Witam
KAZAR nie jest nowy na tym forum i swoją historię już miał. Jednak tym razem przytrafiło mu się coś gorszego:/ i to My potrzebujemy Waszego WSPARCIA.
Nie rozpisując się KAZAR w dniu wczorajszym był u Weta gdzie stwierdzono, że:
Oto lista zaleceń.
Do domu przyjechaliśmy z naszym małym skarbem o około 19:00 i wykonaliśmy :
- Pomiar temperatury 35'C
- Częste podawanie wody ( dużo pije, samodzielnie )
- kolejne pomiary temperatury zawsze w okolicy 34'9 - 35'5
- Utrzymuje się płytki szybki oddech
- przed ściągnięciem dużej ilości płynu z jego płuc w klinice (zabarwienie brązowo-czerwone / ropa z krwią / bardzo gęsty / dużo bakterii) oddychał z wielkim trudem, cały brzuch pracował jeszcze mocniej, niż widać to na filmiku
- Czasem wstanie przejdzie w nowe miejsce parę chwiejnych kroków.
- Szuka chłodnego miejsca. Mamy kłopot z podniesieniem temp. jego ciała ( wychodzi z pod maty grzewczej, kocy )
- nie chce zasnąć
- nie je nic od 2-3 dni (przekąsił odrobinę przegotowanej ryby - jego przysmak; plus to co podaliśmy ze strzykawek)
- sikał 3 razu z uwagi na częste picie wody
- podaliśmy mu ze strzykawki ( około 20 ml ) Recovery Liquid Royal Canin ok. godz. 22:00
- podaliśmy też ok. 20ml jedzenia w postaci mięsnej saszetki, również przez strzykawkę ok. godz. 4:00
- jego stan po podaniu arsenału leków, antybiotyków, sterydów i nawodnieniu nie poprawił się widocznie.
u Weterynaża dostaliśmy informację, że mogą to być dwa przypadki. Pierwszy to szybko rozwijający się nowotwór, a drugi to przebite płuco jakiś czasz temu np. przez gwóźdź lub coś podobnego i rozwijająca się sepsa.
Kazar jest kotem, którego latem wypuszczamy na cały dzień na dwór. Wieczorem przychodzi do domu, ale zawsze jest w jego pobliżu ( mieszkamy w odosobnieniu na wsi ) Z uwagi na własną chorobę i naszych dzieci, która się zaczęła jakieś półtora tygodnia temu, nie zajmowaliśmy się przez ten czas naszymi znajdami należycie
Skupiliśmy się na sobie, nie przypuszczaliśmy, że coś się też złego stało z KAZAREM!
FILM-
https://youtu.be/AgALL_AhJL0Czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem?
Czy jego niska temp. jest bardzo niepokojąca i powinniśmy za wszelką cenę dążyć do ogrzania jego ciała?
- podnieśliśmy temp. ogrzewania podłogowego, więc leżąc podłoga go ogrzewa, ale tym samym zwiększyła się temp. powietrza w domu i jest ono suche
- próbowaliśmy już umieszczania w pudełku wraz z matą grzewczą, okrywamy kocami, ręcznikami, ale jest z tego powodu bardzo niezadowolony - stąd decyzja o zwiększeniu ogrzewania (część nocy spędził w łazience, gdzie kafle lepiej przewodzą ciepło, ale później chciał już wychodzić do chłodniejszego miejsca
Czy spróbować ściągnąć ponownie płyn z płuc?
- jesteśmy umówieni na alarmowy tel. z naszym lokalnym wetem na ściągnięcie płynu (nie wiem co robić, nie wiemy czy się zbiera, ile go tam jest od wczoraj, nie zaobserwowaliśmy drastycznej zmiany w oddychaniu - cały czas jest źle)
- staramy się przy nim czuwać, zapewniliśmy mu możliwie najwięcej komfortu i spokoju jak to jest możliwe, robimy co możemy, aby go wzmocnić i ratować jego życie
BARDZO PROSZE O POMOC!