Miau.PL

Witam. Zakładałam już podobny wątek odnośnie ekstrakcji ząbków u kocurka Lizaka którą miał mieć zrobioną kilka tygodni temu. Ale chciałabym uzyskać szybką odpowiedź więc zakładam nowy temat ( Jeśli źle robię to przepraszam). A propos kocurka to byliśmy już dawno u weterynarza z tymi dziąsłami i chcieliśmy aby zrobiła ekstrakcję ale ona powiedziała że nie ma sensu na razie wyrywać i że podejmujemy się dalszego leczenia. Do tej pory Kocurek dostaje zastrzyki co 3 dzień ale nie jestem pewna czy one pomogą i jak szybko. Kilka dni temu zmieniła zastrzyki bo uważa że te pomogą. U Lizaka nie widzę na razie żadnej poprawy ( ale weterynarz jakąś poprawe widzi ) W piątek mamy kolejną wizytę i nie wiem czy dalej leczyć czy powiedzieć jej że decydujemy się na ekstrakcję. Jak myślicie co zrobic?

Koty po usunięciu ząbków radzą sobie bardzo dobrze. Jeśli wydaje Ci się, że leczenie nie daje efektów, to ja bym usunęła.

Olaa881, skąd jesteś?
Potrzebny Ci dobry stomatolog zwierzęcy. Często zwykli weterynarze nie chcą wyrywać zębów, bo po prostu nie potrafią zrobić tego dobrze, nie mają wiedzy, ani doświadczenia, ani specjalistycznego sprzętu Nie spominając o RTG stomatologicznym, które jest obowiązkowe przed każdym zabiegiem.

Jeśli kotu się nie poprawia, leczenie dziąseł nie ma sensu. Jeśli kot dotychczas nie miał jeszcze RTG, to skąd weterynarz wie w jakim stanie są zęby kota?
Może ma FORL? A tego często gołym okiem nie widać i kot cierpi.

Poszukaj kociego dentysty. Czasem warto pojechać nawet do innego miasta na zabieg, ważne by zrobiony został dobrze. Moja przyjaciółka, która mieszka w Pile, przyjeżdżała do kociego dentysty do Poznania. W Pile są same konowały, które nie potrafią nawet zrobić kotu punkcji pęcherza

Z moja kicia przez rok chodziłam do różnych wetów i nikt mi nie powiedział że bola ja zęby. Udało się po wielu staraniach i niepotrzebnych cierpieniach, lekach które nie pomagały trafić do weta który pomógł. Czasami trzeba się nachodzić naszukać, na wydawać niepotrzebnie kasę na niepotrzebne leki, żeby w końcu dobrze trafić. Okazało się że był jej potrzebny koci dentysta ma usunięte prawie wszystkie zęby zostały jej tylko te z przodu i kły. Czuje się dobrze, odżyła zaczęła jeść i nawet czasami przegryzie chrupka

milva b jestem z okolic Gołdapi w woj warmińsko mazurskim. Niestety nie jestem w stanie pojechać dalej bo najzwyczajniej nie mam czym. Weterynarz do którego chodzimy jest naprawdę bardzo dobry. Przynajmniej z mojego doświadczenia. Jak umówiliśmy się na ekstrakcję to Pani dała kocurkowi narkoze. Jak już przyjechaliśmy po niego to weterynarz powiedziała że jedynie wystarczy wyczyścić kamień i żadnych zębów nie usunęła. Teraz będziemy konkretni bo widzę że leczenie nie przynosi żadnych efektów A kotek się męczy.....

Olaa881, może warto gdzieś na fejsie lub przynajmniej tu na forum napisać posta z prośbą o pomoc w transporcie? Nie masz daleko do Olsztyna, tam na pewno znajdzie się dentysta.
Na prędce wyguglowałam taki gabinet:
https://www.facebook.com/stomatologia.w ... a.olsztyn/
Ja do Olsztyna z Poznania jeżdżę do psiego urologa, bo bliżej niestety nie ma nikogo kompetentnego.

Zwykły wet może nie umieć rwać. Wet pierwszego kontaktu powinien być traktowany jak lekarz rodzinny. Lekarz rodzinny nie wyrwie zęba bo nie umie. Nie zrobi też RTG, tylko wyśle do radiologa. Podobnie z weterynarzami. Lepiej na prawdę pojechać do specjalisty, który na zębach się zna, niz naciskać na weta pierwszego kontaktu, który może nie mieć doświadczenia,a który na żądanie klienta zęby wyrwie, ale np. przy okazji zostawi gdzieś fragmenty gnijących korzeni lub nawet złamie kotu szczękę. Takie rzeczy się zdarzają.

Zdecydowanie szukaj stomatologa. Mają specjalizacje i odpowiedni sprzęt -zrobią to dobrze.