Strona 1 z 8

kot z białaczką..., teraz walczymy z cukrzycą :(

PostNapisane: Pt paź 29, 2004 12:48
przez Lilemorh
W niedziele w nocy przygarnęłam bezpańskiego ok 7-10 letniego kocurka. W poniedziałek rano zawiozłam go do weterynarza, kot wydawal sie jedynie przeziebiony (mial tylko troche kataru, jadl normalnie) - dostał Betamox, Canavet, Vecort (moglam cos poprzekrecac:( w środę zgłosiłam się na powtórzenie antybiotyku. Nagle po jakichs 3 godzinach od tej wizyty z kotem zaczęło się robić bardzo źle. Często kichał, mial potworny katar, cięzko oddychał przez otwarty pyszczek, bardzo wysoką gorączkę, oczy mu strasznie łzawiły, leżał ledwo żywy (stolec jest normalny, kot nie ma biegunki ani nic takiego). Wezwałam weta do domu i zapadł wyrok, że to jakis koci wirus, chore płuca ;( Kotek dostał Linkospektin, Beypron? (coś na podn. odporności), coś na gorączkę. Po trzech godzinach kot wstał! i zaczął jeść. Było naprawdę dobrze (wczoraj kot znów dostał o 21 antybiotyk) az do dzisiejszej nocy - ok. godziny drugiej znów dostał wysokiej gorączki, kichanie go męczyło (i jak zawsze katar, łzawienie) weterynarz przez telefon kazal mi podac mu 1/8 pyralginy, po kilku probach udało się, potem kot aż do rana spał względnie spokojnie. Nawet koło 5 rano zjadł. Do tej pory kotek ma chyba temperaturę, leży i od teraz znów nie je :(. Weterynarz ma przyjechac o 18 i znow podac antybiotyk i cos na odporność. Nie wiem co mam robic, jak moge jeszcze pomoc temu biednemu Kotu? Trzymam go w cieple, z dala od przeciagów itp. Proszę, jeśli macie jakieś rady, to napiszcie
:( jestem zrozpaczona!

PostNapisane: Pt paź 29, 2004 12:54
przez Mysza
A robiłaś mu badania krwi?
Skoro ma takie nietypowe objawy to wyniki krwi powinny wiele powiedzieć.

no i ja bym zrobiła testy na Fiv i na białaczkę... (od razu przy pobraniu krwi)

PostNapisane: Pt paź 29, 2004 12:59
przez Anja
Moze byc to takze wirus tzw. koci katar. Kot mogl byc nosicielem i przy zmianie miejsca i stersie wirus sie aktywizowal, bo to sie zdarza w takich sytuacjach. O ile to nie jest cos gorszego, ale na tym sie nie znam.
O kocim katarze mozesz przeczytac tutaj:
http://www.vetserwis.pl/katar.html
Koci Katar watki na forum:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=6226
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=10687
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=10436
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=16 ... c&start=15

PostNapisane: Pt paź 29, 2004 13:40
przez vienna
A może jest uczulony na jakiś lek..antybiotyk? :roll:

PostNapisane: Pt paź 29, 2004 13:45
przez proska
Ja też zastanawiam się nad reakcją alergiczną :? Antybiotyk powinien pomagać a nie potengować dolegliwości.Koniecznie uczul na to weta

PostNapisane: Pt paź 29, 2004 13:58
przez vienna
Może nie będzie to najlepszy przykład ale miałam kiedyś anginę, dostałam antybiotyk i...miałam identyczne reakcje i objawy jak twój kotek..Potem okazało się ze mam uczulenie na ampicylinę.. :roll:

PostNapisane: Pt paź 29, 2004 14:07
przez Lena
to dziwne ze objawy u kota nasilaja sie po podaniu lekow.... tzn tego antybiotyku - moze to faktycznie wygladac na alergie, moze lekarz powinies zmienic antybiotyk na inny, o innym skladzie i zobaczyc co sie bedzie dzialo

;(

PostNapisane: Nie paź 31, 2004 11:07
przez Lilemorh
Tak, po tym jak 27 pazdziernika mu sie pogorszyło, miał zmieniony antybiotyk na Linkospektin. Naradzałam się już z pięcioma weterynarzami! i chyba w koncu znalazlam niezlego. Student otrzymuje:
rano: 1/2 Engystolu
1 ampułke Lakcidu
3-4 ml Mukoliny (syrop wykrztuśny)
Atecortin (po jednej kropli do oka)

w porze obiadowej: 2-3 ml Mukoliny
od weta: Linkospektin, co drugi dzień Baypamune (dzis dostanie go trzeci raz i od tej chwili bedzie dostawal co tydzien)

