Skociała pisze:Ciekawy jest temat covidu - może się kiedyś dowiem czy to faktycznie było to.
Wystarczy zbadać sobie poziom przeciwciał IgG i będziesz wiedziała.
Warto to zrobić - bo wiedza o tym że przechorowałaś jest dosyć ważna w razie pojawienia się dziwnych objawów różnych (mogą wyłazić z czasem) i ukierunkowania diagnostyki, a z czasem poziom przeciwciał spadnie/być może się zaszczepisz w międzyczasie i już nie będzie to takie łatwe do stwierdzenia.
Warto to sprawdzić tym bardziej ze jak piszesz - ten zapach od siebie czujesz od kilku miesięcy - a więc nie jest to coś co towarzyszy Ci od dawna, odkąd masz koty.
Jeśli koty nie emitują z siebie tego dziwnego zapachu z powodu własnej np. choroby - to szukałabym innej przyczyny.
Możliwe też że choroba (COVID lub inna) zmieniła jakoś subtelnie Twój zapach - w sposób nie wyczuwalny dla innych, ale przy Twoim wyostrzonym węchu już tak. Nie bierzesz jakichś nowych leków, suplementów, nowej przyprawy nie stosujesz, diety?
Skoro inni deklarują że nic takiego od Ciebie nie czują - to albo jest to halucynacja węchowa albo Twój układ nerwowy z jakiegoś powodu nieprawidłowo interpretuje inny zapach lub go wyolbrzymia. Ja miałam tak w ciąży - zapach zalewanej wrzątkiem kawy był dla mnie atawistycznie obrzydliwy, odrzucający, nie byłam w stanie tego zrobić - sama kawa zaparzona już smaczna i pachnąca, gdy weszłam do pokoju gdy chwile postała
Ale zapach tej buchającej z kubka pary... Masakra. Mózg o dziwna sprawa.
Próbowałaś dodawać do kuwet, na ich dno, pod żwirek troszkę sody oczyszczonej? Skoro jesteś wrażliwa na takie zapachy?
Albo zrobić pochłaniacz z sody i kilku kropli olejku naturalnego?
Słoik, do słoika garść sody (najlepiej kupić w sklepie z chemią - kilo kosztuje grosze), kilka kropli olejku, raz dziennie słoik zakręcasz, wstrząsasz, otwierasz i stawiasz gdzieś koło źródełka odorku
Rewelacyjnie chłonie zapachy
A wracając do Ciebie - o ile nie używasz jakiegoś płynu/proszku/nie masz osadu w pralce do ubrań i pościeli który nagrzany ciepłem ciała i jego wilgocią może dawać zapach który interpretujesz jako zapach kociego moczu (a i tak robisz to "po swojemu" bo inni tego nie czują lub czują to jako coś normalnego) - to po prostu masz złudzenia węchowe prawdopodobnie.
I w takiej sytuacji warto szybciutko badanie w kierunku poziomu przeciwciał zrobić a jeśli wyjdą negatywne - to skierować się do lekarza.
Na wszelki wypadek.
Halucynacje węchowe nie są normalne, a możliwe że faktycznie zmienił Ci się zapach potu, w sposób nie wyczuwalny jeszcze dla innych.
Warto by Ci krew zbadać, mocz - czy wszystko jest ok.
Chyba że cierpisz na zaburzenia hipochondryczne - wtedy na spokojnie, taki objaw bywa jednym ze sztandarowych w tej przypadłości.
Aczkolwiek pewnie byłabyś już u lekarza wykluczając COVID więc to raczej nie to
Ten zapach ktory czujesz jest mocny?