Mysza - stłuszczona wątroba

[saphe]

Jesteśmy na początku walki o wątrobę Myszy. Całe szczęście USG ani krew nie wykazały innych poważnych chorób współistniejących. Niestety kicię przejęłam pod swoje skrzydła praktycznie umierającą i wątroba jest w stanie opłakanym Prosimy trzymać kciuki aby dziewczyna miała siłę walczyć bo ja jestem zdeterminowana. I przy okazji szukam pomysłu na karmy, które wasze koty chętnie jedzą mimo złego poczucia. Mysza jest dokarmiana ale sama sięga po trochu po saszetki Cosmy i polędwiczki z kurczaka. Ale potrzeba alternatywy gdyby się jej znudziły.

[jolabuk5]

A jakie leki dostaje? Moja Calineczka ze stłuszczoną wątrobą zjada w pascie miamor cat snack heparegen. Ale kupiłam jej też na wypadek pogorszenia ornipural (na forum jest wątek, gdzie co miesiąc można zamówić).
Co do karmy - Calineczka ma na szczęście apetyt, je saszetki, uwielbia suche.

[saphe]

Myszę niestety zabrałam już w stanie kiedy praktycznie nie reagowała na bodźce zewnętrzne. Była tak odwodniona, że krwi nie dało się pobrać w pierwszych dniach. W zasadzie od piątku jest na kroplówkach dożylnych, od poniedziałku dostaje do nich Ornipural, łyka Hepatiale Forte Advanced i Heparegen. Suplementuję dodatkowo taurynę, potas i witaminę E. Jutro dojdzie jeszcze karnityna i arginina. Z witamin dostaję B12 w iniekcji, uzupełniam witaminę K bo były problemy z krwiakami po próbie pobrania krwi. Jest jeszcze problem z kupą bo bardzo rzadko się wypróżnia... Na początku przyszłego tygodnia krew i zobaczymy czy coś idzie ku lepszemu.

[pibon]

Nic nie potrafie pomoc ale potrzymam kciuki mocno za wyzdrowienie! Dziewczynke w ostatniej chwili wyratowalas.

[jolabuk5]

Wydaje mi się, że bardzo dobrze suplementujesz. Wit. K jest produkowana w wątrobie, dlatego w tym stanie jest niedobór. Mam nadzieję, że kotka przetrwa kryzys. Wątroba ma duże rezerwy, oby się udało!

[saphe]

Wczoraj wieczorem miałyśmy wymioty :/ ale wydaje mi się, że Mysza zjadła za dużo polędwiczek, nie pogryzła i za bardzo obciążył się żołądek. W nocy zniknęła z talerzyka porcja mokrej karmy i dzisiaj wymiotów już nie było. Dalej walczę aby regularniej się wypróżniała... Wczoraj była dopiero wieczorem kupa a poprzednia w niedzielę. Doszedł metoclopramid, Colon C i mini dodatek smalcu z gęsi. To co Mysza chce sama jeść to głównie chude karmy filetówki ale dobrze, że chociaż to zjada. Może z czasem nabierze chęci na bardziej wartościowe jedzenie. Walczymy dalej

[jolabuk5]

Kciuki!

[saphe]

Dzisiaj było trochę zabawy wędką Może nie była to jakaś wielka aktywność ale wyraźnie kicia miała na nią ochotę. No i źrenice w końcu zaczynają wyglądać normalnie. Na zdjęciu dzielna pacjentka Mysza po porannym ogarnianiu bałaganu w jej izolatce A jutro kontrolne badanie krwi. Mam nadzieję, że będzie ładny spadek bilirubiny...

[jolabuk5]

Dzisiaj było trochę zabawy wędką Może nie była to jakaś wielka aktywność ale wyraźnie kicia miała na nią ochotę. No i źrenice w końcu zaczynają wyglądać normalnie. Na zdjęciu dzielna pacjentka Mysza po porannym ogarnianiu bałaganu w jej izolatce A jutro kontrolne badanie krwi. Mam nadzieję, że będzie ładny spadek bilirubiny...

Śliczna jest

[saphe]

Dobre wiadomości bilirubina 9mg/dl spadła nam w ciągu tygodnia do 0.78mg/dla (norma w labie poniżej 0.4mg/dl). Prognostyczne optymistyczny jest spadek przynajmniej o połowę w pierwszym tygodniu leczenia przy stłuszczeniu więc jest dobrze. Pozostałe parametry też się poprawiają. Ale zanim ta biedna wątroba stanie na nogi to jeszcze nas sporo wysiłku czeka.