(7).. zycie to skarb - na krawędzi... zmiana.

Udanego Sylwestra i Dobrego Nowego Roku!!!

Dziękuję wszystkim za życzenia

Milenki wyniki są takie: trzustka rewelacja - spadła z 15 (grubo ponad normą) do 3,4 czylki do normy. To pewnie kwestia karmy i enzymów, które daję w obłędnej ilości i tego, ze jest to kreon a nie zadne kocie (kocie dotąd dawane absolutnie nie działały). Natomiast nerki właściwie bez zmian: kreatynina była 3,5 jest dzisiaj 3,3 a mocznik z 200 wskoczył na 206. Wet zaleciła kroplówki raz na tydzień.
Nucia też byłą na badaniach - są w miarę ok, muszę jej skontrolować zmiany w oku te czarne, które ma od 6 lat, a których ma ostatnio dużo więcej i wg wet jakoś się bardziej interesuje tym okiem, wiec.... mi się tu uruchamia od razu czerniak, ktory jest złośliwy... tfuuuuuuu....

Tfu!!! Tfu!!! Tfuuuu!!! Nawet tak nie myśl!

Wszystkiego dobrego

Marzenia11 pisze:Dziękuję wszystkim za życzenia
Milenki wyniki są takie: trzustka rewelacja - spadła z 15 (grubo ponad normą) do 3,4 czylki do normy. To pewnie kwestia karmy i enzymów, które daję w obłędnej ilości i tego, ze jest to kreon a nie zadne kocie (kocie dotąd dawane absolutnie nie działały). Natomiast nerki właściwie bez zmian: kreatynina była 3,5 jest dzisiaj 3,3 a mocznik z 200 wskoczył na 206. Wet zaleciła kroplówki raz na tydzień.
Nucia też byłą na badaniach - są w miarę ok, muszę jej skontrolować zmiany w oku te czarne, które ma od 6 lat, a których ma ostatnio dużo więcej i wg wet jakoś się bardziej interesuje tym okiem, wiec.... mi się tu uruchamia od razu czerniak, ktory jest złośliwy... tfuuuuuuu....

żadnych takich czarnych myśli, ma być dobrze :ok:

Zdrowia dla Koteczek w Nowym Roku

Dziękuję wszystkim za życzenia i dobre słowo i w ogóle.
"Odpadłam" trochę z początkiem roku, a ostatnie dwa dni to prawie nie oddychałam, byłam mega mocno osłabiona, w pracy nie wiem jak funkcjonowałam, ale jakoś się mobilizowałam ale po pracy byłam flak. Wczoraj wróciłam o 14 z zamiarem zrobienia jakiegoś porządku i ... spałam do 19 wstając nieprzytomna i tylko dlatego, ze musiałam kupić jakieś jedzenie sobie i kotom na dzisiaj. Dzisiaj wstałam po 10ej, ale z jakimś poczuciem siły w sobie. Oby nie na krótko.
Byłam w poniedziałek po receptę na kreon i wet powiedziała, abym dawała Milenie rubenal. Już mi się od dawna nie kojarzyła dobrze ta nazwa, ale wet ma jakiegoś kota ktory na tym leku żył 8 lat. I na kroplówkach. Wet twierdzi, że rubenal poprawia ukrwienie nerek a jak nerek to i jelit i w ogóle. Teraz poczytałam trochę forum, rubenal powoduje często biegunki i zaburzenia ze strony układu pokarmowego - to mi włączyło czerwone światło, bo zaburzenia ze strony układu pokarmowego to ostatnia rzecz jakiej potrzeba Milence.
Co sądzicie o tym zaleceniu? I m,ozę znacie jakiś inny preparat dla Milenki?

Marzena, ja to sto lat i wiadomo, jak zawsze, ale ja DALEJ MAM TWOJE GRZYBOWE WIADRO

sqbi90 pisze:Marzena, ja to sto lat i wiadomo, jak zawsze, ale ja DALEJ MAM TWOJE GRZYBOWE WIADRO

bardzo dobrze!!!! W końcu MUSIMY się zobaczyć!

dla siebie link wstawiłam - ku pamięci (z którą coraz gorzej)
https://businessinsider.com.pl/technolo ... TLIsrXkg5Q
https://deccoria.pl/artykuly/artykuly/p ... C_a1CUdKHc
https://zwierciadlo.pl/psychologia/4543 ... pw4AgK0ta4

(7).. zycie to skarb - na krawędzi... zmiana.

Kto przegląda forum