Kotek sam w domu

[Buraczek]

Witam wszystkich

Chciałabym aby znalazło się pare dobrych ludzi którzy podniosą mnie na duchu i przestane się zamartwiać.
Mam rocznego kotka. Uwielbiam go ponad wszystko. Cały zeszły rok, jeszcze kiedy mieszkałam w Londynie, bardzo pomógł przetrwać mi miesiące siedzenia w domu.
W grudniu wróciłam do Polski (z czego bardzo się cieszę). Oczywiście kotek przyjechał ze mną. Kotek jest nie wychodzący.
Niedługo zaczne prace.No i tu zaczęło się moje nad myślenie.
Czy kotkowi nie będzie samemu nudno w domu? Czy ktoś z Was tez ma jednego kotka w bloku?

[jolabuk5]

Kotek spokojnie może zostać sam w domu. Oczywiście warto pomyśleć o dodaniu mu kociego towarzysza, ale bywa różnie, czasem koty nie mogą się dogadać. Dlatego musisz mieć możliwość czasowego izolowania kotów w różnych pokojach, zanim się nie zaprzyjaźnią. Musisz też mieć czas, żeby być w domu z kotami, oswajać je ze sobą.

[Buraczek]

Dziękuje bardzo za odpowiedz.
Niestety nie mogę wziąć drugiego kotka.

[Buraczek]

Czy ktoś z Was tez ma jednego kotka w bloku? Jak sobie radzą?

[Stomachari]

Wiele kotów z nudów przesypia nieobecność opiekuna. Aczkolwiek roczny kot jest bardziej żywiołowy, więc warto pochować WSZYSTKO, co mogłoby być niebezpieczne oraz zabezpieczyć każdą przestrzeń. Z kolei po powrocie z pracy solidna dawka zabawy, żeby mały się wyładował i nacieszył człowiekiem.

[maczkowa]

koty śpią po 18h na dobe, bez problemu przystosowują się do rytmu aktywności domu, swojego człowieka. Pewnie chwilę będzie mu potrzeba na adaptację do zmian, ale może byc trudniejsze dla kota, gdy nagle ktoś zaczyna być w domu w czasie, gdy do tej pory był spokój. W ogóle nie przejmowałabym się okresami nieobecności w granicach czasowych zwykłej pracy

[arłynaantresoli]

U mojego męża (praca z dojazdem, łącznie ok. 10h) dwa razy było tak, że kot był jedynakiem, mój też był sam na początku i nie było większych problemów. Roczny kot to co prawda dalej dzieciak ale myślę, że sobie poradzi. Ty najlepiej znasz swojego kitku i wiesz, czy to kot, który wiecznie potrzebuje twojej uwagi (mamy taką jedną kicię) czy raczej ma swój świat, a człowiek jest współlokatorem. Jedna z naszych kotek potrafi przespać caaaały dzień i wstać (łaskawie) dopiero jak po 18 mąż wraca z pracy

[Buraczek]

Dziękuje bardzo za odpowiedzi. Czuje się już lepiej.
Kocham mojego Buraczka ponad wszystko i chce żeby był szczęśliwy

[Chikita]

Mam jedynaczkę i czasem jak wracam wszystko jest na swoim miejscu, a czasem mieszkanie wyglada jakby przeszło przez nie tajfun. Jednak jak drepcze po schodach ok 16:30-17:00 to wycie słyszę już będąc na pierwszym piętrze.