(7).. zycie to skarb - na krawędzi... zmiana.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 15, 2021 16:16 Re: (7).. zycie to skarb...i po rezonansie s.10

Marzenia11 pisze:Z tego co pisalas we wtorek i czego sie naczytalam w necie nt lilii i kotow zrozumialam, ze sa one bardzo nefrotoksyczne i moga nawet spowodowac smierc kota w ciagu kilkudziesięciu godzin od kontaltu. Nigdzie nie bylo roznicowania dzialania toksyny od stanu czy wieku kota. Stad moja uwaga, czy pytanie..


Tak jak wczoraj Ci mówiłam :) - przy kontakcie z niewielką ilością toksyny (a zakładam że o takiej sytuacji rozmawiamy w przypadku Twoich kotów na podstawie tego co mówisz) jest diametralna różnica czy będzie to kot młody, w świetnym stanie, z super wydolnymi, młodymi nerkami - czy kot starszy mocno, którego nerki są już szwankujące czy w naturalny sposób już zużyte. Plus całe spektrum pomiędzy - także różnych przypadłości które mogą zwiększać ryzyko lub je zmniejszać. Ta sama dawka toksyny w zależności od wieku kota i jego stanu może spowodować różne szkody.
Tak, lilie są BARDZO dla kotów toksyczne - ale bardzo dużo zależy też od dawki którą kot wchłonie.
Gdy kot zje kilka płatków to bez względu na wiek czy stan - jest to dla niego stan poważnego zagrożenia życia.


teraz do pracy widzialam przex blokiem koty wachajace funkje obok ktorych rosna...lilie..


Gdy kot wolnożyjący zatruje się lilią i uszkodzi mu to nerki to po prostu umrze. Szybko lub za jakiś czas. Nikt tego nie będzie wiązał z kwiatkiem - jeśli nawet ktoś zainteresuje się jego losem.
Ale inna sprawa że lilia w ogrodzie jest dla kotów paradoksalnie mniejszym zagrożeniem niż w domu.
W domu, w bukiecie budzi zaciekawienie kotów, mogą pić wodę z wazonu bo koty uwielbiają często wodę z kwiatków. Będą obwąchiwać kwiatki, wsadzać nos w nie brudząc się pyłkiem, mogą obgryzać listki i płatki, bawić się nimi bo to atrakcja, coś nowego lub je zjadać - bo nie mają alternatywy która by im pomogła pomóc w pozbyciu się kłaków czy przy problemach z trawieniem.
W ogrodzie lilia jest jedną za bardzo wielu roślin, kot który ma chęć na zieleninę znajdzie o wiele bardziej mu pasujące rośliny. Koty wolnożyjące często instynktownie unikają wielu roślin trujących, wiedzą za to co mogą bezpiecznie podgryzać, o ile tego potrzebują bo jeśli polują to dostarczają sobie błonnik jedząc swoje ofiary. Też się na pewno zatrucia zdarzają - ale lilie w bukiecie w domu zakoconym to igranie z losem.

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lip 15, 2021 19:20 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Ja nie mam pretensji do Ciebie Blue, o nic, chce zeby to bylo jasne.
Chodzi mi tylko o to, ze i tak bylo w wielu miejscach napisane, i Ty tez to pisalas, ze nie wiadomo jaka ilosc jest mocno toksyczna i ze wystarczy otarcie sie kota o pylek, zeby die juz zatrul a nerki mocno zniszczyly. Z tego tez powodu od razu mialam wizje jakiegos pylku lezacego na podlodze (np ktory spadl podczas wynoszenia kwiatow) o ktory sie dziewczyny otarly no i juz.

