(7).. zycie to skarb - na krawędzi... zmiana.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 28, 2021 18:55 Re: (7).. zycie to skarb..

Pomagałam Danusi (u ktorej jest Bella) rozliczyć pit, więc nie mam już chwilki, aby napisac co u nas. Trochę się dzieje, trochę średnio jest, ale w sumie nie najgorzej.. natomiast moze ktoś się skusi na coś z bazarku - na sucha karmę dla działkowców..
viewtopic.php?f=20&t=210270&p=12484882#p12484882

a tymczasem już czas do domu.. komputer w nieustającej naprawie.. :roll:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 29, 2021 9:11 Re: (7).. zycie to skarb..

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 29, 2021 17:36 Re: (7).. zycie to skarb..

Gosiagosia pisze:Obrazek

Karteczka piękna, jak zwykle - dziękuję! :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 29, 2021 17:53 Re: (7).. zycie to skarb..

Mam chwilkę w pracy.
Najpierw Notka, źródełko nieustannego lęku i stresu.
Po pierwszej dawce convenii poczuła się lepiej i zaczęla trochę bawić, czego już dawno nie robiła. W drugim tygodniu po drugiej dawce znowu zaczęły się zachwiania, ale zdecydowanie tylnych łapek i tyłu kota. Było to chwilkę po tym, jak pewnego poranka wlazła na parapet zewnętrzny i leżała, spała kilka godzin. Sama się dziwiłam, dlaczego, bo oina nie lubi chłodu, a jednak weszła jeszcze zanim słońce było po naszej stronie. Zaczęłam też szukac informacji, czy zaburzenia chodu mogą być działaniem niepożądanym convenii i znalazłam, ze bardzo rzadko się tak zdarza, ale się zdarza. Nabrałam wątpliwości co do zasadności podania trzeciej dawki i lęku, czy nie ryzykuję zbyt dużo.
W poniedziałek ten miała dostac trzecią dawkę. Rano dostałam smsa od dr, ze jest chora i że jej nie będzie i żebym odebrała lek. Zaczęłam załatwiać kto i gdzie mi poda , poszłam we wtorek do gabinetu na przeciwko bloku. Ta wet juz kiedys widziała Notusię, jak awaryjnie, w te pędy biegłam do niej, gdy Notce się łapki rozjeżdżały. Powiedziała, że to jednak moze być guz i że trzeba zrobić rezonans i zeby jak najszybciej i nie czekać itp. Mój poziom lęku wzrósł znowu. Potwierdziła, ze mogła się przeziębić na tym parapecie. Acha, jeszcze muszę dodać, ze za namową wet prowadzącej nie dawałam Noci od razu z pierwszą dawką convenii tego leku na poprawę ukrwienia ucha (poprawę krążenia), żeby wiadomo było co pomogło, a potem nie miałam kasy aby go kupic i w efekcie zaczęłam jej go dawać dopiero w niedzielę, czyli wraz z trzecią dawką. Postanowiłam sobie, ze jak nie bedzie poprawy czy będzie pogorszenie to na bank zrobię ten rezonans. Wprawdzie mam ogromny lęk, że jak ma guza to im szybciej tym lepiej, bo moze dzisiaj jest operacyjny, a za chwilę, za tydzień czy miesiąc będzie już nie do usunięcia.
Męczę się z tym okropnie.
Wczoraj wróciłam okropnie późno, praktycznie po 23. Dziewczynki wybiegły na korytarz i każda musiała być po swojemu wygłaskana, wytulona i wycałowana. W końcu przyniosłam dzyndzel (taka pozostałość po piorkach) i... Notusia zaczęła sie bawić - przyczajała sie, skakała, polowała, na leżąco łapkami. Widząc Milenke i jej zwiesozny smętnie ogon, że pancia znowu się zajmują "tą czarną" wzięłam dzyndzel i poszłam w jej kierunku no ale... nie było szans. za mną truchtała Notusia i była zabawa. A potem ciąg dalszy w domu, przy wersalce, w prawo i w lewo, tez na grzbiecie zaczepiając pazurki o brtzegi. No jak za dawnych czasów.
Ucieszyłam się bardzo i nawet była mocno zaskoczona. Ale poczekajmy - jedna jaskółka wiosny nie czyni..

