(7).. zycie to skarb - na krawędzi... zmiana.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 20, 2022 12:54 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

Blue pisze:Acz ja w przypadku Miodka bardzo bralabym pod uwagę to że jest nie kastrowany, czujący kocice, wynudzony, zamykany w kuchni i wypuszczany raz tak a raz inaczej, totalnie bez stabilizacji.

Bez przesady, ale już z tym nie dyskutuję.

Blue pisze:
Podobny opis sytuacji o której piszesz mieli adoptującym ode mnie Stokrotkę. Jako jedyny kot w domu zafundowała im koszmar przez sporo miesięcy. Bali się wziąć kolejnego kota.
Chylę przed nimi czoła że wytrwali.
Bywa różnie ;)


Oni mieli dwa takie same kocurki - pani rozważała oddanie jednego z nich, bo drugiego bardziej kochała. W końcu zostali razem, ale było ciężko..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 20, 2022 12:57 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

maczkowa pisze:
Marzenia11 pisze:Na razie wymyśliłam, żeby wstawić Milenie miseczkę z suchym gastro do... wanny. :mrgreen:
Miodek został w małym pokoju.
:1luvu: :1luvu:
Marzenia11 pisze: Chociaż.... wczoraj pierwszy raz przy otwartych drzwiach do małego pokoju w ktorym siedział miodek wszystkie trzy przyszły do mnie w dużym pokoju na wersalkę do głaskania.
:ok: :ok: :ok:

Miodek dzisiaj po otworzeniu drzwi do małego pokoju od razu pobiegł do łązienki, d o przedpokoju i wbiegł do kuchni do swojej od dawna kuwety, na drapak, po czym zbiegł z drapaka na matę i się położył i wywalił brzuch do głaskania. Dałam mu jeść, wlazł na półkę drapaka i myślałam, ze chce zostać, zamknęłam drzwi, ale po otwarciu natychmiast uciekł do małego pokoju, więc w nim został.
problem lezy nie tylko w przestrzeni, ale w tym, ze on bardzo chce kontaktu ze mną, nie chce być zamknięty. To pewnie oczywiste, ale piszę tęz jak jest. Siedząc w małym pokoju jak wracam do domu to tkwi z nosem przy drzwiach , biegając od jednych drzwi do drugich. Moje kocice to trochę niepokoi.
Choć wiadomo, ze lepiej mieć więcej niż mniej przestrzeni do dyspozycji.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 20, 2022 13:04 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

Marzena, serduszkuję próbowanie, nie mam za bardzo czasu by długo się rozpisywać, więc nie komentowałam wcześniejszej dyskusji/ nie odnosiłam sie do niczego z braku czasu - ale naprawdę doceniam ( w imieniu Miodka i kocic ;) ) próby.
A pytając o zakres konsultacji z behawiorystą w żadnym wypadku nie chciałam, zebyś sie spowiadała, szczególnie mailowo, bardziej chodziło mi o to, że nakreślając problem determinuje się w jakiś sposób odpowiedź.

z innej mańki- wiesz, kiedy jedziesz do OL w ten weekend?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7046
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw sty 20, 2022 13:09 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

maczkowa pisze:Marzena, serduszkuję próbowanie, nie mam za bardzo czasu by długo się rozpisywać, więc nie komentowałam wcześniejszej dyskusji/ nie odnosiłam sie do niczego z braku czasu - ale naprawdę doceniam ( w imieniu Miodka i kocic ;) ) próby.
A pytając o zakres konsultacji z behawiorystą w żadnym wypadku nie chciałam, zebyś sie spowiadała, szczególnie mailowo, bardziej chodziło mi o to, że nakreślając problem determinuje się w jakiś sposób odpowiedź.

z innej mańki- wiesz, kiedy jedziesz do OL w ten weekend?

nie no wydawało mi się oczywiste, ze szukałam rozwiązania ktorego celem było polubienie się stada. a nie jak obniżyć stres u Milenki czy inne. Nieważne. Zdaję sobie sprawę z ograniczen wynikających z dyskusji internetowej zamiast bezposredniej.
No właśnie Olsztyn... znowu nie wiem czy jechac w sobotę wieczorem i zostawić chłopaka na cała dobę bez kontaktu czy jechać w sobotę rasno i wziąć go ze sobą na dwie doby.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob sty 22, 2022 12:27 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25441
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 27, 2022 18:47 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 27, 2022 18:58 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

Trudno się nie zakochać w Miodku.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14569
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sty 27, 2022 19:23 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

mziel52 pisze:Trudno się nie zakochać w Miodku.