wieczorem: 1/2 Engystolu
3-4 ml Mukoliny
Atecortin
Co uważacie o takim leczeniu?
W razie potrzeby Student dostaje cos na zbicie gorączki (kiedy wydaje mi sie ze kotek gorączkuje mierze mu temperature - wet kazal mi ją zbijać jak będzie powyżej 39 i 5). Wczoraj dodatkowo dostał Lydium KLP, Intravit i Dexafort - ten ostatni to sterydy :( ale nie było wyjścia. Powiedziano mi że mój kotek może odejść w każdej niemal chwili i dają mu tylko 20% szans na przezycie ;(
Często przecieram Studentowi oczy, nosek i mordke wilgotnym letnim wacikiem (bardzo to lubi), trzymam go z dala od przeciagów (powietrze nawilzam nawilzaczem i mokrymi recznikami na grzejniku). Jedyne co Student je to surowa (sparzona) wołowina (podstępem nalewam do niej troche letniej wody, bo kotek nic nie chce pić, a z wolowinka troche jej zawsze wychlipie), poza tym zje czasami trochę mokrego whiskasa - poza tym nie chce jesc NIC innego. Od wczoraj Student nie gorączkował (ale to zapewne wpływ sterydow, wiec to tylko pozorne), caly czas duzo śpi, czasami dosyc ciezko oddycha (ma już chore płuca:( , ma zapchany nosek (nie wiecie co mozna zrobic z takim katarkiem - czytalam o roznych inhalacjach z olejkiem eukaliptusowym, z rumiankiem, lub z lipą - co o tym myślicie?). Nie chcę go za bardzo męczyć tym wszystkim, ale on ma niesamowicie wielka wolę życia, sam probuje jesc, nie lubi zostawac sam i znosi wszystko cierpliwie. Co mogę jeszcze dla niego zrobić?

Mam jeszcze jeden problem, wczoraj na kilka dni do pomocy przyjechali do mnie siostra ze szwagrem, mają u siebie w domu 14miesięczną kotkę Maje (szczepiona, zdrowa, nie wychodzi z domu) i bardzo się martwimy, że przeniosą zarazki ze Studenta i zaraza swojego kotka kocim katarem. Co mogą zrobić (czy wystarczy że po powrocie do swojego domu natychmiast się przebiorą, wypiorą ubrania i umyją (czy mydła antybakteryjne w ogole sie przydadzą? i co z butami?). Proszę pomóżcie, bardzo się boimy o Maję, bo mamy jeszcze małe pojęcie o kocich wirusach. Będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź!

PostNapisane: Nie paź 31, 2004 11:23
przez NattyG
vienna pisze:A może jest uczulony na jakiś lek..antybiotyk? :roll:

tez mi sie tak skojarzyło
z opisu wynika ze on sie zle czuje kilka chwil po podaniu leków

...

PostNapisane: Nie paź 31, 2004 11:46
przez Lilemorh
NattyG pisze:
vienna pisze:A może jest uczulony na jakiś lek..antybiotyk? :roll:

tez mi sie tak skojarzyło
z opisu wynika ze on sie zle czuje kilka chwil po podaniu leków


Możliwe że tak było, dlatego od kilku dni kotek ma zmieniony antybiotyk na Linkospektin - nie czuje sie po nim gorzej, ale wielkiej poprawy tez nie ma (co raczej wynika ze złego stanu zdrowia kotka i zaawansowania choroby:( ale to ponoc bardzo silny antybiotyk i nie ma co zmieniac go po 4 dniach, bo to tylko zaszkodziłoby Studentowi. Proszę przeczytajcie również to co dodałam tu dzisiaj, jakies pol godziny temu - to najbardziej aktualne. Jeszcze raz dziekuje za kazda odpowiedz!

PostNapisane: Nie paź 31, 2004 11:49
przez zuza
NIe znam sie na kocim katarze, wiec nic nie pomoge.
Kciuki trzymam mocno!
Co do przeniesienia wirusa to oczywiscie przebrac sie, uprac i umyc porzadnie. Buty schowac w niedostepne miejsce dla kota (przetrzec czyms odkazajacym?)
Z tego co wiem to szczepiony, zdrowy kot nie ma wielkich szansa na zarazenie, a jesli nawet to objawy beda slabe... ale lepiej dmuchac na zimne.

PostNapisane: Nie paź 31, 2004 12:04
przez Werka1
Jeżeli mogę zasugerować jeden antybiotyk Tetraseptin w kroplach.Jest łatwy do podania i jest to lek.wet.Porozmawiaj z wet.prowadzącym.To jest tetracyklina ,która ma szerokie spektrum działania i koty bardzo dobrze ją tolerują.Ludzki odpowiednik to Unidox lub Doxycylkina.Podniesiona temperatura może być również reakcją na stres ,w którym kot sie cały czas znajduje.Czy dostał coś na uspokojenie?może po podaniu temp.nie będzie rosła?Możesz mu robić parówki z rumianku ( napar do miski kot pod pachę i nakryte ręcznikiem głowy)to nawilży śluzówkę gardła.Przy antybiotykach nie podawaj mleka i jego przetworów bo nieraz antybiotyk nie działa ,a wręcz szkodzi.Piszę to po własnych doświadczeniach.Trzymam kciuki :(

PostNapisane: Nie paź 31, 2004 12:13
przez vienna
Ale co z testami na białaczkę???? Były robione?

PostNapisane: Nie paź 31, 2004 12:19
przez Malgorzata
Trzymam kciuki za kotusia, oby mu sie udalo! :ok: :ok: :ok:
A Ty jestes wielka :king:

PostNapisane: Nie paź 31, 2004 12:48
przez ARKA
Mysle,ze zasugeruj jednak test bialaczkowy.

Tez tak mysle,ze kocio cos zle znosi antybiotyki,alergia?

Powiem Ci ,ze po moich ostatnich doswiadczeniach wlasnie z takimi objawami jak katar koci u mojego doroslego, szczepionego, kota to mam dwa wnioski.

Antybiotyki byly 'psu na bude' nic nie dzialaly-zmieniane byly. Moj kot nie mial goraczki-powiekszone wezly chlonne, zaszly trzecie powieki na oczka i kichal.
Dopiero podanie baypamunu pomoglo ale musisz chwile odczekac zanim zacznie dzialac-pomogl :D
Zycze duzo zdrowia koci a Ty jestes wielka :D