedź, zapomniałem wspomnieć iż na jednej z rąk mam strupa po ranie. Czy jest jakaś możliwość ze jeśli kot otarł się pyszczkiem o strupa to może dojść do zakażenia wścieklizną?

Marcin247365

 
Posty: 2
Od: Nie kwi 25, 2021 23:57

Post » Pon kwi 26, 2021 13:14 Re: Bezpanski kot a wscieklizna

Co Ty z ta wscieklizna??? 8O
Wyluzuj.
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4247
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pon kwi 26, 2021 20:57 Re: Bezpanski kot a wscieklizna

Marcin247365 pisze:Okej, dziękuję za odpowiedź, zapomniałem wspomnieć iż na jednej z rąk mam strupa po ranie. Czy jest jakaś możliwość ze jeśli kot otarł się pyszczkiem o strupa to może dojść do zakażenia wścieklizną?

Żeby cię zarazić wścieklizną, kot musiał by najpierw ją mieć, a raczej nic w jego zachowaniu nie wskazuje na to. No chyba, że uważasz, że każdy kot latający luzem po wsi jest chory. Bo to, że cię delikatnie ugryzł, kiedy go głaskałeś po brzuchu, objawem wścieklizny w żadnym razie nie jest, kot raczej wykazał się daleko idącym opanowaniem i łagodnością. Spróbował byś pogłaskać po brzuchu moją skądinąd bardzo miłą i łagodną kotkę, mógłbyś stracić rękę :ryk: Niektóre koty wręcz nie cierpią dotykania brzuszka i potrafią to okazać w mało przyjemny sposób.

Necz

 
Posty: 929
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DannyWax, Goldberg, Google [Bot], korbacz9 i 265 gości