Witam wszystkich
Chciałabym aby znalazło się pare dobrych ludzi którzy podniosą mnie na duchu i przestane się zamartwiać.
Mam rocznego kotka. Uwielbiam go ponad wszystko. Cały zeszły rok, jeszcze kiedy mieszkałam w Londynie, bardzo pomógł przetrwać mi miesiące siedzenia w domu.
W grudniu wróciłam do Polski (z czego bardzo się cieszę). Oczywiście kotek przyjechał ze mną. Kotek jest nie wychodzący.
Niedługo zaczne prace.No i tu zaczęło się moje nad myślenie.
Czy kotkowi nie będzie samemu nudno w domu? Czy ktoś z Was tez ma jednego kotka w bloku?