Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. Witus szuka ds...sektor 3 :/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 22, 2021 9:27 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

W lutym napisałam w tym wątku:
gusiek1 pisze:Sterylizacja tamtejszych kotów chodzi mi po głowie. Z powodów różnych nie zawsze ma dyspozycyjność jaką bym chciała mieć.
Nie umiem łapać:( Jeśli uda się wymyśleć jakis rozsądny plan i będę dyspozycyjna to pomogę na ile będę mogła i umiała.

Niestety, z różnych powodów od jakiegoś czasu bywam na forum rzadko, nie bardzo mam czas śledzić. Ale jak ktoś potrzebuje pomocy, to zawsze można pw, lub zadzwonić i zobaczymy co się da. Generalnie jak mogę/możemy to pomagamy. To, że TŻ woli na kocie akcje jeździć ze mną (ale bywa, że nie możemy razem i jedzie on lub ja sama bliżej czy dalej, mniej lub bardziej szalenie), to może mnie tylko cieszyć, bo we dwójkę na pewno mamy większą możliwość działania, zwłaszcza na odległych terenach, lub gdy trzeba w międzyczasie pokonać różne przeszkody, czy dograć różne rzeczy (tu mega serdeczne podziękowania szczególnie dla Ask@ i Blue, które telefonicznie wspierają akcję, żeby dla kota była jak najmniej szkodząca).
Jeśli chodzi o szarpanie, to jak na razie- żaden z pasażerów po zapakowaniu do samochodu się nie szarpał. Jadą przykryte (z dostępem powietrza oczywiście). Czasem zdarzy się śpiewak/czka.
Marzenko, każda jazda samochodem to ryzyko. Ale czasem podjęcie tego ryzyka to dla konkretnego kota jedyna szansa.
Jeśli są szanse na zlapanie kotki to warto zapytać Koterie czy by pomogli i wtedy 2 lub 3.10 po 16:00 mogę ruszyć z domu i pojechać po nią i ja dostarczyć do Koterii.

gusiek1

 
Posty: 1658
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 22, 2021 9:35 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

gusiek1 pisze:W lutym napisałam w tym wątku:
gusiek1 pisze:Sterylizacja tamtejszych kotów chodzi mi po głowie. Z powodów różnych nie zawsze ma dyspozycyjność jaką bym chciała mieć.
Nie umiem łapać:( Jeśli uda się wymyśleć jakis rozsądny plan i będę dyspozycyjna to pomogę na ile będę mogła i umiała.

Niestety, z różnych powodów od jakiegoś czasu bywam na forum rzadko, nie bardzo mam czas śledzić. Ale jak ktoś potrzebuje pomocy, to zawsze można pw, lub zadzwonić i zobaczymy co się da. Generalnie jak mogę/możemy to pomagamy. To, że TŻ woli na kocie akcje jeździć ze mną (ale bywa, że nie możemy razem i jedzie on lub ja sama bliżej czy dalej, mniej lub bardziej szalenie), to może mnie tylko cieszyć, bo we dwójkę na pewno mamy większą możliwość działania, zwłaszcza na odległych terenach, lub gdy trzeba w międzyczasie pokonać różne przeszkody, czy dograć różne rzeczy (tu mega serdeczne podziękowania szczególnie dla Ask@ i Blue, które telefonicznie wspierają akcję, żeby dla kota była jak najmniej szkodząca).
Jeśli chodzi o szarpanie, to jak na razie- żaden z pasażerów po zapakowaniu do samochodu się nie szarpał. Jadą przykryte (z dostępem powietrza oczywiście). Czasem zdarzy się śpiewak/czka.
Marzenko, każda jazda samochodem to ryzyko. Ale czasem podjęcie tego ryzyka to dla konkretnego kota jedyna szansa.
Jeśli są szanse na zlapanie kotki to warto zapytać Koterie czy by pomogli i wtedy 2 lub 3.10 po 16:00 mogę ruszyć z domu i pojechać po nią i ja dostarczyć do Koterii.