A to Noteczka z ostatniego kwartału. Nie wiem, czemu zdjęcia sa obrocone, skoro zgrane są normalnie - co zrobić aby zapodaj ich nie obracało? Ktoś wie?


ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 29, 2021 18:13 Re: (7).. zycie to skarb..

Nucia to tez kot zagadka od kilku dni. Wrociłam w piątek bodajże do domu , a w kuwecie bryłka siku w 3/4 czerwona. Zdębiałam. Ale zdecydowanie była to krew, nie żadne kolorowe piorko czy cos w ten deseń. Najbardziej podejrzana była Nutka, gdyz potem przy mnie weszła do kuwety i zrobiła siku takiego dziwnego koloru. Jednak od tamtej pory siku sa ładne. Jeśli to infekcja pęcherza to samo nie przejdzie, ale za nic nie mam pewno sci, ktorej kotki dotyczy. Żadnych innych zmian w zachowaniu czy apetycie nie zauważyłam. Może jedynie to, ze nutka jak wracam do domu , nie czeka pod drzwiami, aby wybiec od razu na korytarz. Ale czy to moze już być objawem? Nie wiem. Chyciałam o tym pogadac z wet prowadzącą, no ale odwołała wizytę i nie napisała, czy jest na kwarantannie, czy nie. A tez na badanie krwi była zapisana na wtorek Milenka (i też to zostało odwołane) więc dr wie, ze mamy nieco problemow zdrowotnych.
Nuteczka jest strasznie namolna - jak Milenka do mnie przyjdzie Nutka od razu się melduje obok, i za wszelką cenę chce ją przegonić, co zresztą jej się udaje, bo Milenka sie wkurza i sobie idzie. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Ale poza tym ona strasznie - jak na nią - się zrobiła przytulanka. Często się kładzie koło mnie - jak byłam chora przez ponad 2 tyg, tzn przeziębiona (test negatywny), miauknęła i się wtulała obok. Niesamowicie się zmieniła.

Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 29, 2021 18:21 Re: (7).. zycie to skarb..

Milenka wymiotuje. I ma taki ruch w pyszczku, jakby jej coś przeszkadzało, jakby miała włosa, czy jakiegoś klaka swojego futra. Wtedy potrząsa łebkiem i wykonuje ruchy języczkiem, jakby się chciała tego pozbyć. Ma słaby apetyt, ale nie chudnie. I nudzi się. I nie jest szczęśliwa, bo potrzebuje mieć kontakt ze mną sam na sam, a nie ma.. ale mamy swoje rytuały, poranne głaskanie na przykład i wtedy umie i uczy sie coraz lepiej dbac o wlasne interesy.
Miałam z nia iść we wtorek na kontrolne badanie krwi i tarczycy, bo moze poleciały hormony i powinna dostawać inną dawkę, no ale dr odwołała wizytę.


ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 29, 2021 18:27 Re: (7).. zycie to skarb..

Ufff, niby tylko 3 koty, a ile problemów. Skąd ja to znam...
A Czarnulki śliczne! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 29, 2021 18:42 Re: (7).. zycie to skarb..

jolabuk5 pisze:Ufff, niby tylko 3 koty, a ile problemów. Skąd ja to znam...
A Czarnulki śliczne! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Dziewczynki przypozowały, zwłaszcza nutka. Odkąd nie boi się nawet mojego oddechu i częściej blisko mnie jest , mogę jej zrobić naprawdę fajne zdjęcia. Szkoda tylko, ze wszystkie sa bokiem.. :roll:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 29, 2021 18:58 Re: (7).. zycie to skarb..

Milenka jest najmłodsza Marzenko? Jakoś tak najbardziej dorodnie wyglada....

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw kwi 29, 2021 19:35 Re: (7).. zycie to skarb..

aga66 pisze:Milenka jest najmłodsza Marzenko? Jakoś tak najbardziej dorodnie wyglada....

