Mam alergię na koty. co teraz?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 15, 2005 12:50

Kilka informacji od osoby, która tez jest alergiczką:

-Calosc leczenia (odczulanie) teoretycznie miesci sie w ramach 2-2,5-3 lat (okolo). Koszt szczepionki wydatek rzedu 200-220 zl. Pierwsze dawki (ampulki o roznych stezeniach) starczaja na okolo 10 m-cy. Potem wykupuje się kolejna porcje, z tym ze jest to juz jedna buteleczka z najwyzszym stezeniem- wystarcza na 6 m-cy (podobny koszt). Szczepionke zaczyna się przyjmowac w dawkach cotygodniowych, potem 2 tygodniowych. Po jakims czasie dochodzi się do dawek 1 miesiecznych i tak juz do konca leczenia. Szczepionka jest dedykowana- robiona pod konkretnego pacjenta- np we Francji. W Polsce nikt tego nie produkuje. Lek jest calkowice platny w 100%. Czas oczekiwania 1 miesiac. Czesc szczepionek jest dofinansowana z funduszu zdrowia (np. szczepionka na alergie na kurz).

- Jesli mozna sobie pozwolic na zakup odkurzacza z filtrem wodnym to trzeba to zrobić! Zanieczyszczenia zostaja w wodzie a nie wyfruwaja z tylu!!! Poza tym wazna jest moc- im wieksza tym skuteczniej wciaga pylki, siersciuche itd.Nie trzeba od razu reinbow’a, wystarczy cos mniej markowego i okrzyczanego ale skutecznego.

- Nie spac z kotami a pomieszczenie zamykac i bronic im dostepu chcocby byly mocno rozczarowane. .

- Nie przytulac! Jesli mozna- regularnie trzeba wyczesywać im siersc, najlepiej na wolnym powietrzu (np. na balkonie). Codziennie trzepać im legowisko, lub odkurzać.

- Same zabiegi utrzymania domu w sterylnej czystosci zapewne pomoga, ale nie wylecza! Czas na odczulanie!
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Pt kwi 15, 2005 15:24

Cztery uwagi do uwag :twisted:
1. Odkurzacze z filtrem wodnym generalnie maja mniejsza moc, niz inne. Rainbow, zdaje sie, 1000W, Hyla na pewno 800W... Nie jestem inzynierem, ale domyslam sie, ze w tym przypadku nie w mocy sila :D
2. Niewpuszczanie kotow do pokoju, w ktorym spisz, na pewno troche pomoze. Pod warunkiem konsekwencji, wszakze.
3. Oprocz odkurzacza przydalby sie, jak pisala Beata, nawilzacz powietrza. Z wielu wzgledow polecam te ultradzwiekowe - sa co prawda drozsze, ale tez cichsze i skuteczniejsze, poniewaz woda jest rozbijana na drobniejsze kropelki.
4. Utrzymanie sterylnej czystosci w domu byloby cudowne - gdyby bylo mozliwe... Rozumiem, ze koty beda, bo byc musza - a zatem nawet "spartanskie warunki" dadza tylko ulge, ale nie ustapienie objawow :twisted:

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt kwi 15, 2005 15:54

Anja pisze:Myslalam, ze skoro jestes z Majorkowa jak nasza Majorka, ktora znam, to musi Was laczyc wspolne miejsce zamieszkania.
W takim razie ekhm, przepraszam za pomylke :roll:

Ktoś się podszywa? :strach:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 15, 2005 16:09

Ja też chciałabym napisać coś o odkurzaczach z filtrem wodnym. Kupiłam takowy z racji posiadania w domu alergików i bardzo się rozczarowałam - "ssanie" słabe, woda, owszem, zatrzymuje zanieczyszczenia, ale za to (ten mój przynajmniej) miał komorę na wodę tak wyprofilowaną, że domyć jej prawie nie sposób... Samo rozkładanie i mycie wszystkiego zabierało mi chyba tyle samo czasu, co sprzątanie. Po paru latach kupiłam "zwykły" odkurzacz AEG, z kilkoma filtrami i nie widzę różnicy w samopoczuciu moich alergików (i swoim również).

