Zabieg usunięcia guza sutka - problemy po operacji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 25, 2020 12:41 Re: Zabieg usunięcia guza sutka - problemy po operacji

Jako pomysł - doskonale sprawdzają się jako opatrunki na takie cieknące rany ludzkie podpaski (lub wkładki gdy płynu jest mniej) dobrej jakości przyklejane do kubraczka, nie do skóry.


Ogólnie ona coś takiego ma dodatkowo do kaftanika.

Jednak ja bym sie jednak pokusiła chyba o badania krwi - żeby się upewnić czy z tej strony się coś nie dzieje, koniecznie ze sprawdzeniem trzustki.

Nie chciałem jej już męczyć, ale dobra. Pójdziemy dzisiaj do weta i poproszę ich żeby zrobili te badania. Nie jest problem z tym, że jest na czczo, dzisiaj dopiero tak porządnie ją nakarmimy tym jedzeniu w płynie co dostaliśmy.
Chociaż zastanawia mnie ile ona powinna tego jeść. Zalecenia producenta są dość srogie, a wet nawet mi powiedział, że ona nie wciśnie ponad butelki dziennie - zaproponował mi 25ml tego napoju na dzień (5 strzykawek dziennie), ale my myślimy że jeśli damy jej 3 razy dziennie po 5 strzykawek (75ml dziennie) to będzie dla niej lepiej.

Mam nadzieję że źle zrozumiałeś i kotka nie dostaje leków takich jak napisałeś na bazie ludzkiego APAPu/Ibuprofenu

Nie nie, nie na bazie, tylko lekarz mi to porównał, że to co ona dostaje to podobnie na człowieka działa APAP/Ibuprofen. Że to są takiej "mocy" leki.

Nie mieszkasz przypadkiem w Warszawie lub okolicach?

Jeszcze na to odpowiem - tak, mieszkam w Warszawie.

Falwack

 
Posty: 11
Od: Pt maja 12, 2017 21:25

Post » Śro lis 25, 2020 16:29 Re: Zabieg usunięcia guza sutka - problemy po operacji

Falwack pisze:Jeszcze na to odpowiem - tak, mieszkam w Warszawie.


Jeśli będzie Cię coś niepokoiło, będziesz miał problem z podaniem leków np. w iniekcji, kroplówki czy nakarmieniem kotki strzykawką - to daj znać, w tygodniu popołudniami a w weekend całodniowo mogę wpaść i pomóc, żebyś nie musiał za każdym razem latać z biedulką do lecznicy.

Co do odżywki - podajcie choć tyle ile wet zalecił póki co - tym bardziej że dostaje płyny i aminokwasy w kroplówce. To co zje ochroni jej układ pokarmowy ale nie musi być podstawą wyżywienia teraz. Ważniejsze jest by się z nią nie uszarpać i by się nie zachłysnęła. Jeśli chętnie zje więcej - to fajnie, ale bez walki. Chyba ze kroplówki nie sa już planowane? Bo jeśli nie są - to powinna jednak zjadać tego więcej.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lis 26, 2020 19:32 Re: Zabieg usunięcia guza sutka - problemy po operacji

Hej,
ogólnie dziś otrzymaliśmy wyniki badań krwi - poprosiłem o taki bardziej zaawansowany test, żeby zbadać ją pod każdym kątem i nie wyszło nic złego (w trzustce wyszło wszystko w porządku), oprócz bardzo lekkiej anemii (ale ona praktycznie nic nie jadła, dopiero dzisiaj te 3 "posiłki").

Chyba ze kroplówki nie sa już planowane?

Kroplówki nie są już planowane, na razie będziemy starać się jej dawać po około 6 pełnych strzykawek, 3 razy dziennie.

Dostała ten lek przeciwbólowy - te opioidy - ale niezbyt widziałem poprawę. Może minimalną.

Ech nie wiem już nie wiem, nie wiem co robić. Ona się zachowuje naprawdę, jakby się poddała i nie chciało się jej już żyć po tej operacji. Z dnia na dzień powinno być coraz lepiej, a zachowuje się jakby było coraz gorzej... Nie wiem już co robić, nie potrafię jej pomóc, nie wiem jak.

Falwack

 
Posty: 11
Od: Pt maja 12, 2017 21:25

Post » Czw lis 26, 2020 20:48 Re: Zabieg usunięcia guza sutka - problemy po operacji

Kotka ma dobre wyniki krwi, trzustka jest ok, jest zabezpieczona przeciwbólowo, z tego co mówisz - rana goi się ok, nie ma gorączki (jaką ma temperaturę? Nie jest wyziębiona?).
Pozostaje więc ją karmić, poić, pilnować czy prawidłowo się załatwia (to bardzo ważne!), dbać o ranę, ściągać przy różnych okazjach kubraczek i delikatnie namawiać do mycia, chwili zabawy - i mieć nadzieję że po wyjęciu szwów, zdjęciu kubraczka - kotka odżyje i nabierze wigoru.
Bo niektóre koty tak reagują na czas pooperacyjny i po prostu trzeba to przetrwać.

Gdy kotka leży, masz możliwość pomasowania delikatnego jej brzuszka? On nie jest wzdęty? Bolesny? Nie czujesz zgrubień w brzuszku?

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jaga_17 i 246 gości