Strona 4 z 6

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 17:14
przez Louisa
ewar pisze:Idź do weta, jakiegoś sensownego. Nie wygląda to dobrze, obym jednak się myliła.

No jutro ma kontrolę, zobaczę co powiedzą, bo dziś i tak mam wszystko zamknięte. Na każdą wizytę muszę jechać taksówką w jedną i drugą stronę.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 18:28
przez ASK@
Louisa pisze:
ASK@ pisze:
Louisa pisze:Teraz zauważyłam, że delikatnie zaczyna wydobywać się ropa, to dobry znak?

Nie. Obserwuj. Jutro poproś o zapodanie antybiotyku jeśli nie dostał. Moja wetka po każdej kastracji daje penicylinę działającą 72 godziny. To ,że wydmuszki są opuchnięte bywa normalne. Czasem długo schodzi czym później kot był kastrowany. Nie denerwuj się. Wszystko będzie dobrze.

No, ale w tej mosznie może zebrała mu się ropa... 3 h temu dostał tabletkę tak jak pisałam Synergal.

Ale ja nie przeczę. Napisałam, że to nie jest normalne. Tylko teraz i tak nic nie zrobisz. Więc uspokajam ciebie ,że będzie dobrze. Jeśli ma antybiotyk (sorki, przegapiłam wpis) to czasu trzeba by zadziałał. Spokojnie. To rzecz do opanowania. Coś się w kocie dzieje i trzeba to ustalić.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 21:18
przez Louisa
Strasznie się boję, że coś się mu stanie :(

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 22:13
przez Stomachari
Najważniejsze teraz dobrać odpowiedni antybiotyk. To oczywiście zadanie dla weta.
Odradzam takie długo działające, jeśli jesteś w stanie podawać tabletki codziennie. W razie reakcji niepożądanej łatwiej coś poradzić przy codziennych dawkach, można szybko zmienić lek.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Pon lis 23, 2020 8:16
przez Louisa
W ogóle jak jest w kuwecie to siada na żwirek i jak wychodzi ma całą mosznę mokrą od moczu, może dlatego? Powiem też to u weterynarza

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Wto lis 24, 2020 6:58
przez ewar
I co ?

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Wto lis 24, 2020 9:29
przez Louisa
ewar pisze:I co ?

dostał kontynuuację antybiotyku,temperatura w normie,dostał też większy kołnierz i ranka się zasklepia,przecieram teraz namoczonym gazikiem octeniseptem i tak jest dużo lepiej bo gazikiem nie leci mu nic a jak pryskałam z butelki to poleciało mu zawsze odrobinę krwi,wetka mówiła,że liżąc mosznę nawkładał sobie bakterii a opuchlizna nie jest jakaś duża.W czwartek znów na kontrol.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Wto lis 24, 2020 10:17
przez ewar
To potrzymam :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Wto lis 24, 2020 12:51
przez Louisa
opuchlizna zaczyna schodzić widać to gołym okiem,ranki się zasklepiają

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Wto lis 24, 2020 13:25
przez Stomachari
No i super :)

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Wto lis 24, 2020 16:40
przez jolabuk5
Powinno się teraz szybko zagoić. :ok:

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Śro lis 25, 2020 3:58
przez Louisa
Jutro wizyta kontrolna, zapytam ile czasu jeszcze przytrzymać go w kołnierzu.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Śro lis 25, 2020 11:02
przez Louisa
Pytanie,jaka szczepionka na choroby zakaźne według was jest najlepsza?

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Śro lis 25, 2020 12:15
przez ASK@
dla mnie Purevax 4. Zawiera dodatkowo chalmydię.
https://www.ema.europa.eu/en/documents/ ... lic_pl.pdf

Versifel też jest ok.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Śro lis 25, 2020 13:56
przez ewar
Nobivac tricat. Versifel ( tym nie szczepiłam) ma złą opinię na forum. Purevax jest OK, ale nie ma sensu szczepić na chlamydia, bo ponoć i tak nie działa. Najlepiej zwykłą trójką. Poczekaj jednak ze szczepieniem, kot jest osłabiony, możesz mu zaszkodzić.
viewtopic.php?f=1&t=121769&start=30
Tu o versifelu.