Strona 1 z 4

kotki ze schroniska w Mielcu

PostNapisane: Nie lis 14, 2004 14:32
przez Kasia Pe
... czeka ich tam około 200.. Kocich adopcji nie ma prawie wcale, bo to niewielkie miasto. Schronisko biedne, ale koty są wspaniałe.
Przedstawiam kilka, może ktoś się zakocha...

Kontakt:
SCHRONISKO DLA ZWIERZĄT W MIELCU
tel. 017 - 583 15 32, ul. Targowa 11, 39-300 Mielec


Jeśli ktoś nie może zaadoptować kotka, to może chociaż mógłby zaopiekować sie nim na odległość przesyłając pieniążki na konto:

PBH PBK O/MIELEC 681060 007600 004021 800052 19

Obrazek
dwa kociaki wraz z mamusią.

Obrazek
3 kotki znalezione nad Wisłoką, jako jeszcze ślepe, wykarmiono je butelką.

Obrazek
Obrazek
Piękny biały kocurek, spokojny i przytulasty, jednolicie biały, oczekuje na kastrację. Do schroniska trafił niedawno.

Obrazek
Koteczka, która w schronisku jest już baaardzo długo, nie ma jednego oczka.

Obrazek
więcej zdjeć kici
Kilkuletnia kotka z chorym sercem, bardzo źle znosi towarzystwo innych kotów, mieszka w osobnej klatce.

Obrazek
Obrazek
Kotka, która też jest już w schronisku długo, ma lekki paraliż głowy, czego skutkiem jest jej przekrzywienie. W niczym jej to nie przeszkadza.

BRATEK
Bratka już niektórzy tutaj znają, to uroczy bardzo przytulasty burasek z paraliżem tylnich łap. Bardzo lubi pieszczoty i akceptuje inne koty.

PostNapisane: Nie lis 14, 2004 14:42
przez zuza
Biedulinki. Takie piekne.

PostNapisane: Nie lis 14, 2004 14:43
przez Magija
trzymam bardzo bardzo mocno :ok:
mnie sie podoba kotka bez oczka, ach pomarzyc na razie moge o nastepnym kocie, ale trzymam :ok:

PostNapisane: Nie lis 14, 2004 15:35
przez GuniaP
Och, jakie biedne kotki, a ten bialy po prostu cudo... Trzymam mocno kciuki za domki.

PostNapisane: Nie lis 14, 2004 22:05
przez Magija
kto uratuje kicie?

PostNapisane: Nie lis 14, 2004 22:19
przez amu
up up

PostNapisane: Pon lis 15, 2004 10:56
przez GuniaP
Do gory moze znajdzie sie domek...

PostNapisane: Pon lis 15, 2004 11:00
przez Sydney
Biedne kociachy :( a co z tymi dwoma, tym z paraliżem i tą koteczką bez łapki?

Tak mi żal tych kotów... ehhh jest ich ciągle tak dużo :(

PostNapisane: Pon lis 15, 2004 13:36
przez Sydney
Sydney pisze:Biedne kociachy :( a co z tymi dwoma, tym z paraliżem i tą koteczką bez łapki?

Tak mi żal tych kotów... ehhh jest ich ciągle tak dużo :(


Nie zauważyłam, że to Bratek jest tym sparaliżowanym kotem... bidulinek... :cry:

PostNapisane: Pon lis 15, 2004 18:40
przez Magija
moze ktos chce uratowac choc jedna kicie?

PostNapisane: Wto lis 16, 2004 7:47
przez Sydney
Czy są jeszcze gdzieś oprócz miau ogłoszenia tych kotów?

PostNapisane: Wto lis 16, 2004 19:33
przez GuniaP
Napisalam na pl.rec.zwierzaki i na forum wyborczej ze skierowaniem tutaj.
Ale na razie cisza :-(

PostNapisane: Śro lis 17, 2004 7:50
przez Sydney
Opa dla pięknych kotów!!

PostNapisane: Śro lis 17, 2004 12:13
przez GuniaP
Do gory, domki znajdzcie sie

PostNapisane: Czw lis 18, 2004 19:10
przez GuniaP
W gore