Wynalazki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 15, 2002 14:51

Normalnie katownikami, wiesz takimi metalowymi jak do polek....mam tylko dwie, jedna normalna kwadratowa deske, tak troche wyzej niz polowa, a druga na gorze, a do tego wykorzystalam jeszcze ze starego gotowego ze sklepu, takiego obciagnietego pluszem, ale ten gotowy to bylo szkoda forsy, moj Jimmy zalatwil go w 3 miesiace.....to bylo chyba przewidziane dla takich normalnych kotow...tz z normalna waga.... Ale jakbys mogla taki duzy jak tam maja to juz super...Tylko polni musza byc tak na okretke zeby mogl kot wskakiwac..... I do tego line zwisajaca z sufitu z suplami i zabawa na calego :D

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Pt mar 15, 2002 14:59

No tak! Kątowniki jak do półek - racja! :lol:

Jeszcze tylko pytanko nieśmiałe: co to znaczy, że "polki musza byc tak na okretke zeby mogl kot wskakiwac"??? Półki na okrętkę... :roll: :?: :roll: :?:

Hana

 
Posty: 10101
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 15, 2002 15:09

:D Nie wiedzialam jak to wytlumaczyc, ale sprobuje :wink: jak pniak postawisz troche dalej sciany to polki powinny byc ulozone jak w schodach kreconych. Jak bedzie przy scianie to jedna z jednej strony druga z drugiej.....bo jak zrobisz nad soba to bedzie sie wspinac jak po drabinie a nie przeskakiwac.......niewiem czy dobrze opisalam :?: tak zeby ktos zrozumial :wink: I te katowniki musza byc takie solidne, chyba ze twoj kociamber normalnej wagi :twisted:

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Pt mar 15, 2002 15:30

A czy taki konar stoi na ziemii? Czy w jakiś sposób jest przymocowany :?:
ronja& futrzaki: Obrazek Obrazek

ronja

 
Posty: 216
Od: Pon lut 04, 2002 19:20
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt mar 15, 2002 15:43

O wlasnie tego zapomnialam napisac...to jest tak jak bedziesz miala taki od podlogi do sufitu drugiego balkonu to trzeba go wbic na scisk...ja mam taki mniejszy i postawilismy w drewnianej skrznce i zalalismy zaprawa, podstawa jest teraz taka ciezka w stosunku do pienka ze za cholipe nie przewrocisz :D I jeszcze wazne, co zapomnialam, jak juz bedziesz miala pieniek to go okoruj odrazu albo przykrywaj na zime, bo przy martwym drzewie kora przy zmianie temperatur strasznie odlazi i sie luszczy, ja tego nie zrobilam i musialam pozniej robic, bo pelno trotow sie sypalo :D

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Pt mar 15, 2002 15:43

Dziękuję, Pink, za "okrętkę"! Zrozumiałam! :lol:

Ronja - "Mój" konar na razie jest w planach, ale mam chęć na coś takiego: Nad balustradą balkonu siatka anty-kocia, a żeby kot miał gdzie siedzieć, to pieniek z półkami przymocowany do tejże balustrady, od strony balkonu, oczywiście. Szczegóły dopiero powstają... :wink: Tak czy inaczej, musi toto być stabilne, choć moje kocię jeszcze wagi niewielkiej 3,7kg.

Hana

 
Posty: 10101
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 15, 2002 15:47

Okorować...? :roll: OK. Bo faktycznie jeśli pieniek byłby blisko siatki, to deszcz by na niego zacinał...

Hana

 
Posty: 10101
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 15, 2002 15:49

Hmm, ja chciałabym umieścić pieniek w mieszkaniu, i myślałam o tym, żeby go częściowo okręcić sznurkiem sizalowym, żeby równocześnie służył za drapak. Ale najwięszy problem z tą stabilnością. Nie wyobrażam sobie, żebym go wbiła między podłogę a sufit :?
Ale pomysł Pink z "podstawką" jest OK :)
ronja& futrzaki: Obrazek Obrazek

ronja

 
Posty: 216
Od: Pon lut 04, 2002 19:20
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt mar 15, 2002 15:55

w mieszkaniu to z tym wbijaniem faktycznie problem, bo takie sklepowe to maja takie sruby (nie wiem jak to wytlumaczyc) na koncu jest plaska podstawa a sruba jest wkrecona w gorna czesc pienka i jak sie srube odkreca to zapiera sie o sufit....cos podobnego do nozek w pralkach czy zmywarkach. uf... jak juz pieniek to sznurka nie potrzeba kociambry i tak drapia obojetnie czy sznurek czy pieniek.......

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Pt mar 15, 2002 15:58

No tak, ale nieokręcony pieniek może szybciej ulec zniszczeniu :)
ronja& futrzaki: Obrazek Obrazek

ronja

 
Posty: 216
Od: Pon lut 04, 2002 19:20
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt mar 15, 2002 16:01

Znajomi mieli pieniek przymocowany do boazerii w przedpokoju. :D

Hmm, musi być jakiś sposób "rozparcia" pieńka między podłogą i sufitem... Są w końcu takie kwietniki, sama widziałam... Hmm, Adam Słodowy by się przydał... :wink:

Hana

 
Posty: 10101
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 15, 2002 16:59

Wlasnie o tym mowie, ale nie moge tego wyrazic slownie, to jak kiedys przy nogach do lawy tak zeby na wysokosc podkrecic i sa takie wieksze...a co do tego sznurka to zanim kot obrobi ten pieniek to wieki mina :D Bylam teraz u sasiadki, bo ja swoja skrzynie pomalowalam bejca na zielono (mam meble zielone) a na gore jak juz zaprawa prawie stwardniala to "wtopilam" kamienie zeby ladniej wygladalo....a ona ma w domu skrzynie obita wykladzina taka jak ma na podlodze.....a na zewnatrz ma w takim gazonie betonowym jak do kwiatow (OBI) mowi ze za grosze.....ale ja wiem ze one maja pod spodem dziore.....a ona mowi ze wzieli taki grubszy worek plastikowy wlozyli do srodka i zalali zaprawa....

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Pt mar 15, 2002 17:04

bez dźwigu potem tego nie ruszysz z miejsca... :D

Hana

 
Posty: 10101
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 15, 2002 17:08

dlatego przeprowadzac sie juz nie wolno :lol: s

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Pt mar 15, 2002 19:32

Tak sie zapalilam do tego pienka, ze chyba sama wezme sie do pracy, nie ogladajac sie na meskie, leniwe ramie.

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kicalka, Silverblue i 126 gości