Mój Leo jest ciężko chory pomocy

Mój Leo 11 dni temu był zdrowym,żywym i przyjaznym kotkiem. Ma 7 miesięcy jest pieknym Ragdolem. Wszystko zaczęło się od kastracji. Kot miał usuwane jądro z jamy brzusznej. Pierwsze dni po zabiegu było ok,a przynajmniej tak mi się wydawało. Wszystko zaczęło sie 4 dni temu. Kot przestał jeść,wymiotował żółcia. U weterynarza dostał kroplówkę podskórną i zastrzyki. Wczoraj było jeszcze gorzej,kot cierpiał więc dzisiaj udałam się do weterynarza. Zrobili mu USG,wyniki z krwi,został na obserwacji. Wieczorem gdy odbierałam kota okazało się ,że kot ma wirusowe zapalenie otrzewnej i koronawirusa (wykonano testy PCR). Dostał kroplówkę dożylnią i zastrzyki, jutro rano dalej na kroplówkę. Wiem,że tutaj są weterynarze oraz właściciele kotów. Pomóżcie proszę ja nie wiem, co robic. Wydaje mi się,że mój Leo umiera, a przecież był zdrowym kotem .Nic nie je, nie pije, wieczorem pojawiło się krwawienie z odbytu. Błagam napiszcie co robić.