Bąblowy bąbel nie wygląda zupełnie niegroźnie, tu sprawa jest w toku, zobaczymy... On się bardzo średnio nadaje do jakiejkolwiek operacji, na wypadek konieczności już dzisiaj miał badania krwi od razu żeby zobaczyć co tam się dzieje dokładnie, ale marnie to widzę. No ale to Bąbel, u niego nic nie jest przesądzone, to chodząca autoagresja, może to tylko jakiś odczyn zapalny bez dodatku, może sobie chipa naruszył np. drapaniem i stąd obrzęk miejscowy. Dlatego kilka dni go poobserwujemy, jeśli się nie zmniejszy to biopsja.
Za to Zuzia dzisiaj dostarczyła mi cudownych informacji
Poziom leukocytów w normie! A było 44 tysiące.
Hematokryt na granicy normy, tzn, odrobinę poniżej, ale zupełnie zadawalająco
Rozmaz w normie jeśli chodzi o jakość krwinek!
I rozkład białych krwinek też wygląda o niebo lepiej niż dwa tygodnie temu.
Sama Zuzia też czuje się dzisiaj także bardzo dobrze
W kuwecie pięknie, widać też dużą zmianę jeśli chodzi o sikanie, wcześniej sikała dosyć często, małymi w sumie ilościami moczu. Teraz oddaje mocz 3 razy dziennie, tworząc porządną, normalnej wielkości grudkę
I bardzo dziękuje za nową "klateczkę"
Dobremu Człowiekowi
Klateczka w cudzysłowiu, bo to apartament na doga