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 15, 2005 16:16

No prosze...
Ja mialam Hyle i bylam zachwycona - ale teraz ona jest u mojego brata, bo jego coreczka ma silna alergie na roztocza... Tylko 800W - a ssala jak smok i faktycznie po jej "przejsciu" przez dom czulo sie mile, odswiezajace powietrze...
W montazu to byla prosta - natomiast w transporcie troche klopotliwa :D

Dlatego wlasnie pisalam, ze lepiej najpierw pozyczyc od kogos 2-3 razy i zorientowac sie, czy naprawde lepiej - bo to nie sa tanie odkurzacze :)

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt kwi 15, 2005 16:19

Beliowen pisze:No prosze...
Ja mialam Hyle i bylam zachwycona - ale teraz ona jest u mojego brata, bo jego coreczka ma silna alergie na roztocza... Tylko 800W - a ssala jak smok i faktycznie po jej "przejsciu" przez dom czulo sie mile, odswiezajace powietrze...
W montazu to byla prosta - natomiast w transporcie troche klopotliwa :D

Dlatego wlasnie pisalam, ze lepiej najpierw pozyczyc od kogos 2-3 razy i zorientowac sie, czy naprawde lepiej - bo to nie sa tanie odkurzacze :)


Cóż, ja miałam "tylko" Zelmera Wodnika - kupionego jakieś 8 lat temu i odświeżające powietrze, owszem, czuło się, ale przez pierwsze tygodnie używania odkurzacza, mimo, że w żadnym wypadku nie był "zapuszczony" ;-).

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 15, 2005 19:49

ja ma wlasnie Wodnika Duo Zelmera - przyznaje, ze poczatkowo zniechecily mnie do uzywania go dwie rzeczy:
- rozmiar - mozliwosc latwego dostepu bardziej niz rozmiar w sumie
- fajnie, ze wszystko wsysane jest do wody - ale niestety/albo stety dotyczy to rowniez zwirku, w moim przypadku zbryjalacego sie bentonitu; cos z tym trzeba zrobic po odkurzaniu, do kibelka nie za bardzo da sie wylac bo sie zapcha :?

teraz znalazlam miejsce w szafie a "odpadki" wlewam do dwoch malych workow na smieci, zawiazuje i wrzucam do smieci - bezproblemowo :D

u mnie nie spanie kocich w sypialni nie wchodzi w gre - Muczacza odciety na sekunde ode mnie drapie intensywnie w drzwi, i rzuca sie na nie - moze tak i ze 3 godziny, sprawdzalam :(

ale w przyszlym miesiacu kupuje nawilzacz :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob kwi 16, 2005 8:12

Majorka pisze:
Anja pisze:Myslalam, ze skoro jestes z Majorkowa jak nasza Majorka, ktora znam, to musi Was laczyc wspolne miejsce zamieszkania.
W takim razie ekhm, przepraszam za pomylke :roll:

Ktoś się podszywa? :strach:


Drogie Panie. Abstrahujac juz od tego, ze "majorkowo" jest nazwa umowna, pozwalajaca na dowolna interpretacje, nie zostala ta nazwa rowniez zastrzezona w zaden spob, czyz nie?
Gwoli wyjasnienia, moje "majorkowo" ma sie nijak zapewne do "majorkowa" Majorki. Aby nie kloc Drogich Pan w oczy, zmienilem nieco wpis w profilu.

Majorce zycze, zeby udalo jej sie znalezc moje jakiekolwiek slowa wskazujace na to, ze sie pod nia lub jej bliskich podszywam :roll:

EOT

smalczyk

 
Posty: 9
Od: Sob lut 26, 2005 9:04
Lokalizacja: moja Majorka

Post » Sob kwi 16, 2005 10:45

Beata pisze: ......Moze warto tez w tej sytuacji zaopatrzyc sie w jakis dobry nawilzacz powietrza? Wtedy to srodowisko nie bedzie SUCHE tak bardzo :D .......

