Szwy rozpuszczalne - czy się rozpuściły?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 25, 2021 22:30 Szwy rozpuszczalne - czy się rozpuściły?

Cześć,

2 tygodnie temu moja kotka przechodziła zabieg kastracji. Otrzymaliśmy informację, że szwy same się wchłoną i nie ma potrzeby ich wyciągania. Dziś zdjęliśmy jej "kubraczek" i widzę że na brzuszku została dość gruba, fioletowa nitka (reszta szwów faktycznie się wchłonęła). Czy konieczne jest wyjęcie tego kawałka, czy rozpuści się, ale po dłuższym czasie niż pozostałe nitki? Nadmienię, że nasz kocurek był kastrowany tydzień wcześniej niż kotka i w miejscu gdzie kiedyś były jego jajeczka ( :P ) też znajduje się fioletowy węzełek - też informowano nas, że szwy się rozpuszczą. Martwię się, że wrosną i będzie jakiś problem.

Obrazek

elfffie

 
Posty: 2
Od: Czw mar 25, 2021 22:18

Post » Pt mar 26, 2021 4:35 Re: Szwy rozpuszczalne - czy się rozpuściły?

Przy bezproblemowej kastracji kocura (czyli gdy nie ma konieczności korekcji moszny) nie stosuje się nitek. Do podwiązania naczyń krwionośnych używa się tego, co w kocie zostało. Jeśli nie wystąpiły jakieś komplikacje, to nie podoba mi się, że Wasz wet zastosował nitkę.

Masz wypis z zabiegu kotki? Jest podana nazwa zastosowanej nici? (Powinna być.)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt mar 26, 2021 6:23 Re: Szwy rozpuszczalne - czy się rozpuściły?

Jednemu i drugiemu wyjęłabym resztki. Kot może próbować je wyciągnąć lub rozlizać. Po 10-14 dniach od dnia zabiegu.
Mnie też dziwi, ze kocurowi nici założono. W obecnej dobie "klei" się to co zostało. Nasza wetka tak to przeprowadza,że nawet śladu nie ma.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt mar 26, 2021 8:22 Re: Szwy rozpuszczalne - czy się rozpuściły?

Szukałam wypisu, ale nie mogę go znaleźć. Pamiętam, że na wypisie przy osobie przeprowadzającej zabieg widniało nazwisko właścicielki kliniki, w której kastrowałam koty - pani około 50-60lat. Pewnie stosuje jeszcze jakieś stare metody;) Kocurek jest już 3,5 tygodnia po kastracji, kotka 2tygodnie - umowie się do weta, żeby zetknął i spróbował wyjąć te nitki, jeśli jeszcze jest taka możliwość. Dziękuję Wam za pomoc!

elfffie

 
Posty: 2
Od: Czw mar 25, 2021 22:18

Post » Pt mar 26, 2021 14:42 Re: Szwy rozpuszczalne - czy się rozpuściły?

50 letni wet,to raczej nie senior i powinien byc obeznany z nowymi metodami.Znajdz wypis sprawdz rodzaj nici i bedziesz wiedziala kiedy sie powinny rozpuscic.U mojej jednej ponad 2 tyg.byla niteczka,ale mia ciecie boczne i wogole nie interesowalo jej to.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4813
Od: Czw sie 08, 2019 8:34




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 481 gości