Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marzenia11 pisze:jolabuk5 pisze:Tak, Milenka jest prawie w wieku Sabci, ona w tym roku skończy 15 lat. Kawał życia!
Wszystkiego najlepszego dla Was!!!
No nie,to Sabcia jest prawie w wieku Milenki
jolabuk5 pisze:Marzenia11 pisze:jolabuk5 pisze:Tak, Milenka jest prawie w wieku Sabci, ona w tym roku skończy 15 lat. Kawał życia!
Wszystkiego najlepszego dla Was!!!
No nie,to Sabcia jest prawie w wieku Milenki
Tak, masz rację
Marzenia11 pisze:Może komuś się coś spodoba?
viewtopic.php?f=20&t=215684
Marzenia11 pisze:Własciwie to nie wiem od czego zacząć i jak to opisać, dr onkolog też nie wie co się zadziało, aq wszystko kwituje jednym słowem: CUD - i ze tak się w jej karierze zawodowej nie zdarzyło, ani w historii lecznicy.
Dzisiaj na kontrolnym usg Milenki płuc, kilkukrotnie robionym i porównywanym z [poprzednim oraz poprzednimi rtg klatki piersiowej, dr od usg oraz dr onkolog NIE ZNALEŹLI ZMIANY
Badanie trwało z 40 minut - lekarze chodzili w tę i z powrotem, bo porównywali badania, bo konsultowali , bo dzisiaj zrobili kontrolne rtg i zero zmian.
Nikt nie umie tego wytłumaczyć - zmiana przeciez nie była mała, miałą rozmiar 1cmx1,3cm.
Być moze zapadły się płucka na skutek znieczulenia, lub intensywnego nawadniania przed zabiegiem, być mozę było to jakieś zapalenie które się wyleczyło itd. Nie wiadomo.
A co wiadomo?
-Milenka nie mieści się w schematach postępowania terapeutycznego i zaskakuje wszystkich
-zmiana na brzuszku od ostatniego oglądania jest bez zmian
Dzisiaj została pobrana krew na kontrolne badania - Milenka z uwagi na serce ma mieć kontrolowane nawadnianie i od 4 tygodni jest bez kroplówek - stad kontrola parametrów nerkowych. Ostatnio uwielbia mięso surowe, i niechętnie je co innego, i czasem jej burczy w brzuchu - chcę wiedzieć, czy to kwestia drażnienia trzustki surowizną (a wtedy zmodyfikuję dietę i/lub ilość enzymów) czy jelit.
Wyniki będą po świętach - dr ma do mnie zadzwonić iu zdecydujemy co dalej. Generalnie - według p-rocedur terapeutycznych - skoro zmiana na listwie jest mała a przerzutów do płuc brak, powinno się ją wyciąć. No ale dr sama powiedziała, że Milenka wyłamuje się ze schematów.
Stąd zalecenie na dzisiaj - cieszymy się i odpoczywamy, czekamy na wyniki i będziemy ustalać po świętach.
Poglądowo - dzisiaj zapłąciłam 601zł pani siedząca z kotem w poczekalni skomentowała, ze z tak szerokim uśmiechem płącę taką kwotę. Odpowiedziałam, że to dlatego, ze wczoraj zrobiłam zakupy na święta więc jest ok - a co po świętach to o tym teraz nie myślę
Marzenia11 pisze:Nie, nie, pieniądze są wazne ale ja bylam w sytuacji bez wyboru. Mialam sie nie zgodzic na rtg? Albo zrobic tylko parametry nerkowe mimo burczacego brzuszka?
Tzn tak,to jest wybor tak czy inaczej, tyle ze dla mnie oczywisty i bezdyskusyjny.
Jakos sobie poradze.
W nowej pracy zaczynam miec klientow, oby tak dalej i jeszcze lepiej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1, raksa, włóczka i 268 gości