Strona 1 z 1

Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Pt lut 19, 2021 7:57
przez Szarlott
Hej,

w sumie nie wiem czy to siusianie jest zlośliwe, ale już opisuję sytuację:

Mamy dwie siostry, które w poniedziałek rano były wysterylizowane. Obie doszly do siebie jeszcze tego samego dnia, nie było z nimi w ogóle problemów. Mają kubraczki założone, by się nie wylizywały nawzajem. Po dwóch dniach w środę korzystały obie już w 100% z kuwety. Ale w nocy z środy na czwartek jedna z nich nasikała do kartonu, a następnego dnia rano do innego kartonu. Włożyłam ją do kuwety jak tylko to zobaczyłam, dosikała resztę i przez resztę dnia znowu korzystała z kuwety.

Myślałam - ok, może jakoś ten karton jej pachniał żwirkiem (ale jeden był po żwirku, kdrugi po jedzeniu).
Dzisiaj w piątek rano narzeczony budzi się i jego spodnie, które leżaly na podlodze (w których ta sikająca lubi spać) są obsikane!

Nie wiem czym to jest spowodowane i jak na to absolutnie reagować. Gdyby sikająca nie korzystała w ogóle z kuwety, próbowałabym zmienić coś w tym kierunku, ale ona to robi i sika (nie posikuje, żeby nie było) w innych miejscach!

Jak na to reagować, jak ją tego oduczać? Pomocy!

Re: Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Pt lut 19, 2021 8:36
przez maczkowa
a kotka nie była rujkująca przed sterylką?Albo wyciszana do sterylki proverą, która włąsnie przestała działać?

Re: Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Pt lut 19, 2021 9:24
przez Szarlott
maczkowa pisze:a kotka nie była rujkująca przed sterylką?Albo wyciszana do sterylki proverą, która włąsnie przestała działać?


Rujkowały obie przed sterylką, ale były wyciszane zastrzykami. Przed samą sterylką żadna z nich nie miała objawów rujki, a wcześniej były bardzo wyraźne. :/

Re: Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Pt lut 19, 2021 10:05
przez Yocia
Rozważyłabym wpływ bólu i kubraczka. A miejsca, gdzie kotka się już załatwiła dokładnie umyć preparatami enzymatycznymi do likwidowania siuskow.

Re: Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Pt lut 19, 2021 12:12
przez maczkowa
Szarlott pisze:
maczkowa pisze:a kotka nie była rujkująca przed sterylką?Albo wyciszana do sterylki proverą, która włąsnie przestała działać?


Rujkowały obie przed sterylką, ale były wyciszane zastrzykami. Przed samą sterylką żadna z nich nie miała objawów rujki, a wcześniej były bardzo wyraźne. :/


to tez mogła jej się rujka odezwać, zanim się wyciszą hormony, to trochę trwa, nawet do 3-4 tygodni i może znaczyć. U mojej kotki jednej, która sterylizowałam w takiej cichej rujce, jak sie okazało, po sterylce chyba po 3-4 dniach tak się jej rozhasało wszystko, ze dopiero po kilku tygodniach był spokój.
Te miejsca, gdzie sika, to takie "znaczeniowe" ale tez może być tak, jak pisze Yocia. Minęły 4 dni niespełna, pomysł, że kotka miałaby być "zlośliwa" jest hmmm...takie trochę oderwany od rzeczywistości :)

Re: Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Pt lut 19, 2021 12:29
przez Szarlott
maczkowa pisze:Te miejsca, gdzie sika, to takie "znaczeniowe" ale tez może być tak, jak pisze Yocia. Minęły 4 dni niespełna, pomysł, że kotka miałaby być "zlośliwa" jest hmmm...takie trochę oderwany od rzeczywistości :)


Właśnie dlatego nie chcialam piasć do końca, że to złośliwe, ale ciężko mi to określić, ze względu na normalne korzystanie z kuwety. Mam nadzieję, że jest tak jak mówicie, że to okres przejściowy po operacji po prostu. :)

Re: Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Sob lut 20, 2021 2:54
przez Stomachari
Objawy hormonalne też mi się wydają najbardziej prawdopodobne, ale nie wykluczałabym również zapalenia pęcherza na tle stresowym. Wówczas kot może oddawać mocz czasami do kuwety, czasami w inne miejsca.
Czy kotka dostaje antybiotyk?