Napisalam sms.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 22, 2021 10:18 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Dzwonilam do Koterii.
Nie ma gwarancji miejsca w poniedziałek 2.10. Mam dzwonic we wtorek i sie dowiedzieć.
Zakladajac, ze Lodzia by przyjechala z gusiek1 w weekend 2-3.10 to do koterii pojedzie w poniedzialek 4.10. Pewnie nie wydadzami jej w piatek 8.10 zeby ja odwiezc w sobote 9.10. Bedzie siedziala kolejny rydzien,a kolejny weekend 16-17.10 musze byc w Warszawie.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 22, 2021 10:44 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Marzenia11 pisze:Dzwonilam do Koterii.
Nie ma gwarancji miejsca w poniedziałek 2.10. Mam dzwonic we wtorek i sie dowiedzieć.
Zakladajac, ze Lodzia by przyjechala z gusiek1 w weekend 2-3.10 to do koterii pojedzie w poniedzialek 4.10. Pewnie nie wydadzami jej w piatek 8.10 zeby ja odwiezc w sobote 9.10. Bedzie siedziala kolejny rydzien,a kolejny weekend 16-17.10 musze byc w Warszawie.

Jeśli nic sie nie dzieje z kotem Koteria wydaje kotki i spokojnie będzie można ją odebrać w piątek po południu lub sobota rano. I od razu w drogę ruszyć na przykład.
Koteria NIE przetrzyma zdrowego (nie hoteluje) kota jeszcze przez tydzień. Musisz go zabrać w terminie i ew sama przetrzymać!!! Takie zobowiązanie podpisujesz i jesteś informowana z mety. Blokuje poza tym kot klatkę a na jej miejsce już jest kolejny zapisany.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 22, 2021 11:01 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

ASK@ pisze:(...)
Koteria NIE przetrzyma zdrowego (nie hoteluje) kota jeszcze przez tydzień. Musisz go zabrać w terminie i ew sama przetrzymać!!! Takie zobowiązanie podpisujesz i jesteś informowana z mety. Blokuje poza tym kot klatkę a na jej miejsce już jest kolejny zapisany.


Mogę pożyczyć klatkę kennelową do przetrzymania Lodzi.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro wrz 22, 2021 11:02 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

ASK@ pisze:
Marzenia11 pisze:Dzwonilam do Koterii.
Nie ma gwarancji miejsca w poniedziałek 2.10. Mam dzwonic we wtorek i sie dowiedzieć.
Zakladajac, ze Lodzia by przyjechala z gusiek1 w weekend 2-3.10 to do koterii pojedzie w poniedzialek 4.10. Pewnie nie wydadzami jej w piatek 8.10 zeby ja odwiezc w sobote 9.10. Bedzie siedziala kolejny rydzien,a kolejny weekend 16-17.10 musze byc w Warszawie.

Jeśli nic sie nie dzieje z kotem Koteria wydaje kotki i spokojnie będzie można ją odebrać w piątek po południu lub sobota rano. I od razu w drogę ruszyć na przykład.
Koteria NIE przetrzyma zdrowego (nie hoteluje) kota jeszcze przez tydzień. Musisz go zabrać w terminie i ew sama przetrzymać!!! Takie zobowiązanie podpisujesz i jesteś informowana z mety. Blokuje poza tym kot klatkę a na jej miejsce już jest kolejny zapisany.

Czyli pozostaje odwiezienie kotki 9.10
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 22, 2021 11:13 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Marzenia11 pisze:
ASK@ pisze:
Marzenia11 pisze:Dzwonilam do Koterii.
Nie ma gwarancji miejsca w poniedziałek 2.10. Mam dzwonic we wtorek i sie dowiedzieć.
Zakladajac, ze Lodzia by przyjechala z gusiek1 w weekend 2-3.10 to do koterii pojedzie w poniedzialek 4.10. Pewnie nie wydadzami jej w piatek 8.10 zeby ja odwiezc w sobote 9.10. Bedzie siedziala kolejny rydzien,a kolejny weekend 16-17.10 musze byc w Warszawie.

Jeśli nic sie nie dzieje z kotem Koteria wydaje kotki i spokojnie będzie można ją odebrać w piątek po południu lub sobota rano. I od razu w drogę ruszyć na przykład.
Koteria NIE przetrzyma zdrowego (nie hoteluje) kota jeszcze przez tydzień. Musisz go zabrać w terminie i ew sama przetrzymać!!! Takie zobowiązanie podpisujesz i jesteś informowana z mety. Blokuje poza tym kot klatkę a na jej miejsce już jest kolejny zapisany.

