Kastracja kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 16, 2021 10:52 Kastracja kota

Cześć!
Mam pytanie odnośnie kastracji. Mój kotek wczoraj wieczorem miał przeprowadzany ten zabieg i ku mojemu zdziwieniu dzisiaj rano po wybudzeniu zachowywał się zaskakująco normalnie. Jądra, jak miał widoczne tak ma a jego popęd nawet się zwiększył (?). Bez większych problemów wskoczył na moją rękę i zaczął kopulować. Jestem w SZOKU. Z ciekawości delikatnie obejrzałam worek mosznowy a tam zero żadnych ran/śladów po zabiegu więc albo był tak dobrze wykonany albo weterynarz mógł mnie oszukać? Jak myślicie to normalne, że przez te "pierwsze dni" po kastracji może mieć taki popęd? Czy to jest normalne? Bardzo proszę o pomoc :201494

olafelus

 
Posty: 1
Od: Pt kwi 16, 2021 10:43

Post » Pt kwi 16, 2021 13:34 Re: Kastracja kota

W jakim wieku jest kocurek?, tak zanim hormony sie wyciszą to mogą minąc nawet miesiące. w tym czasie może nawet znaczyc . Co do zabiegu, to mój nie ma kuleczek, :ryk:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4810
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pt kwi 16, 2021 13:59 Re: Kastracja kota

Pierwszego dnia obrzęk moszny jest na tyle duży, że sporo ludzi myśli, że jądra jeszcze są :wink:
Poziomy hormonów spadają w ciągu kilku tygodni od zabiegu, zaraz po zwierzęta są zdolne nawet do zapłodnienia.

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Pt kwi 16, 2021 22:52 Re: Kastracja kota

olafelus pisze:Cześć!
Mam pytanie odnośnie kastracji. Mój kotek wczoraj wieczorem miał przeprowadzany ten zabieg i ku mojemu zdziwieniu dzisiaj rano po wybudzeniu zachowywał się zaskakująco normalnie. Jądra, jak miał widoczne tak ma a jego popęd nawet się zwiększył (?). Bez większych problemów wskoczył na moją rękę i zaczął kopulować. Jestem w SZOKU. Z ciekawości delikatnie obejrzałam worek mosznowy a tam zero żadnych ran/śladów po zabiegu więc albo był tak dobrze wykonany albo weterynarz mógł mnie oszukać? Jak myślicie to normalne, że przez te "pierwsze dni" po kastracji może mieć taki popęd? Czy to jest normalne? Bardzo proszę o pomoc :201494


Obrzęk jest normalny. Może to wyglądać jakby kocur miał nadal jadra.

Odnośnie zachowania kocurka, jeśli kastrowany był po 5 miesiącu życia, to takie zachowanie jest też całkiem normalne i może potrwać jeszcze bardzo długo.
Dlatego, by uniknąć takich sytuacji, najlepiej jest kastrować w wieku 14-16 tygodni.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 17, 2021 11:31 Re: Kastracja kota

U mojego kota było tak samo, przez pierwsze dni, a nawet tygodnie w najlepsze dobierał się do mojej ręki. Wydaje mi się też, że po dobrze wykonanym zabiegu może nie być widać nacięcia, bo jest ono dość niewielkie. Kocurki mają pod tym względem dużo lepiej niż kotki. :wink:

Halavandrel

 
Posty: 42
Od: Czw sty 18, 2018 4:40

Post » Sob kwi 17, 2021 12:52 Re: Kastracja kota

U kotki nacięcie ma ok 1 cm więc nie ma tragedii :)
Chyba że mówimy o kastracji typowo aborcyjnej, wtedy wiadomo, cięcię jest duże.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 18, 2021 9:59 Re: Kastracja kota

milva b pisze:U kotki nacięcie ma ok 1 cm więc nie ma tragedii :)


Przy takiej metodzie kastracji - która jednak nie jest jeszcze powszechna, chociaż coraz częstsza.
Większość kotek po kastracji ma jednak cięcia sporo większe.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie kwi 18, 2021 10:10 Re: Kastracja kota

Blue pisze:
milva b pisze:U kotki nacięcie ma ok 1 cm więc nie ma tragedii :)


Przy takiej metodzie kastracji - która jednak nie jest jeszcze powszechna, chociaż coraz częstsza.
Większość kotek po kastracji ma jednak cięcia sporo większe.


No nie wiem czy nie jest powszechna, ja nie znam wetów, którzy rozcinają kota bez potrzeby.
Ale może rzeczywiście w jakichś mniejszych miejscowościach tak się robi, albo weterynarze starej dany, którzy nie mają umiejętności jeszcze kastrują przez duże cięcie.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 18, 2021 10:39 Re: Kastracja kota

milva b pisze:
Blue pisze:
milva b pisze:U kotki nacięcie ma ok 1 cm więc nie ma tragedii :)


Przy takiej metodzie kastracji - która jednak nie jest jeszcze powszechna, chociaż coraz częstsza.
Większość kotek po kastracji ma jednak cięcia sporo większe.


No nie wiem czy nie jest powszechna, ja nie znam wetów, którzy rozcinają kota bez potrzeby.
Ale może rzeczywiście w jakichś mniejszych miejscowościach tak się robi, albo weterynarze starej dany, którzy nie mają umiejętności jeszcze kastrują przez duże cięcie.


Milva - nawet w Poznaniu znajdziesz wetów, którzy nie zrobią kastracji przed pierwszą rujką. I tną "z dużym zapasem". W małych miejscowościach to właściwie standard, weteryniarz od krów to już w ogóle.... a nie każdy ma możliwość podjechania do przyzwoitej kliniki. Poza tym - wetom wierzy się często bezkrytycznie, zwłaszcza jeśli kot jest pierwszym zwierzęciem.
A co do kocurka - Gucio był kastrowany dość późno, miał 8 mies, ale nie był jeszcze w pełni dojrzały, nie znaczył, nie śmierdział, nie przejawiał popędu. Następnego dnia po kastracji moszna, owszem, była obrzęknięta, ale żadnego cięcia nie było widać.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 18, 2021 10:41 Re: Kastracja kota

milva b pisze:No nie wiem czy nie jest powszechna, ja nie znam wetów, którzy rozcinają kota bez potrzeby.
Ale może rzeczywiście w jakichś mniejszych miejscowościach tak się robi, albo weterynarze starej dany, którzy nie mają umiejętności jeszcze kastrują przez duże cięcie.


Sądząc ze zdjęć wrzucanych na różne kocie grupy i fora z zapytaniami "czy tak powinna wyglądać rana po kastracji tydzień po operacji" oraz fotki kotek w kubraczkach jako ilustracje do informacji "moja koteczka już po kastracji" etc - to zwykłe cięcie nadal jest powszechne. Nie znam statystyk ale jednak sądzę że w skali kraju jest częstsze niż "krótkie cięcie". Chociaż badań statystycznych nie robiłam :)

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Blue i 244 gości