Re: Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Wto lut 23, 2021 13:37
przez Szarlott
W końcu mogę odpisać.
W piątek zdjęliśmy im kubraczki. Stwierdziliśmy, że na weekend jesteśmy w stanie je przypilnować czy nie będą lizały rany. Obejrzeliśmy je, ranka wyglądała bardzo dobrze, kotki nie próbowały nawet jej lizać.

Problem jak ręką odjął. Ta z depresją od razu zaczęła się bawić, a ta siusiająca przestała siusiać. Czyli jednak ta ktorej dotyczyło pytanie robiła to złośliwie (czasem jej się zdarza być małą małpką :D).

Problem rozwiązany, ale myślę, że warto, by temat został, bo komuś może się przydać info - kubraczek. :)

Re: Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Wto lut 23, 2021 13:56
przez maczkowa
Szarlot! Koty nie sikają złośliwe! Bywa, że się sikaniem komunikują z opiekunami sygnalizując w ten sposób, że coś jest nie tak, coś im przeszkadza, żle się czują.
Nie przyjdą i nie powiedzą- hej, nie podoba mi się, że coś zmieniłeś w tym pokoju, że mnie ubrałes w to coś dziwnego, że ten ktoś obcy jest w domu i tego nie chcę. One sikają nie tam, gdzie powinny pokazując w ten sposób, że coś jest nie tak

Re: Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Wto lut 23, 2021 14:06
przez Stomachari
Nie złośliwie, tylko komunikowała problem, tak jak tylko potrafiła, albo robiła to, bo nie mogła już nerwowo wytrzymać. Wyobraź sobie, że cały dzień nosisz ubranie za małe o dwa rozmiary (albo i więcej - koty są nadwrażliwcami) i otaczają Cię ludzie mówiący wyłącznie w obcym dla Ciebie języku. Nie możesz o nic spytać, nijak się porozumieć a te koszmarne ciuchy, które uciskają i ograniczają ruchy, to Twoje jedynie ubranie na 24 godz. przez kolejne dni. Toaleta jest daleko, w niej jest ciasno, z trudem się w kabinie obracasz, nie mówiąco o innych zwykłych czynnościach. I jeszcze stale ktoś wokół krąży i tupie. Jednocześnie w rozległym ogrodzie znalazłaś kępę gęstych krzaków, zza których nikt Cię nie widzi i możesz czuć się swobodnie. To znaczy tak sądzisz, że nikt Cię nie widzi, ale najważniejsze, że się tam dobrze czujesz.
Dalej uparcie chodziłabyś do toalety w imię zasad, czy raczej zrobiła to, co da Ci odrobinę komfortu w tej nieprzyjemnej sytuacji?

Re: Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Wto lut 23, 2021 16:23
przez pibon
Zmien temat tego watku bo zamiast "sie przydac" to tylko wprowadza poczatkujacych kociarzy w blad.
TAk jak przedmowczynie napisaly - kot nie sika "ze zlosliwosci". Kot nie umie mowic i komunikuje sie z Toba takimi metodami, jakimi moze.
Sikanie zawsze pokazuje, ze cos jest nie tak.
Zlosliwosc to domena ludzi a nie zwierzat.

Re: Złośliwe siusianie kotki po sterylce

PostNapisane: Wto kwi 13, 2021 14:10
przez Sierra
Złośliwie to co najwyżej człowiek nie chce zrozumieć, że kotu źle