Guzek pod skórą - pytanie wstępne

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 21, 2021 1:32 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

Biopsja cienkoigłowa do cytologii właśnie polega na kilkukrotnym "kłuciu" guzka. Faktycznie czasami materiału nabiera się zbyt mało do oceny, ale to już raczej zależy od rodzaju guza a nie od jego wielkości - zatem bez sensu jest stwierdzać, że biopsja cienkoigłowa nic nie da zanim się nie nakłuje. Może jednak podzwoń i popytaj o te metodę?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Nie mar 21, 2021 4:43 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

Zapisz się do Jagielskiego. Pisałam to już w pierwszych postach. Oko dobrego onkologia i jego decyzje są wiodące w temacie.Nie ma co gdybać i się nakręcać. Szkoda czasu i nerwów.Może całkiem niepotrzebnych.Widać,że zwykły wet nie ogarnia i nie ma co na nim wymuszać biopsji,której pewnie dobrze nie pobierze sądząc po wypowiedziach.Nie każdy wet wszystko potrafi. I dobrze.Byle przyznać się umiał i odeslał do specjalisty.Nie sam sknocił,byle zgarnąć kasę .A takich jest większość :strach:
A co do Twoich dylematów,że na Białobrzeską daleko- uwierz tam ludzie przyjeżdżają np.z Mazur (byłam świadkiem wilczura na chemii z Mazur,ok.4h w jedną str.jechali,potem kilka godz.kroplówek i powrót drugie 4h);więc nie mów że dwie dzielnice w obrębie Wwy to dużo...

Trzymam kciuki za cudnego rudaska :ok: i za Ciebie oraz Twoje nerwy,bo wiem co znaczą (mam psa po nowotworze i swoje przeszłam).
Ps.Kocham rude koty :love:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie mar 21, 2021 17:00 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

tabo10 - białobrzeska jest przeze mnie skreślona nie ze względu na odległość, dlatego pytałem o innych onkologów... no nic zadzwonię do tego drugiego polecanego.

p/s ten mój wet nie zamierzał sam pobierać próbki przez biopsję, tylko miał ewentualnie wskazać gdzie mam się udać by materiał był pobrany właściwie, no tyle że stwierdził to co stwierdził, tzn. że i tak trzeba będzie kota ciąć, niezależnie od wyników (a pobrany materiał do histopat.) wiec nie ma sensu kłuć.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Nie mar 21, 2021 19:24 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

color1 pisze:A ktoś poza Jagielskim ? Może gdzieś bliżej ?

Napisałeś wcześniej tak,więc zrozumialam że chodzi o odległość...
Ale ok. Też nie bardzo lubię Białobrzeską,z różnych względów :wink:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie mar 21, 2021 19:51 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

color1 pisze:tabo10 - białobrzeska jest przeze mnie skreślona nie ze względu na odległość, dlatego pytałem o innych onkologów... no nic zadzwonię do tego drugiego polecanego.

p/s ten mój wet nie zamierzał sam pobierać próbki przez biopsję, tylko miał ewentualnie wskazać gdzie mam się udać by materiał był pobrany właściwie, no tyle że stwierdził to co stwierdził, tzn. że i tak trzeba będzie kota ciąć, niezależnie od wyników (a pobrany materiał do histopat.) wiec nie ma sensu kłuć.

Dlaczego niezależnie od wyników trzeba będzie kota ciąć? A od kiedy to tłuszczaka tej wielkości trzeba wycinać?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Nie mar 21, 2021 20:36 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

Hm... no tak zrozumiałem, że profilaktycznie. A gdyby rósł jakoś zauważalnie no to na cito.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Nie mar 21, 2021 21:18 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

color1 pisze:Hm... no tak zrozumiałem, że profilaktycznie. A gdyby rósł jakoś zauważalnie no to na cito.


Pytanie na co wetowi to wyglądało podczas "macania".
Bo być może nie na tłuszczaka i wzbudziło swoim kształtem lub charakterem niepokój.
Tłuszczaki też są różne. Zdarzają sie formy naciekające i czasem to co widać pod skórą to tylko część zmiany. A także nowotwory wywodzące się z tkanki tłuszczowej mające skłonność do uzłośliwienia. Zdarzają się tłuszczaki które dają wokół siebie odczyn zapalny i po jakimś czasie przyczyniają się do rozwoju mięsaka.