Hmm, a jakoś zakochanych nie ma..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 27, 2022 19:32 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

Marzenia11 pisze:
mziel52 pisze:Trudno się nie zakochać w Miodku.

Hmm, a jakoś zakochanych nie ma..


Znajda sie na pewno,kocio piekny
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4789
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pt sty 28, 2022 9:52 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

Marzenia11 pisze:
mziel52 pisze:Trudno się nie zakochać w Miodku.

Hmm, a jakoś zakochanych nie ma..


są, ale nie tacy jak byś chciała :(
ja od początku jestem w nim zakochana, ale mam juz wystarczająca ilość kotów
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72394
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 28, 2022 15:34 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

mir.ka pisze:
Marzenia11 pisze:
mziel52 pisze:Trudno się nie zakochać w Miodku.

Hmm, a jakoś zakochanych nie ma..


są, ale nie tacy jak byś chciała :(
ja od początku jestem w nim zakochana, ale mam juz wystarczająca ilość kotów

akurat Ciebie bym chciała i to0 bardzo, no ale... duża ilość kotów to wiadomo, ze wyklucza..
Myślę, ze wiem dlaczego behawiorystka napisała, ze najlepiej by Miodek był jedynakiem, że to najbezpieczniejsze rozwiązanie. On po prostu inne koty od razu atakuje. nie ma zachowań zapoznawczych. Kot to bodziec do ataku. Na widok kota przyczaja się i w odpowiednim momencie atakuje. Wprowadzałam kilkanaście kotów do swojego stada i nigdy tak mi się nie zdarzyło.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sty 28, 2022 18:12 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

Atakuje, czy chce się bawić?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59533
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2022 18:13 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

jolabuk5 pisze:Atakuje, czy chce się bawić?

Moim zdaniem atakuje. A nawet jeżeli chce się bawić to nie miałam wcześniej kota ktory na widok obcych kotow od razu przystępuje do zabawy czyli skakania na niego. Mika wchodziła ostrożnie, gadała, zatrzymywała się, maluchy też. a on przyczaja się i ... skok. Tak zrobił dzisiaj na milenkę - to był moment, choć w sumie nie wiem kto na kogo, ale nie podejrzewam seniorki zeby się rzuciła na kocura. Szła chyba do kuwety i go nie zauwazyła, a ja byłam na chwilę w łazience. Szczepiły się w okrąg wrzeszczących kotów, wygryźli sobie wzajemnie pól futra. zmywałam siki Mileny z podłogi i zebrałam garść rudego i burego futra.
Ostatnio edytowano Pt sty 28, 2022 18:16 przez Marzenia11, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sty 28, 2022 18:14 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

To rzeczywiście lepiej, żeby był jedynakiem. Chociaż po kastracji prawdopodobnie przestanie atakować.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59533
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2022 18:41 Re: (7).. zycie to skarb..Miodek BARDZO PILNIE POTRZEBNY DOM

Czyli one nadal mają kontakt bezpośredni?
Wcześniej pisałaś o otwartych drzwiach między pokojami - co nijak ma się do zapewnienia poczucia bezpieczeństwa dla kotek.
Teraz o dzikiej awanturze, sikach Milenki, połowie wyrwanego futra.
Jest jakiś powód dla którego tak jest?
Bardzo staram się to zrozumieć.

Blue

 
Posty: 23385
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dino&felek, Google [Bot], Kocilla de Mru, Majestic-12 [Bot] i 87 gości