Witam serdecznie,
bardzo proszę o poradę w związku ze złamaną przednią łapą. Kotek ma ok. 8-10 miesięcy, jest wychodzący, wczoraj wrócił do domu z bezwładną łapką. Weterynarz powiedziała, że można próbować złożyć łapę operacyjnie, ale nerwy zostały uszkodzone i możliwe, że to nic nie da i trzeba będzie amputować. Druga opcja to amputacja od razu. Wrzucam prześwietlenie łapki. Zastanawiam się czy operacja nie jest chęcią zarobienia przez weterynarza, gdzie i tak nie ma pewności, że to zadziała. Proszę o porady.
OPIS LEKARZA: "brak czucia głębokiego w kończynie piersiowej, brak czucia skórnego"