Czyli pozostaje odwiezienie kotki 9.10

Tylko czy 4 doby po zabiegu to wystarczy na zimna pogode?
Bo z wWaszych wypowiedzi wynikalo, ze powinno byc wiecej...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 22, 2021 11:24 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Sprawdzilam prognoze długoterminowa, w nocy na byc 3-4 st.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 22, 2021 12:48 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

tabo10 pisze:
ASK@ pisze:(...)
Koteria NIE przetrzyma zdrowego (nie hoteluje) kota jeszcze przez tydzień. Musisz go zabrać w terminie i ew sama przetrzymać!!! Takie zobowiązanie podpisujesz i jesteś informowana z mety. Blokuje poza tym kot klatkę a na jej miejsce już jest kolejny zapisany.


Mogę pożyczyć klatkę kennelową do przetrzymania Lodzi.

Dzięki:)

Dziewczyny i chlopaki: czy w razie czego ktoś w Warszawie będzie mógł pomóc i przetrzymać koteczkę przed zabiegiem po przywiezieniu do Warszawy i/lub po zabiegu A przed podróżą z powrotem na działki? Ja nie mogę i nie będę tłumaczyć z jakiego powodu. Szanuje, jeśli tego tematu nie będziemy rozgrzebywac.
TZ pomoże z tymi transportem, ale mogą być sytuacje,że potrzebny bedzie dla niej kąt. Oczywiście koteczka byłaby w dostawie pod drzwi, z wniesieniem.

gusiek1

 
Posty: 1658
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 22, 2021 13:45 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

gusiek1 pisze:
tabo10 pisze:
ASK@ pisze:(...)
Koteria NIE przetrzyma zdrowego (nie hoteluje) kota jeszcze przez tydzień. Musisz go zabrać w terminie i ew sama przetrzymać!!! Takie zobowiązanie podpisujesz i jesteś informowana z mety. Blokuje poza tym kot klatkę a na jej miejsce już jest kolejny zapisany.


Mogę pożyczyć klatkę kennelową do przetrzymania Lodzi.

Dzięki:)

Dziewczyny i chlopaki: czy w razie czego ktoś w Warszawie będzie mógł pomóc i przetrzymać koteczkę przed zabiegiem po przywiezieniu do Warszawy i/lub po zabiegu A przed podróżą z powrotem na działki? Ja nie mogę i nie będę tłumaczyć z jakiego powodu. Szanuje, jeśli tego tematu nie będziemy rozgrzebywac.
TZ pomoże z tymi transportem, ale mogą być sytuacje,że potrzebny bedzie dla niej kąt. Oczywiście koteczka byłaby w dostawie pod drzwi, z wniesieniem.


Potrzebna jest następująca pomoc:
1. przetrzymanie koteczki od nocy z 2/3.10 do poniedziałku 4.10 rano
2. przetrzymanie kotki od poniedziałku 11.10 do momentu, gdy gusiek1 będzie mogła ją odwieźć na działkę, czyli albo do wtorku 12.10 albo dłużej..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 22, 2021 15:22 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

jolabuk5 pisze:Marzenko, a próbowałaś pytać na różnych grupach ba fb? Na szybko znalazłam takie:
Strona o zwierzętach zgubionych - znalezionych w Olsztynie i okolicy. Nie należy wstawiać ogłoszeń adopcyjnych, ale takie jak Twoje -o poszukiwaniu osoby do karmienia (obiecaj pomoc w karmie) - może by przeszło? Widać, że działają tam kocioluby.
https://www.facebook.com/groups/Zaginio ... ynOkolice/

Fundacyjne:
https://www.facebook.com/OlsztynKochaKoty

https://www.facebook.com/KociaKawiarniaOlsztyn/

To nie jest Olsztyn, tylko cała Polska, ale duża grupa, codziennie mają po 300-400 postów. Warto spróbować i napisać. może akurat ktoś jest z Olsztyna? Może mógłby pomóc?
https://www.facebook.com/groups/ZWIERZE ... LOSC/about
Olsztyn Kocha Koty i Kawiarnia Olsztyn Kocha Koty to prowadzą dwie osoby, z jedna mam kontakt - pisałam o niej, to ta, która na moje pytanie , czy ma możłiwość przewiezienia Beni na działki odpisała, że nie, a potem wstawiła na fb zdjęcie swojego uszkodzonego auta.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 22, 2021 16:59 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)zajrzyjcie i pomóżcie, poproszę

