Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marzenia11 pisze:Byłam w poniedziałek po receptę na kreon i wet powiedziała, abym dawała Milenie rubenal. Już mi się od dawna nie kojarzyła dobrze ta nazwa, ale wet ma jakiegoś kota ktory na tym leku żył 8 lat. I na kroplówkach. Wet twierdzi, że rubenal poprawia ukrwienie nerek a jak nerek to i jelit i w ogóle. Teraz poczytałam trochę forum, rubenal powoduje często biegunki i zaburzenia ze strony układu pokarmowego - to mi włączyło czerwone światło, bo zaburzenia ze strony układu pokarmowego to ostatnia rzecz jakiej potrzeba Milence.
Co sądzicie o tym zaleceniu? I m,ozę znacie jakiś inny preparat dla Milenki?
Katarzynka01 pisze:Marzenia11 pisze:Byłam w poniedziałek po receptę na kreon i wet powiedziała, abym dawała Milenie rubenal. Już mi się od dawna nie kojarzyła dobrze ta nazwa, ale wet ma jakiegoś kota ktory na tym leku żył 8 lat. I na kroplówkach. Wet twierdzi, że rubenal poprawia ukrwienie nerek a jak nerek to i jelit i w ogóle. Teraz poczytałam trochę forum, rubenal powoduje często biegunki i zaburzenia ze strony układu pokarmowego - to mi włączyło czerwone światło, bo zaburzenia ze strony układu pokarmowego to ostatnia rzecz jakiej potrzeba Milence.
Co sądzicie o tym zaleceniu? I m,ozę znacie jakiś inny preparat dla Milenki?
Wybacz, bo takie mam zaległości, że nie jestem pewna, najwyżej uściślisz. Milenkę kojarzę z problemami trzustkowymi, nie z nerkami. W związku z czym ona ma dostawać rubenal, jakie jest konkretne wskazanie?
Tak, na forum swego czasu padło wiele krytycznych opinii o rubenalu, a konkretnie o stosowaniu go u kotów z pnn. Ja mam z nim dobre doświadczenia, a stosowałam go u obu moich nerkowców, u żadnego nie było biegunek ani problemów trawiennych. Draculowi (w połączeniu z fortecorem) bardzo pięknie "odżywił" nerki co było widać i w badaniu klinicznym, i w USG. To samo u Putity.
edit: uściślenie - rubenal nie jest lekiem, jest supplementem
Marzenia11 pisze:Katarzynka01 pisze:Marzenia11 pisze:Byłam w poniedziałek po receptę na kreon i wet powiedziała, abym dawała Milenie rubenal. Już mi się od dawna nie kojarzyła dobrze ta nazwa, ale wet ma jakiegoś kota ktory na tym leku żył 8 lat. I na kroplówkach. Wet twierdzi, że rubenal poprawia ukrwienie nerek a jak nerek to i jelit i w ogóle. Teraz poczytałam trochę forum, rubenal powoduje często biegunki i zaburzenia ze strony układu pokarmowego - to mi włączyło czerwone światło, bo zaburzenia ze strony układu pokarmowego to ostatnia rzecz jakiej potrzeba Milence.
Co sądzicie o tym zaleceniu? I m,ozę znacie jakiś inny preparat dla Milenki?
Wybacz, bo takie mam zaległości, że nie jestem pewna, najwyżej uściślisz. Milenkę kojarzę z problemami trzustkowymi, nie z nerkami. W związku z czym ona ma dostawać rubenal, jakie jest konkretne wskazanie?
Tak, na forum swego czasu padło wiele krytycznych opinii o rubenalu, a konkretnie o stosowaniu go u kotów z pnn. Ja mam z nim dobre doświadczenia, a stosowałam go u obu moich nerkowców, u żadnego nie było biegunek ani problemów trawiennych. Draculowi (w połączeniu z fortecorem) bardzo pięknie "odżywił" nerki co było widać i w badaniu klinicznym, i w USG. To samo u Putity.
edit: uściślenie - rubenal nie jest lekiem, jest supplementem
Dobrze kojarzysz, z tym, że Milenka ma zestaw kombo, czyli: przewlekłe zapalenie trzustki, ibd oraz pnn (po mastektomii krea i mocznik poszybowały w górę)...
Katarzynka01 pisze:Rubenal sam w sobie nie obniża mocznika ani kreatyniny, nie tak działa. On po prostu wspomaga nerki, bardziej je odżywia, w połączeniu z innymi terapiami ma na nie dobry wpływ.
Marzenia11 pisze:Katarzynka01 pisze:Rubenal sam w sobie nie obniża mocznika ani kreatyniny, nie tak działa. On po prostu wspomaga nerki, bardziej je odżywia, w połączeniu z innymi terapiami ma na nie dobry wpływ.
O tym właśnie mowiła wet. O odżywieniu nerek i przez to też innych organów.
Ale ja się boję uaktywnienia trzustki, u Milenki to taka delikatna sprawa jest, ciągły balans na linie... Zastanawiam się nad zabraniem jej na konsultację do dr Neski.
Marzenia11 pisze:Ja byłam u Neski z Rudą Łapką, Mikunią i byłam zadowolona.
Potrzebuję kogoś kto ogarnie trzustkę, ibd i nerki.
Być moze nic więcej co robię robić nie będę i nie będzie nawet można. Ale chce mieć pewnosc, ze zrobiłam wszystko co mogłam, aby było dobrze. Poza tym to dopiero pierwsza taka myśl, zeby skonsultować Milenę, nie znaczy ze podjęłam już decyzję
Acha - Milenka na ten moment : ma kroplówki co 3 i 4 dni plus dostaje kreon ten silny do jedzenia jedną kapsułkę dziennie. I to tyle.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 508 gości