» Śro lis 24, 2021 19:43
Re: (7).. zycie to skarb..Miodek,kolejna operacja w piatek
W sumie najbardziej dotkliwie obecność Miodka przeżywa Nocia. Ona jest chyba wysoce wrażliwą, być moze nawet nadwrazliwą introwertyczką , kotką, ktora nie upomina się o swoje potrzeby, np. kontakt, zabawę czy głaskanie. Tak jak Milena czy nutka, ktore przychodza do mnie i drą mordki. Nocia siedzi i czeka aby być dostrzeżona, aby podejść, pogłaskac, pogadać, spędzić czas, pobawić się trawą. Teraz ma poduszkę na ktorej po prostu siedzi i czeka. Od kilku dni, jak będąc w domu zostawiam uchylone drzwi od kuchni Nocia się nie rusza z poduszki.Raz przeszła, bo chyba myslała, ze są zamknięte i z gardzieli wydobył się oprocz syku po prostu charkot.
Wczoraj pierwszy raz dziewczyny przyszły do przedpokoju gdy były uchylone drzwi od kuchni i zjadły mięso. teraz kroję im na pralce w łazience i czasami jakiś kawałek ekhm "przypadkiem" spada na podłogę.
Milenka już nie syczy tak okropnie, ale jeszcze przechodzi obok drzwi uchylonych na podkulonych łapkach i z opuszczonym ogonem. Wymiotuje, w strasznym wymiocie przedwczoraj był kłak olbrzym, więc lekkie uff. znowu daję jej siemię lniane do pyszczka.
Pomału do przodu.
Wszystkim bardzo dziękuję za wszelką pomoc: organizowanie bazarków, zakupy na bazarkach, wpłaty na zrzutce, udostępnianie zrzutki, wpłaty na moje konto oraz przesyłki, tu ukłony dla SabaS za paczuszkę z jedzonkiem, a zwłaszcza z zupkami, które Miodek uwielbia.
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI...""Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...