To wet decyduje, kiedy kot może zostać wydany. Tak jak napisałam, jeśli nic się nie dzieje, wydają kocice nie trzymając je długo. W innych lecznicach terminy trzymania są krótsze.
Nikt nie trzyma kota więcej niż to konieczne. Nie tylko wygląd rany, jej gojenie i stan fizyczny kota jest ważny. Ważne jest i to, jak znosi stres związany z siedzeniem w klatce otoczony wieloma kenelami gdzie są inne futra. Koty potrafią nie jeść, nie pić, nie kuwetkowac. Wtedy rozsądną decyzją jest jak najszybsze zabranie kota i wypuszczenie w znanym środowisku.
Wypuszczalam kotki już wcześniej bo tak zdecydowano. Jeśli miałam wątpliwości czy była super brzydka pogoda trzymałam je w domu. W kontenerku jeśli miał rano być wypuszczony. Lub w kenelu gdy pobyt był dłuższy. To była moja decyzja. Ty tego nie zrobisz. Więc jeśli się złapie, jeśli trafi do Koterii...to nie masz wyjścia i będzie trzeba postępować jak okoliczności nakazują. Nie ugrasz niczego gdy inni są wmieszani bo wszystkie szczegóły się liczą.
Jeśli trafi do Koterii i każą zabrać w piątek to znaczy, że wet po oglądzie kota (biorąc pod uwagę wszystkie inne sprawy) zadecydował, że można.
Nie jest sprawą Koterii czy innej instytucji kastrującej, brzydka pogoda. Tylko stan kota się liczy. To twoje zmartwienie. Masz zabrać zwierzę po telefonie. To znaczy, że jest gotowy. Jeśli opiekun np ja uważa inaczej to winien zapewnić przetrzymanie. Więc trzymam.
Ty nie masz wyjścia.
No niby masz. Nie wykastrujesz to urodzą się kolejne maluszki, skazane już na śmierć. Z powodu...pogody właśnie. Może już jest w ciąży!!! Co jest niezwykle możliwe.
Poza tym kot musi się złapać by rozważać potem dalsze kroki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 22, 2021 17:11 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)zajrzyjcie i pomóżcie, poproszę

ASK@ pisze:To wet decyduje, kiedy kot może zostać wydany. Tak jak napisałam, jeśli nic się nie dzieje, wydają kocice nie trzymając je długo. W innych lecznicach terminy trzymania są krótsze.
Nikt nie trzyma kota więcej niż to konieczne. Nie tylko wygląd rany, jej gojenie i stan fizyczny kota jest ważny. Ważne jest i to, jak znosi stres związany z siedzeniem w klatce otoczony wieloma kenelami gdzie są inne futra. Koty potrafią nie jeść, nie pić, nie kuwetkowac. Wtedy rozsądną decyzją jest jak najszybsze zabranie kota i wypuszczenie w znanym środowisku.
Wypuszczalam kotki już wcześniej bo tak zdecydowano. Jeśli miałam wątpliwości czy była super brzydka pogoda trzymałam je w domu. W kontenerku jeśli miał rano być wypuszczony. Lub w kenelu gdy pobyt był dłuższy. To była moja decyzja. Ty tego nie zrobisz. Więc jeśli się złapie, jeśli trafi do Koterii...to nie masz wyjścia i będzie trzeba postępować jak okoliczności nakazują. Nie ugrasz niczego gdy inni są wmieszani bo wszystkie szczegóły się liczą.
Jeśli trafi do Koterii i każą zabrać w piątek to znaczy, że wet po oglądzie kota (biorąc pod uwagę wszystkie inne sprawy) zadecydował, że można.
Nie jest sprawą Koterii czy innej instytucji kastrującej, brzydka pogoda. Tylko stan kota się liczy. To twoje zmartwienie. Masz zabrać zwierzę po telefonie. To znaczy, że jest gotowy. Jeśli opiekun np ja uważa inaczej to winien zapewnić przetrzymanie. Więc trzymam.
Ty nie masz wyjścia.
No niby masz. Nie wykastrujesz to urodzą się kolejne maluszki, skazane już na śmierć. Z powodu...pogody właśnie. Może już jest w ciąży!!! Co jest niezwykle możliwe.
Poza tym kot musi się złapać by rozważać potem dalsze kroki.