Dlatego najlepiej by było gdyby tą zmianę ocenił fachowiec już tak ostatecznie i to on podjął decyzję.
Na pewno nagły wzrost zmiany to wskazanie do szybkiego działania.
Ale nawet w tym przypadku wynik biopsji miałby duże znaczenie, bo inaczej się operuje mięsaka a inaczej tłuszczaka naciekającego. Dobry chirurg jest w pewnej mierze stanie w czasie operacji ocenić co i jak (ale nie na 100 %) ale wiedza o tym co będzie operował jest ważna, tym bardziej że czasem konieczne jest odpowiednie przygotowanie, jeśli w guzie są komórki mięsaka (bo jest to np. tłuszczakomięsak) konieczne jest wycięcie z naprawdę dużym marginesem zdrowych tkanek.
Jednak sporo zależy od tego jak umiejscowiony jest to guz - jeśli zupełnie luźno pod skóra to sprawa wygląda dużo lepiej statystycznie niż gdy jest przylegający do mięśnia lub w niego wrośnięty.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie mar 21, 2021 22:34 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

Wetowi już na wstępie powiedziałem, że podejrzewam tłuszczaka, nie zaprzeczył, powiedział że to się usuwa (+ to co już cytowałem). To dość doświadczony chirurg, nie jakiś młokos, chyba wie co mówi/robi. W każdym razie (na moje oko, jak wymacałem wzdłuż i wszerz), to jest w wierzchniej warstwie skóry/tłuszczu bo da się to jakby podnieść, a pod spodem tam gdzie czuć pod palcem już żeberko jest gładko, czyli jest dokładnie tak jak piszesz - nie ma uwiązania do twardszej tkanki.
OK, jednak chyba do fachowca się udam tak dla obiektywnej oceny, nawet jakby nic niepokojącego nie było.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pon mar 22, 2021 11:23 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

Jeśli zmiana jest luźna, niczym nie przyrośnięta do tkanek mięśniowych, oglądał ją chirurg i mówi ciąć bez biopsji - to zapewne nie jest to coś co może sprawić przykrą niespodziankę podczas zabiegu.

Ujmę sprawę tak - tłuszczak u naszej Buni okazał się mięsakiem po długim okresie "obserwacji". Sam guz rósł niesamowicie wolno, nie wyglądał niepokojąco, po wielu miesiącach (jeśli nie latach - bo on był już zanim poznałam mojego męża a Bunia była jego kotką) bycia sobie na żebrach - przestaliśmy go zauważać. Dopiero gdy odwiedziła nas koleżanka która dawno u nas nie była i powiedziała że wydaje jej się że urósł od ostatniej wizyty (widząc go codziennie nie zauważyliśmy tego) postanowiliśmy zrobić biopsję.
Okazało się że to mięsak. Z jakiegoś powodu guz rósł maksymalnie powoli, niestety wypuszczał bardzo długie "macki".
To było kilkanaście lat temu, zbyt mało wiedziałam jeszcze o kocich nowotworach i nie doceniłam zagrożenia.

Teraz wiem sporo więcej, moja osobista Skierka ma tłuszczaka na boku, niemal w tym samym miejscu co miała Bunia i też go obserwuję.
Jest to sprawa przemyślana i świadoma, po rozmowie z wetem któremu ufam.

Do czego zmierzam ;)
Każdy taki przypadek musi być rozpatrywany indywidualnie, przez doświadczonego weta.

Jednakowoż uważam że w przypadku guzków podskórnych (po daniu szansy by zniknęły w określonym czasie np. w przypadku odczynów po iniekcjach) - najlepiej albo wyciąć albo zrobić biopsję by się upewnić czy to czysto niegroźna zmiana.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon mar 22, 2021 13:21 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

Dzięki Blue. Rozsądnie napisane ;)
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Nie kwi 11, 2021 21:53 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

Niestety u mojego 13 letniego kota mamy potwierdzonego po biopsji mięsaka. Lokalizacja guzka nie wskazuje na mięsaka po iniekcji - guzek jest po lewej stronie niedaleko nasady ogona. Jesteśmy po konsultacji w Vetspec. W środę będziemy robić tomograf, który pokaże, czy guz jest operacyjny (mam nadzieję, że tak). Jeśli tak, to będzie radykalna operacja z naświetlaniem śródoperacyjnym, a po wygojeniu rany seria naświetlań. Potem chemioterapia. Proszę o kciuki...
Ostatnio edytowano Nie kwi 11, 2021 22:35 przez anna09, łącznie edytowano 1 raz
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 11, 2021 22:10 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4236
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pon kwi 12, 2021 1:55 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

pibon pisze:Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

My też trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 14, 2021 6:54 Re: Guzek pod skórą - pytanie wstępne

jolabuk5 pisze:
pibon pisze:Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

My też trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Bardzo dziękuję w imieniu swoim i Mundka :1luvu: Dzisiaj jedziemy na tomografię i bardzo się stresuję. Dobrze, że przynajmniej Mundek dobrze się czuje i na razie nie wie, jak bardzo jest chory...
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 287 gości