Roślinki bezpieczne dla kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 22, 2005 13:54

Kaska, dzięki za listę - tej akurat nie znałam :)

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pon maja 23, 2005 19:13

Kochani, a czy wiecie coś na temat szkodliwości bluszczy?
A zwłaszcza winobluszczy?

Przymierzam się do obsadzenia i zabezpieczenia (demontowalnego) balkonu i mam dylemat... na stronie ASPCA (link od Kaśki) "ivy" jest non-toxic.

I wierzba. Taka z pokręconymi gałązkami. Na ASPCA jest tylko "willow herb"

:roll:

---------------------------------------------------------------------------------


zaczęłam grzebać w wyszukiwarce. Przynajmniej jeśli chodzi o bluszcz, to kiepsko to wygląda..
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon maja 23, 2005 21:42

Szelmaa pisze:Kochani, a czy wiecie coś na temat szkodliwości bluszczy?
A zwłaszcza winobluszczy?

Przymierzam się do obsadzenia i zabezpieczenia (demontowalnego) balkonu i mam dylemat... na stronie ASPCA (link od Kaśki) "ivy" jest non-toxic.

I wierzba. Taka z pokręconymi gałązkami. Na ASPCA jest tylko "willow herb"

:roll:

---------------------------------------------------------------------------------


zaczęłam grzebać w wyszukiwarce. Przynajmniej jeśli chodzi o bluszcz, to kiepsko to wygląda..


ta wierzba to pewnie wierzba mandżurska - łatwo się ukorzenia - kiedyś jej gałązki ukorzeniły mi się w wazonie i mam teraz już potężne drzewo na działce :wink: Nie wiem niestety czy jest trująca, w wolnej chwili poszukam w literaturze. Natomiast mam zakodowane w głowie, że bluszcz pospolity (Hedera helix) jest niebezpieczny, ale winobluszcz hmm.... nie wiem, jeśli coś znajdę dam znać..
bluszcz --> http://www.canis.org.pl/porady/zabezpie ... tm#trujace

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pon maja 23, 2005 21:47

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pon maja 23, 2005 22:01

nie mogę edytować więc jeszcze raz :wink:
a może zamiast winobluszczu posadz chmiel? On jest na pewno bezpieczny, a rośnie bardzo szybko, jego nadziemne pędy obumierają każdej jesieni a wiosną, z podziemnych części rośliny wyrastają nowe pędy i w ciągu paru tygodni pokrywają konstrukcję, więc w przypadku demontowalnego tarasu (balkonu) jest to chyba jedno z lepszych rozwiązań :)

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto maja 24, 2005 11:58

ooo... dzięki :)

a chmiel wytrzymuje duże naslonecznienie i wysokie temperatury? bo ja chcę to na zachodni balkon, a tam czasami są afrykańskie temperatury... nawet na południowym nie jest tak źle :roll:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto maja 24, 2005 12:44

Tak. Nie tylko wytrzymuje ale wręcz lubi :wink: Musi mieć tylko wilgotną ziemię - jedna roślina rozrasta się w sezonie na szerokość 2-3 m i wysokośc ok. 5-6 m. Przy zakupie zwróć uwagę czy roślina jest rozmnażana z nasion, czy wegetatywnie - te z nasion gorzej rosną.

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto maja 24, 2005 15:21

dziękuję :)

tylko - gdzie teraz dostać chmiel?? :roll:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto maja 24, 2005 16:37

Szelmaa pisze:tylko - gdzie teraz dostać chmiel?? :roll:


w sklepie ogrodniczym :twisted: albo wyprosic ukorzeniony odrost od dzialkowicza

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto maja 24, 2005 18:33

No, no, to dowiedziałam się, że mam w ogrodzie rośliny niebezpieczne dla kota. Sęk w tym, że one były dużo wcześniej przed Mrunią. Przez te wszystkie lata jeszcze nigdy kici nic się stało, a to znaczy, że nie interesuje się nimi. Mrunia lubi wąchać tulipany, bratki, a zresztą, czego ona nie lubi wąchać :D . Za ogrodem ma super łąkę i głównie tam buszuje. A na 30-letniej wierzbie przy stawie to moja "kocórka" zdziera pazurki, aż całe drzewo trzeszczy :D :D :D
Obrazek
Mrunia=Mrunisia=Mrunieczka

brynia22

 
Posty: 430
Od: Czw mar 10, 2005 18:30
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sie 23, 2005 14:06

mam pytanie czy sansevieria zwana potocznie węzownicą jest bezpieczna dla kotów?
Bluemendale & Nelson

Obrazek

bluemendale

 
Posty: 86
Od: Wto gru 21, 2004 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 23, 2005 17:01

Nie. Sansevieria powoduje podrażnienie pyszczka i żołądka, biegunkę i wymioty. Nie jest trująca ale do nieszkodliwych zaliczyć jej nie można.

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Nie wrz 18, 2005 13:52

Witam wszystkich. Pisze bo mam od 2 tygodni kotke syjamska i bardzoo mi choruje dowiedzialam sie ze to prawdopodobnie z przyczyny skrzydlokwiatu który rosnie w donicy posrodku pokoju. Niestety mieszkam jeszcze z mama ktora kocha swoje rosliny i potrzebuje jej te ktore sa trujace na cos wymienic. Czy ktos z was moze mi podac ze 3 rosliny typu doniczkowe takie do pokoju im wieksze tym lepsze:-) zeby mamie posadzic zamiast draceny srzydlokwiatu i takich tam... Bardzo prosze o pomoc. Moze Justyna..? :-) wydaje sie ze jestes najbieglejsza w tych tematach :-) z gory dziekuje

Rhiannon

 
Posty: 1
Od: Nie wrz 18, 2005 13:37

Post » Nie wrz 18, 2005 15:52

Myślałaś może o rozmarynie? Jest piękny i całkiem bezpieczny dla kotów.
Aby ładnie wyglądał należy go przycinać, wtedy się zagęszcza i jest naprawdę rośliną przyciągającą wzrok. Ma też inną zaletę - gałązki można obskubywać w miarę potrzeb --> sosy, sałatki, mięsa, parówki, wywary, itd.
Teoretycznie osiąga wzrost do 150 cm, ale w mieszkaniu będzie niższy.
Ja w tym roku wysadziłam do gruntu rozmaryn, który ma metr wysokości, teraz już poradzi sobie doskonale na zewnątrz.

No i jeszcze pomyślałabym o papirusie. Problem tylko w tym, że niektóre koty też go lubią. Ale gdy zafundujesz im owies i ze dwie doniczki "ich" papirusa, to może oszczędzą ten jeden egzemplarz :wink:

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pon wrz 19, 2005 12:26

sprawdzilam podawanego wczesniej linka - zmienil sie - lista roslin nietoksycznych ;
http://www.aspca.org/site/PageServer?pa ... oxicplants

i polecam inne zagadnienia na tej stronie rowniez
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Robertliexy, WendellPlalt i 507 gości