Rozmawiałam dzisiaj z wet w Koterii dwa razy. Powiedziała mi, ze jeżeli kotka będzie zdrowa i będzie to tylko kwestia zabiegu to zostaje u nich 7 dni. Czyli - zkładając, że przyjedzie do nich w poniedziałek 4.10 rano i na czczo i zabieg sie odbędzie też tego dnia to będzie do odbioru w kolejny poniedziałek, czyli 11.10 Powiedziałam o możliwości odwiezienia jedynie w weekenmdy to wet powiedziała, ze na moją prośbę kotka moze zostac wydana wcześniej, czyli w piatek 8.10
I tu wracamy do punktu wyjścia czyli pytania, czy mozna wypuścic kotkę po 4 dobach, gdy temperatura w nocy jest 3-4 stopnie.
Pisałyście, ze nie, że to za krotki czas.
Ja nie będę jej trzymać w domu, bo nie mogę i nie będę się z tego tłumaczyć. Jeśli się znajdzie osoba chętna ją przetrzymac będzie super.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 22, 2021 17:25 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)zajrzyjcie i pomóżcie, poproszę

Sorki, gdzie pisałam, że trzeba trzymać 7 dni. Pisałam, że jeśli jest potrzeba robi się to wcześniej. Jeśli mam wątpliwości to organizuję sama przetrzymanie.
Poza tym przeczytaj powyższy wpis gdzie tłumaczę jakie czynniki wpływają na decyzję weta.
Ostatnio w pon zawieziona została kotka i w piątek zadzwoniono, że mamy odebrać.
Nie nie musisz się tłumaczyć dlaczego sama nie przetrzymasz kota. Tak jak inni nie muszą się tłumaczyć dlaczego tego nie zrobią.
Uważam dyskusję za jalową. Bo roztrząsanie teraz problemu wypuszczania nie ma sensu. Nie masz kota. Nie siedzi w Koterii. Nie dzwonią byś zabrała. A termin nie pasi. Czy pogoda.
Logistyka i ew problemy zaczną się w momencie gdy za kotem opadnie klapka łapki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 22, 2021 17:31 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)zajrzyjcie i pomóżcie, poproszę

ASK@ pisze:Sorki, gdzie pisałam, że trzeba trzymać 7 dni. Pisałam, że jeśli jest potrzeba robi się to wcześniej. Jeśli mam wątpliwości to organizuję sama przetrzymanie.
Poza tym przeczytaj powyższy wpis gdzie tłumaczę jakie czynniki wpływają na decyzję weta.
Ostatnio w pon zawieziona została kotka i w piątek zadzwoniono, że mamy odebrać.
Nie nie musisz się tłumaczyć dlaczego sama nie przetrzymasz kota. Tak jak inni nie muszą się tłumaczyć dlaczego tego nie zrobią.
Uważam dyskusję za jalową. Bo roztrząsanie teraz problemu wypuszczania nie ma sensu. Nie masz kota. Nie siedzi w Koterii. Nie dzwonią byś zabrała. A termin nie pasi. Czy pogoda.
Logistyka i ew problemy zaczną się w momencie gdy za kotem opadnie klapka łapki.

Przeczytałam Twoj wpis ale też rozmawiałam dzisiaj z wet w Koterii dwa razy. Ona wie skąd przyjężdża kotka i jakie są możliwości jeśli chodzi o jej odwiezienie.
I podzieliłam się tymi wiadomościami.
Nikt nic nie musi a każdego jest dobrą wolą, czy oferuje i jaką pomoc, czy tez nie.
Dla mnie to oczywiste.
Nie będę szukać i cytować wypowiedzi, bo to nie ma sensu i do niczego nie prowadzi. Wiem, ze jest teraz zimno i cała ta dyskusja z elementami gownoburzy wzięła się z prostego pytania, czy o tej porze roku i w taką pogodę można sterylizowac kotkę. Zadałam je Tobie smsem , kilku osobom na mesengerze i napisałam to pytanie na forum. Z większości wypowiedzi wynikało, ze nie można sterylizoweać i po 2 dobach wypuszczać na takie zimne noce. Kwestia przetrzymania z mojej strony i gusiek1 jest jednoznaczna,. ze nie możemy. Jak ktoś się zgodzi to będzie super.
I pewne rzeczy trzeba miec zorganizowane i pewne zanim się podejmie próbę złapania kotki, czyli - jak napisałaś - opadnie za nią klapka łapki.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emilab., Gosiagosia i 142 gości