Stad dalej-robic kroplowki czy nie, komu i ile i kiedy badania itp itd
Uff. Mam poczucie, ze zrobilam to co potrzeba.
To tez bardzo cenna obserwacja Notki -ze jej zaburzenia rownowagi sa bardzo mocno zwiazane ze stresem. Rozmawialam dzisiaj o tym z wet-bycmoze wyrzut adrenaliny powoduje zwezenie naczyn krwionosnych i niedotlenienie jakies i problemy. Zobaczymy co neurolog na to.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lip 15, 2021 19:45 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Z obserwacji codziennej osób z neurologicznymi problemami - stres, złe samopoczucie, infekcja, zmęczenie, niedospanie etc - są to czynniki które prawie zawsze pogarszają objawy lub deficyty. Różna jest wrażliwość różnych osób na różne czynniki tego typu - ale praktycznie zawsze mają one mniejszy lub większy wpływ na nasilenie się objawów.
Przypuszczam że w dużej mierze w takiej sytuacji albo dodatkowo zaburza się chemia mózgu lub jego czynność elektryczna, albo ma on mniejszą umiejętność kompensacji objawów albo to i to i to.
No ale to jest moja teoria :)
Całkiem możliwe że zmienione ciśnienie w naczyniach krwionośnych, adrenalina lub kortyzol także bezpośrednio u Notki coś mieszają - tak jak stres może wywołać napad silnej migreny co ma związek z naczyniami mózgowymi jak najbardziej.

Poczekaj spokojnie na wyniki - będziesz wiedziała czy coś się dzieje niepokojącego czy można odetchnąć. Za to ostatnie kciuki trzymam :ok: .

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lip 15, 2021 19:46 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Czekam, czekam, ale chyba trudno powiedzieć, ze spokojnie :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lip 15, 2021 19:48 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Blue pisze:Całkiem możliwe że zmienione ciśnienie w naczyniach krwionośnych, adrenalina lub kortyzol także bezpośrednio u Notki coś mieszają - tak jak stres może wywołać napad silnej migreny co ma związek z naczyniami mózgowymi jak najbardziej.
.

I czy w takiej sytuacji jest jakies leczenie? Chyba redukacja stresu, bo co innego jeszcze?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lip 15, 2021 19:49 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Nie wiem czemu, ale ja jestem spokojna o wyniki. Myślę, że gdyby coś było nie tak, to miałabyś telefon od wet. Za wyniki i jak najmniej stresów dla Was :ok:

SabaS

 
Posty: 4514
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Czw lip 15, 2021 19:51 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

SabaS pisze:Nie wiem czemu, ale ja jestem spokojna o wyniki. Myślę, że gdyby coś było nie tak, to miałabyś telefon od wet. Za wyniki i jak najmniej stresów dla Was :ok:

W pracy bylam spokojna, ale juz nie jestem.. no nic, czekam.
W najgorszym wypadku beda codziennie kroplowki. Tak ustalila wet.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lip 15, 2021 19:52 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Kiedy mają być te wyniki?

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lip 15, 2021 20:08 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Blue pisze:Kiedy mają być te wyniki?

Wieczorem.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lip 15, 2021 20:49 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Marzenko, mam nadzieję, że wyniki będą ok! Nie bądź taka krytyczna w stosunku do siebie proszę :)

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw lip 15, 2021 23:28 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Mam wyniki Milenki.

W maju: kreatynina 1,6, mocznik 95
Dzisiaj: kreatynina 1,5, mocznik 100
Specyficzna lipaza trzustkowa w pieknej normie pierwszy raz, proby watrobowe pieknie spadly do normy, tarczyca mimo braku leku od 2 miesiecy ciagle w normie, b12 w normie.
Tylko ten mocznik.. :)
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lip 15, 2021 23:28 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Marzeniu, wspolczuje Ci tego strachu. Alez pech, jak to zawsze latwo cos moze pojsc nie tak :| Mi czasem gumka z wlosow spadnie, ktorys z kotow znajdzie, zacznie zuc i nieszczescie gotowe. Mam nadzieje, ze wszystko ok bedzie. :ok: :ok: :ok: :ok:
edit: o, to chyba swietne wyniki i wszystko ok? :)
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4250
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Czw lip 15, 2021 23:38 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

95 a 100 to praktycznie ten sam wynik, czyli picie wody z kwiatów na szczęście nie zaszkodziło! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60405
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 16, 2021 4:43 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Super, że trzustka ma się dobrze. Już się natorturowalas psychicznie przez te kilka dni, możesz zmienić tytuł ;) spokojnego piątku dla Was, wygłaskaj koteczki od cioci :201461 :201461 :201461

SabaS

 
Posty: 4514
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt lip 16, 2021 8:42 Re: (7).. zycie to skarb...glupia pancia.

Dr i tak zalecila dwie zamiast jednej kroplowki do kontrolnych badan parametrow nerkowych za tydzien w piatek. Oraz flore balance.
Czekam na wynkki Nutki.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Silverblue, TumerCIB i 515 gości