Najstarsza :D 15 lat skonczy we wrzesniu. A nie wyglada.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 29, 2021 20:13 Re: (7).. zycie to skarb..

a Notka i Nutka kiedy obchodzą urodzinki? One są z jednego miotu? Cudne foty, dawno już nie było zdjęć Twoich dziewczynek. I Nutka też ładnie zapozowała, chociażby na podusi jak księżniczka :1luvu: a te zdjęcia Notki to aktualne? Bo wydawało mi się, że jej pyś to już lepiej wyglądał. Chociaż i tak jest dużo lepiej niż na początku. Jak Notka się czuje teraz po lekach? Fajnie, że jest słoneczko i Twoje futerka mogą się wreszcie wygrzewać na parapecie. Ale z wiatrem nie ma żartów. U mnie słońce tylko do południa jest, ale jak tylko mogą, to łobuziaki szukają nagrzanych miejsc. Dużo słoneczka Wam życzę i spokojnych, bezstresowych dni :ok: A Ty Marzenko dbaj o siebie :1luvu:

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt kwi 30, 2021 20:52 Re: (7).. zycie to skarb..

SabaS pisze:a Notka i Nutka kiedy obchodzą urodzinki? One są z jednego miotu? Cudne foty, dawno już nie było zdjęć Twoich dziewczynek. I Nutka też ładnie zapozowała, chociażby na podusi jak księżniczka :1luvu: a te zdjęcia Notki to aktualne? Bo wydawało mi się, że jej pyś to już lepiej wyglądał. Chociaż i tak jest dużo lepiej niż na początku. Jak Notka się czuje teraz po lekach? Fajnie, że jest słoneczko i Twoje futerka mogą się wreszcie wygrzewać na parapecie. Ale z wiatrem nie ma żartów. U mnie słońce tylko do południa jest, ale jak tylko mogą, to łobuziaki szukają nagrzanych miejsc. Dużo słoneczka Wam życzę i spokojnych, bezstresowych dni :ok: A Ty Marzenko dbaj o siebie :1luvu:

Notka i Nurka to siostry, obchodza urodziny w sierpniu, to mlodsze siostry Diabelkow. Smiesznie, bo jednej wpisakam date urodzenia 31.07 a drugiej 1.08 wiec w efekcie swietujemy dwa dni.
Notka, zalezy ktore zdjecia masz na mysli. Bo wstawilam rozniaste, od lutego robione, ale..samej mi sie wydaje, ze znowu ma gorszy pys. Nie az tak bardzo, ale coś ja znowu uczula.
Notka raz lepiej,raz gorzej. Mysle, ze ja bardziej teraz meczy swiad, drapie nosek, pys i uszka.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon maja 10, 2021 9:21 Re: (7).. zycie to skarb..

Notka generalnie lepiej niz przed rozpoczęciem leczenia,ale objawy nie minely calkowicie. Na pewno zaczela sie bawic, a nawet wczoraj bawilysmy sie w ganianego "dawaj kota" i przy probie ucieczki przede mna takiej jak za dawnych lat miała wyrazne zachwiania rownowagi. Ale pobiegla. W stresie, czyli np jak była Blye, aby sprobowac podac jej w jedzeniu lek, czy jak nie wie kto wejdzie, albo ja wyjade na jedna noc, przekrzywia lepek, na kulka minut,potem prostuje. Czyli nie jest do konca dobrze. Dlatego nie wiem, czy robic jej rezonans, czy nie i w ogole co dalej robić. Kilka nocy studiowalam w necue ibjawy guzow mixgu, mozdzku,pnia, rdzenia itd. Notka nie ma wielu z tych objawow no ale...to o niczym w sumie nie swiadczy.
Milenka wymiotuje okropnie. W sobotę poznym wieczorem zwywymiotowala kawalki mieska zjedzonego na sniadanue. Albo cos podjadla w dzien. Bo w ogole nie byly strawione, az dziwne. I wyraznie ja bolal brzuszek.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon maja 10, 2021 15:04 Re: (7).. zycie to skarb..

A może Milenka ma jakiś uchyłek przełyku i tam jej jedzenie wpada?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 10, 2021 15:07 Re: (7).. zycie to skarb..

jolabuk5 pisze:A może Milenka ma jakiś uchyłek przełyku i tam jej jedzenie wpada?

Nigdy wczesniej nie bylo o tym mowy. Ale nie wiem.
Dzisiaj odbylo sie pozegnanie Bronislawa Cieslaka. Mama uwuelbiala 07 zglos sue, a przez wiele lat Malanowskiego.. pewnie to glupie, ale jak sie dowiedzialam, ze umarl yo tak,jakby Mama umarla jyz definitywnie.. w sumie to nie umiem opisac tego uczucia.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kicalka, korbacz9, skaz i 215 gości