Ja trafiłam z moją córką do pani doktor pulmunolog z powodu ciągłego kaszlu i ciągłych przeziębień). Testy nie wykazały alergii, ale to ponoć wcale nie gwarantuje, że jej nie ma :roll: Ale nie o to mi teraz chodzi...
Lekarka ta, to naprawdę skarbnica wiedzy. Na każdy temat medyczny można się jej poradzić począwszy od przeziębienia, poprzez choroby dróg moczowych, nawet do wad postawy. Jest czujna na wszystko co może zaszkodzić dziecku i co trzeba i jak leczyć. Naprawdę zrobiła na mnie wrażenie specjalistyczne. Ta pani doktor właśnie mi powiedziała, że z tym nawilżaniem, to też trzeba umiejętnie, bo jeśli temperatura jest zbyt wysoka, to nawilżając powietrze stwarzamy idealne warunki dla rozwoju alergenów. Temperatura powinna być koło 20 stopni. Niby to do mnie przemówiło, ale szczerze mówiąc, ja przy takiej temperaturze zamarzam...
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 16, 2005 11:30

Racja, Aki.
Ja zakladam, ze skoro kaloryfery juz nie grzeja, to temperatura w mieszkaniach wynosi ok. 20-22 stopnie. Ale, dziekuje, ze zwrocilas uwage, bo to faktycznie wazne :)

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob kwi 16, 2005 14:58

smalczyk pisze:Drogie Panie. Abstrahujac juz od tego, ze "majorkowo" jest nazwa umowna, pozwalajaca na dowolna interpretacje, nie zostala ta nazwa rowniez zastrzezona w zaden spob, czyz nie?

Wysłałam Ci PW. Co do zastrzegania nazw - nie ma takiego zwyczaju na naszym forum, ale jest to kwestia pewnych zasad, wydaje mi się. :wink:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2005 18:48

DO WSZYSTKICH KOCIARZY W KRAKOWIE!!!!!!!!!!!!!!!!!


JUTRO W CAREFOUR (SKLEP ZOOLOGICZNY) NA ZAKOPIANCE

OD GODZINY 12EJ BEDZIE SIE ODBYWALA AUKCJA KOTOW
Z FUNDACJI ZWIERZETA KRAKOWA!!!!!!!!!!!!!

DO ODEBRANIA TAKZE DWA GRAFITOWE KOTKI ( KOCUREK I KOCICZKA, WYKASTROWANE, OK 10 MSC)

KTORE NIE BEDA OBECNE NA AUKCJI, BO SA PLOCHLIWE

KRAKUSY NIE ZAWIEDZCIE!!!!!!!!!!!!!!!!! :kitty: :kitty: :kitty:
Kasia od kocicy

Kasia od kocicy

 
Posty: 19
Od: Sob kwi 16, 2005 8:59
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob kwi 16, 2005 19:24

A jaki to ma związek z tematem wątku?

Wojtek

 
Posty: 27346
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob kwi 16, 2005 22:20

Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Nie kwi 17, 2005 14:03

Przeczytałam i ...
może ja wcale nie jestem uczulona na koty, a testy były zanieczyszone.

W ogóle kupię sobie Air Therapy (http://www.therapyair.com/index1.php) (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=41679433) jak zarobię w nowej firmie ;)
Kąpać kotów nie będę... bo to byłoby chyba conajmniej znęcanie się nad nimi...

No cóż... mój pierwszy lekarz - dermatolog, diagnozując u mnie alergię i potem astmę powiedział, ze testy nie są miarodajne, że najważniejsze są obserwacje.
Więc wg. moich obserwacji to ja powinnam już dawno sie udusić we własnym domu, we własnym łóżku, z własym kotem na brzuchu (podczas snu).
O!
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Mhml i 288 gości