Strona 1 z 1

Sterylizacja dwóch kotek jednocześnie?

PostNapisane: Pt lut 05, 2021 15:30
przez arłynaantresoli
Mamy do wysterylizowania dwie kotki, obie bardzo żywiołowe, ruchliwe, uwielbiają biegać, skakać i generalnie bawią się ze sobą gdy tylko nie śpią. Planujemy je sterylizować pod koniec miesiąca i dobrze byłoby "zrobić" obie jednocześnie. Problem w tym, że mamy w domu dużo półek do skakania, antresolę itd. i trochę obawiamy się, że mimo kubraczków będą się pchały nie tam gdzie powinny. Nie mam możliwości odizolowania ich w żaden sposób, bo mieszkanie jest "otwarte". Macie może doświadczenie w tym temacie? Nie zrobią sobie krzywdy? U nas jest jedna kotka, która była sterylizowana "u nas" ale wtedy była jedynym kotem w domu i nie było problemu.

Re: Sterylizacja dwóch kotek jednocześnie?

PostNapisane: Pt lut 05, 2021 20:15
przez Myszorek
Jeśli kotki sa bardzo ruchliwe, a w żaden sposób nie mozna je gdzieś zamknąć w pomieszczeniu, w którym nie mogły by sobie zrobic krzywdy, ja tak miałam, to po pierwsze zostałam w domu i pilnowałam kotke, okna były zasłoniete tak , ze nie mogła skakac na parapet przez kilka dni, drapak schowany, bo mam wysoki, Pólki tez pozabezpieczane.W moim przypadku pilnowałam kicię, bo ona nieustannie próbowała wyjść z kubraczka, tym sposobem nie chciała nigdzie skakać, tylko była zajęta kombinowaniem jakby z niego wyjść :ryk: Mozna by było przynajmniej na pierwsza noc zamknąć w klatce kennelowej.

Re: Sterylizacja dwóch kotek jednocześnie?

PostNapisane: Pt lut 05, 2021 22:00
przez mziel52
Sterylizacja po kolei też nie rozwiąże sprawy, więc lepiej dwie od razu. Jedna drugiej nie będzie zaczepiać do zabawy. Większość kotek ma depresję kubraczkową i nie chce się w nim za bardzo ruszać, ważne, żeby był dobrze zawiązany. Moja kicia po sterylce została po powrocie na trochę zabezpieczona w transporterku, grzecznie sobie przysypiała, a kiedy na pół godziny została sama w pokoju, to zadziałała skutecznie. Po powrocie zastałam drzwiczki transporterka wywalone, w środku leżał kubraczek, a kicia rozłożona na łóżku lizała szew.

Re: Sterylizacja dwóch kotek jednocześnie?

PostNapisane: Sob lut 06, 2021 8:59
przez JoasiaS
Sterylizowałabym obie jednocześnie.
Dokładnie tak zrobiłam w przypadku mojej Milki i Kropki (siostry) :ok: :ok:
One i tak klika dni po zabiegu będą spokojniejsze :)
Myślę, że nie zrobią sobie krzywdy :ok:

Re: Sterylizacja dwóch kotek jednocześnie?

PostNapisane: Wto sie 05, 2025 10:26
przez NocnyKot
Przepraszam za odgrzebywanie starszego wątku ale mam podobne pytanie - mam chłopaczka i dziewczynkę, rodzeństwo z jednego miotu - wolałabym dać je do kastracji razem, bo one strasznie bez siebie cierpią, tylko slyszałam, ze czasem po powrocie koty się nie poznają bo już zapach nie ten. Jeśli dałabym do kliniki maluchy razem, to czy później się poznają? I mam jeden 'kojec' (takie cos: https://allegro.pl/oferta/kojec-klatka- ... 5196900105 plus na górze dałam siatkę taką jak na balkon) - czy mogłyby razem w nich być po operacji, żeby nie skakały? Dzieciaki szaleją jak opętane :D Czy ktoś już mial podobne doświadczenia? Co zrobić najlepiej? Maluchy mają niecałe 4 miesiące ale jako że razem mieszkają, wetka powiedziała, ze po 5 miesiącu już dobrze byłoby ogarnąć temat.

Re: Sterylizacja dwóch kotek jednocześnie?

PostNapisane: Wto sie 05, 2025 11:09
przez mziel52
Kocur po kastracji jest gotów do użytku już na drugi dzień, więc praktycznie się nie liczy. Dlatego spokojnie zabieraj oba na zabieg.

Re: Sterylizacja dwóch kotek jednocześnie?

PostNapisane: Wto sie 05, 2025 20:23
przez Blue
Kastrować jak najbardziej możesz jednego dnia, ale w żadnym razie nie zamykałabym kotów po zabiegu w jednym kojcu - mogą źle się czuć, mogą być jeszcze trochę pod wpływem narkozy, może jednemu włączyć się łazikowanie a drugiemu potrzeba spokoju, nawet zaprzyjaźnione mogą wejść w poważny konflikt czy może dojść do obrażeń a gdy się zepną to ten który będzie chciał uciec - nie będzie mógł tego zrobić co może się marnie skończyć.
Ja osobiście mając dwójkę w podobnym wieku wykastrowałabym najpierw kotkę (ważna jest ta kolejność) a kocurkowi pozwoliłabym jeszcze chwilę podojrzewać i wykastrowałabym go na spokojnie w kolejnym terminie.
Dla osoby nie doświadczonej w takich sytuacjach doradzałabym jednak kastrowanie pojedynczo - chyba że masz weta który bardzo fajnie kastruje, koty odbierzesz już absolutnie wybudzone (upewnij się czy tak będzie tak czy owak) a Ty czujesz się pewnie i będziesz mieć kogoś do ewentualnej pomocy.
Bo czasem ten okres tuż po zabiegu, rekonwalescencja nie przebiegają zgodnie z oczekiwaniem i dwa koty na raz to bywa niezłe wyzwanie. Np. obydwa będą mocno pobudzone jednocześnie bo tak rodzinnie zareagują na znieczulenie.

Pamiętaj o konieczności zrobienia badań przed zabiegami!