Strona 3 z 6

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Sob lis 21, 2020 19:08
przez Louisa
ewar pisze:
Louisa pisze:Oj wydaje mi się, że w takim kołnierzu to jakby tak mocno chciał się polizać to się wygnie i sięgnie do moszny, tak mi się wydaje.

Nie, nie sięgnie, kołnierz jest zbyt duży. Zapytaj weta, ja nie namawiam, ale sugeruję, bo u mnie się sprawdził.
Obrazek


Zapytam, ale myślę, że to nie konieczne, bo on jest spokojniutki w tym kołnierzu ani się nie wyrywa ani nie próbuje go ściągnąć tylko tyle, że się nie bawi, przejdzie się trochę i do spania.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Sob lis 21, 2020 19:19
przez Louisa
Zastanawiam się ile czasu będzie musiał przyjmować antybiotyki? I czy steryd jest jednorazowo, czy jeszcze będzie zastrzyk ze sterydem. Jutro jak dam mu tabletkę będzie 3 dzień na lekach, a w weekend nieczynne, więc nie zadzwonię się dopytać.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Sob lis 21, 2020 20:32
przez ASK@
Są różne sterydy. Dobowe i o przedłużonym działaniu. Do 7 dni. Skoro nie zapytałaś co dostał to nie wiesz.
Z antybiotykiem jest tak samo. Powinien przyjmować nie krócej niż 7 dni. A nawet 10. Ale teraz są leki nowej generacji o przedłużonym działaniu. Musisz znać nazwę i działanie .
Powinnaś się dopytać.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Sob lis 21, 2020 20:37
przez Louisa
ASK@ pisze:Są różne sterydy. Dobowe i o przedłużonym działaniu. Do 7 dni. Skoro nie zapytałaś co dostał to nie wiesz.
Z antybiotykiem jest tak samo. Powinien przyjmować nie krócej niż 7 dni. A nawet 10. Ale teraz są leki nowej generacji o przedłużonym działaniu. Musisz znać nazwę i działanie .
Powinnaś się dopytać.

Zapytam w poniedziałek. Czy to normalne jak psikam octeniseptem to poleci delikatnie krew? Tak troszeczkę pociekło razem z octeniseptem.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Sob lis 21, 2020 21:33
przez Louisa
A i kołnierzem jak próbuje liznąć mosznę to chaczy krawędzią a ona jest dość ostra, dookoła na kilka razy zakleiłam taśmą taką samą jak na zdjęciu.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 2:19
przez jolabuk5
To może jednak bezpieczniejszy byłby ten miękki kołnierz? Spytaj weta.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 4:09
przez ASK@
Louisa pisze:
ASK@ pisze:Są różne sterydy. Dobowe i o przedłużonym działaniu. Do 7 dni. Skoro nie zapytałaś co dostał to nie wiesz.
Z antybiotykiem jest tak samo. Powinien przyjmować nie krócej niż 7 dni. A nawet 10. Ale teraz są leki nowej generacji o przedłużonym działaniu. Musisz znać nazwę i działanie .
Powinnaś się dopytać.

Zapytam w poniedziałek. Czy to normalne jak psikam octeniseptem to poleci delikatnie krew? Tak troszeczkę pociekło razem z octeniseptem.

Ciśnienie może powodować pękanie naczynek. Nie pryskaj na kota tylko np na wacik i smaruj. Myślę też ,że może jest zaschnięta krew na rance i lek ją rozpuszcza. Stąd ślad.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 10:52
przez Louisa
ASK@ pisze:
Louisa pisze:
ASK@ pisze:Są różne sterydy. Dobowe i o przedłużonym działaniu. Do 7 dni. Skoro nie zapytałaś co dostał to nie wiesz.
Z antybiotykiem jest tak samo. Powinien przyjmować nie krócej niż 7 dni. A nawet 10. Ale teraz są leki nowej generacji o przedłużonym działaniu. Musisz znać nazwę i działanie .
Powinnaś się dopytać.

Zapytam w poniedziałek. Czy to normalne jak psikam octeniseptem to poleci delikatnie krew? Tak troszeczkę pociekło razem z octeniseptem.

Ciśnienie może powodować pękanie naczynek. Nie pryskaj na kota tylko np na wacik i smaruj. Myślę też ,że może jest zaschnięta krew na rance i lek ją rozpuszcza. Stąd ślad.

Kurczę, jeszcze ma spuchnięte, może tylko ciut delikatnie opuchlizna zeszła. Takie zwykłe płatki kosmetyczne byłyby ok? Ale nie dawno psikałam i zero krwi, w ogóle na mosznie nie widać krwi.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 11:33
przez Louisa
Strasznie uparty ciągle chce się tam lizać, powinnam mu przecierać octeniseptem jak zrobi siusiu? Bo jak wychodzi z kuwety to ma mosznę mokrą.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 13:07
przez ASK@
Nie wiem czy nie winien dostać p.świądowy lek. A najlepiej steryd o przedłużonym działaniu raz jeszcze. Taki 3-7 dniowy. Dałby czas na obkurczenie i zagojenie rany. Kota musi swędzieć. Ty psikasz dodatkowo. Więc nadmiernie raną się interesuje bo ciągle coś.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 13:12
przez Louisa
ASK@ pisze:Nie wiem czy nie winien dostać p.świądowy lek. A najlepiej steryd o przedłużonym działaniu raz jeszcze. Taki 3-7 dniowy. Dałby czas na obkurczenie i zagojenie rany. Kota musi swędzieć. Ty psikasz dodatkowo. Więc nadmiernie raną się interesuje bo ciągle coś.

Powiem jutro na wizycie,bo ze stresu i nerwów nie spytałam weta co za steryd dostał,jutro się dowiem.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 15:21
przez Louisa
Teraz zauważyłam, że delikatnie zaczyna wydobywać się ropa, to dobry znak?

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 15:57
przez ASK@
Louisa pisze:Teraz zauważyłam, że delikatnie zaczyna wydobywać się ropa, to dobry znak?

Nie. Obserwuj. Jutro poproś o zapodanie antybiotyku jeśli nie dostał. Moja wetka po każdej kastracji daje penicylinę działającą 72 godziny. To ,że wydmuszki są opuchnięte bywa normalne. Czasem długo schodzi czym później kot był kastrowany. Nie denerwuj się. Wszystko będzie dobrze.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 16:13
przez Louisa
ASK@ pisze:
Louisa pisze:Teraz zauważyłam, że delikatnie zaczyna wydobywać się ropa, to dobry znak?

Nie. Obserwuj. Jutro poproś o zapodanie antybiotyku jeśli nie dostał. Moja wetka po każdej kastracji daje penicylinę działającą 72 godziny. To ,że wydmuszki są opuchnięte bywa normalne. Czasem długo schodzi czym później kot był kastrowany. Nie denerwuj się. Wszystko będzie dobrze.

No, ale w tej mosznie może zebrała mu się ropa... 3 h temu dostał tabletkę tak jak pisałam Synergal.

Re: Kocurek kastracja

PostNapisane: Nie lis 22, 2020 16:27
przez ewar
Idź do weta, jakiegoś sensownego. Nie wygląda to dobrze, obym jednak się myliła.